W domu 9

14 kwietnia 2025 21:42 / 3 osobom podoba się ten post
O qrcze,tego się nie spodziewałam. Myślałam że wiosna buchnie majem,a tu nagle lato się zrobiło . Z kozaków można by było w sandałki wskoczyć. To był przyjemny dzień. Z rana masaż ,po którym czuję się jak nowo narodzona,zakupy,lekki obiad,spacer bardzooo długi, telefonowanie z dziećmi,wnukami,a na zakończenie dnia niespodziewana wizyta najbliższej przyjaciółki. Fajne pogaduchy
przy lampce Martini Prosecco,czego trzeba więcej? Niczego. Czuję się spełniona . Oby więcej takich dni czego i Wam życzę ❣️
24 kwietnia 2025 12:50 / 3 osobom podoba się ten post
Wróciłam z miasta ,zjadłam w spokoju wczorajsza zupkę i szykuje drugie danie .
Pada deszczyk taki drobniutki,ciepły jak przystało na wiosnę . Kupiłam kilka worków ziemi i oczywiście nasiona kwiatków .Nie wiem czy pisałam , że zagospodarowalam pas ziemi oddzielający nasza posesję od drogi . Dostałam zezwolenie z Urzędu Miasta podpisane przez samego burmistrza . To już drugi rok dzialam na tym poletku .
O dziwo , że nikt nie niszczy posadzonych i wysianych kwiatów obecnie kwitnących . Asortymenty szeroki, bo są i krzewy .Dziś ustawię donice i wysieje różne aksamitki . Jest pięknie , ludzie idący zatrzymują się i podziwiają .Jest to w moim stylu , nie ma grządki , wszystko rośnie tam gdzie się sypnęło. A trudno zrobić kompozycje z nasion nie widząc co z tego wyrośnie . Robię to co lubię i tak powinno być .
24 kwietnia 2025 18:22 / 3 osobom podoba się ten post
No i po robocie , odpoczywam 
Donice wystawione, kwiaty wysiane i git . Zakupiłam jakiś mix balkonowy, bo donice wysokie z jakiegoś szorstkiego betonu 
a kwiaty zwisające . Muszę tak modzic, żebym mogła  latem wyjechać a kwiaty żeby przetrwaly . Przecież nikt tak nie zadba o nie jak ja  Mam krzew bzu , który odstaje kolorem kwiatów , zapachem i forma krzewu . Oblepiony pąkami. Lubię bez jak jest dobrze prowadzony ,taki rosnący wg własnego pomysłu też lubię . Natura jest niedościgniona i zadziwiająca w formie , kolorach i kształtach . Tylko co raz mniej tej prawdziwej ,tych starych odmian odpornych na wszelkie niedogodności . Te nowe botaniczne krzyżówki może ładniejsze tylko mniej wytrzymałe .
 
24 kwietnia 2025 21:51 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

No i po robocie , odpoczywam 
Donice wystawione, kwiaty wysiane i git . Zakupiłam jakiś mix balkonowy, bo donice wysokie z jakiegoś szorstkiego betonu 
a kwiaty zwisające . Muszę tak modzic, żebym mogła  latem wyjechać a kwiaty żeby przetrwaly . Przecież nikt tak nie zadba o nie jak ja :-) Mam krzew bzu , który odstaje kolorem kwiatów , zapachem i forma krzewu . Oblepiony pąkami. Lubię bez jak jest dobrze prowadzony ,taki rosnący wg własnego pomysłu też lubię . Natura jest niedościgniona i zadziwiająca w formie , kolorach i kształtach . Tylko co raz mniej tej prawdziwej ,tych starych odmian odpornych na wszelkie niedogodności . Te nowe botaniczne krzyżówki może ładniejsze tylko mniej wytrzymałe .
 

Znak czasów- ilość zamiast jakości . 
24 kwietnia 2025 21:53 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Znak czasów- ilość zamiast jakości . 

Tak jak wszędzie. Na rympal 
25 kwietnia 2025 07:41 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Tak jak wszędzie. Na rympal :-(

A zapłata najlepiej z góry 
27 kwietnia 2025 10:43 / 5 osobom podoba się ten post
W domu najlepiej snuje się opowieści z mchu i paproci . Mało nas zostało , dziewczyny muszą trochę zapuścić korzenia , te które są obecnie w domu . Pewnie jak okrzepną coś napiszą .
 
 Gdybyśmy mogły spełnić z grubsza swoje marzenia ? Co by to było ?  Oczywiście przy pomocy zarobionej kasy w opiekunstwie 
Co nas na prawdę kręci ? Ja osobiście spełniam te , na które  mnie stać . Nie mam wielkich wymagań ,cieszę się tym co mam .Teraz  muszę zadbać o dusze   .. A Wy jak  uważajcie?
 
 
 
27 kwietnia 2025 12:14 / 7 osobom podoba się ten post
Będąc na jednej ze szteli - ładnych parę lat temu marzyłam o peryskopie , żeby widziec kiedy babcia nadciąga do kuchni. Dlatego, ponieważ gotowałam ze słuchawkami na uszach - tak mi się lepiej w garkach mieszało - babcia mnie parę razy przyłapała - była kuuupa śmiechu 
27 kwietnia 2025 21:06 / 5 osobom podoba się ten post
O czym marzę?Pierwsze,to żeby być jak najdłużej sprawną i zdrową,bo raczej mogę liczyć tylko na siebie.Potem mam zamiar wynająć kawalerkę i to w moim mieście. Do siebie na wieś nie bardzo mogę wrócić. Muszę mieć blisko przychodnie,sklepy,urzędy a stamtąd miałabym dobre kilka kilometrów.Auto po śmierci Piotra sprzedane,zresztą nie mam prawka.Moje marzenia kumulują się praktycznie przy moim zdrowiu,choć nie ukrywam, że nie chciała bym spędzić jeszcze iluś tam lat z kimś bliskim i kochanym...Ale mnie wzięło na sentymenty.No i to narazie tyle.Bedę dalej słuchać audiobooka. 
27 kwietnia 2025 23:35 / 4 osobom podoba się ten post
Ja bym chciała móc pójść na wymarzone studia na które wcześniej sądziłam, że jestem niewystarczająco zdolna. Te studia są u nas tylko w trybie dziennym, więc trudno byłoby to pogodzić z regularną pracą.
Od 6 lat mam ciągle jakieś problemy ze zdrowiem: jak nie jedno, to drugie, a nie mam nawet jeszcze 40 lat. Mam w sobie dużo złości do losu bo nie piję żadnego alkoholu, nie palę, nie piję nawet kawy, a tu ciągle pod górkę. Zdrowie też jest więc moim marzeniem, tak jak u Maludy 🥰.
Dobrej nocy Wszystkim w Opiekunkowie.
01 maja 2025 09:21 / 5 osobom podoba się ten post
W domu jest fajnie
Można sobie pokeżeć rano z kawką w łóżku
Nic nie goni, chyba że terminy wizyt u fryzjera, czy kosmetyczki.
Wczoraj, po odwiedzeniu fryzjerki, dawno niewidzianej koleżanki, wizycie na cmentarzu musiałam pojechać nad morze - taka piękna, słoneczna - prawie letnia pogoda Oczywiście trzeba było po drodze zjeść rybkę w smażalni  A wieczorem padłam "jak kawka" po dniu pełnym wrażeń.
Od dziś zaczynamy majówkę
05 maja 2025 08:45 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Będąc na jednej ze szteli - ładnych parę lat temu marzyłam o peryskopie , żeby widziec kiedy babcia nadciąga do kuchni. Dlatego, ponieważ gotowałam ze słuchawkami na uszach - tak mi się lepiej w garkach mieszało - babcia mnie parę razy przyłapała - była kuuupa śmiechu :-)

Teraz do tego możesz kupić żółta łódź podwodną , bo cię stać 
Kiedyś to tylko o peryskopie można było po marzyć 
09 maja 2025 11:14
Powtórzę za Malgi,w domu jest fajnie . Nawet bardzo. U mnie jak zawsze dużo się dzieje . Bywają dni intensywne,wśród ludzi,wyjazdowe albo wychodzone ,ale też takie tylko z samą sobą. Mając taki luz,bez pośpiechu,chyba że sama siebie poganiam,byle co mnie cieszy. Nie bylejakość ,ale nawet małe ,zwyczajne rzeczy.  Dla wielu z Was ,jak tutaj czytałam,marzeniem jest być zdrową . Chyba dla każdego to priorytet,ja też chciałabym jak najdłużej cieszyć się zdrowiem i fizyczną sprawnością . Umysłową oczywiście też Zamiast powtarzac jak mantrę - chcę być zdrowa,chcę być zdrowa,budzę się każdego ranka z myślą o tym,jak jestem szczęśliwa ,wstaję wyspana o własnych siłach ,zaczynam dzień z radością i wdzięcznością . Myślę o tym,co robić,aby ten stan trwał jak najdłużej. Przede wszystkim trzeba siebie polubić ,być sobą ,nie dążyć do spełniania oczekiwań innych wobec nas,spełniać własne oczekiwania ,żyć w zgodzie ze sobą . Jestem jaka jestem i...dobrze mi jest. Dbam o siebie. Staram się zdrowo odżywiać ,zwracam uwagę na to,co wkładam do garnka ,co ląduje w moim żołądku . Zdrowo,smacznie,kolorowo . Lubię jeść w towarzystwie,dzielić się jedzeniem,stąd często mam gości na śniadaniu czy obiedzie . Nie całą gromadę,jedną lub dwie przyjaciółki . Mnie też zapraszają i chętnie z tych zaproszeń korzystam. Mam duże grono znajomych,nie fejsowych,żywych i prawdziwych . Jednak najczęściej otaczam się niewielkim gronem koleżanek i jeszcze mniejszym gronem przyjaciółek . Spotykamy się często,dzwonimy do siebie codziennie,wychodzimy "na jedzenie" i wtedy nie myślimy o tym,czy zdrowe,oddajemy się przyjemności dogadzania sobie . Lubię spotykać się z ciekawymi ludźmi ,mądrzejszymi ode mnie. Nie,żebym myślała o sobie jako o tej głupszej ,ale takimi,którzy wiedzą o czymś więcej ,więcej widzieli,otwierają mi umysł i oczy na inne strony życia i potrafią ciekawie opowiadać . Są zaraźliwi. "Zarażają " mnie,też chcę więcej wiedzieć,więcej zobaczyć . Kontakty z ludźmi to też sposób na zachowanie zdrowia. Staram się być aktywna fizycznie . Wyrabiam w sobie nawyk codziennej gimnastyki,idzie mi coraz lepiej. Już nie muszę biegać na płatne zajęcia,bo przecież jak zapłaciłam ,to szkoda nie iść i kasę marnować ,już chętnie ćwiczę sama. Ostatnio raz w tygodniu chodziłam na masaż ,teraz wystarczy już raz w miesiącu . Terapeutka nauczyła mnie słuchać własnego ciała,podsunęła propozycje ćwiczeń,pokazała,na co mam zwracać uwagę . Porada fachowca jest cenna,nadgorliwością i brakiem wiedzy,możemy zrobić sobie więcej szkody niż pożytku. Oprócz tego dużo chodzę ,prawie wszędzie pieszo. Często wyjeżdżam z przyjaciółką ,odwiedzamy znane miejsca w okolicy,odkrywamy nowe. Dużo rozmawiamy ale też dobrze nam się razem milczy .
Przynajmniej jeden dzień w tygodniu lubię pobyć sama ze sobą . Jak najdzie mnie ochota na porządki to je robię ,a jak mam fajną książkę ,potrafię czytać cały dzień albo noc,jak było z serią "Siedmiu Sióstr " Lucindy Riley .  Nie biegam po sklepach szukając okazji ,w pogoni za ciuchami,co jeszcze nie tak dawno,bardzo lubiłam . Wolę przeznaczyć pieniądze na podróże,nawet te krótkie,w Polskę. Przeczytałam gdzieś,że zamiast wydawać kasę na nowe ciuchy,lepiej pojechać gdzieś ,gdzie jeszcze nie widzieli nas w tych,które mamy . Super,chyba zgodzicie się z takim podejściem ? Jak widzicie,siedzę w domu,ale nie siedzę ,ciągle gdzieś mnie gna,a ciekawość życia i ochota na więcej ,póki co,mnie nie opuszcza,czego i Wam życzę