Kochani...

Wczoraj jeszcze pamiętałam, że jutro wybija mi cała godzina... czyli sześćdziesiątka. Myślę warto ją jednak obejść, choć ja mało lubię akurat te swoje imprezy...

Dziś obudziłam się w pełnej nieświadomości i dopiero pierwsze telefony wróciły mi pamięć... Zamykam jakiś okres w swoim życiu, ale zamykam go zadowolona...

Dziękuję Wam bardzo bo razem z Wami byłam tu całą pięciolatkę i to też wartościowe lata mojego życia. Stawiam wirtualnego szampana



kawęcie

i ciasteczka

Imprezke sama mam jutro, a córuś moja organizują ja dla mnie od A do Z ... ja będę gościem na swoich sześćdziesiątych urodzinach i imieninach...
