Szkoda dżemu, nie wyrzucaj. Możesz zebrać grubszą warstwę z góry. :-)

Szkoda dżemu, nie wyrzucaj. Możesz zebrać grubszą warstwę z góry. :-)
Może go przerobić na kotlety :smiech2:
Dżem na kotlety? Ciekawe jak by to smakowało. Chociaż ja lubię dziwne połączenia np. nutella ze słonymi paluszkami albo ser żółty z dżemem
Przeczytaj jeszcze raz. Piszemy o osie w dżemie. :-)
Dawaj osę na kotlety:-)
Może go przerobić na kotlety :smiech2:
Albo na ekologiczne naleśniki z dżemem. :smiech3:
Szukam łatwego przepisu na ciasto z morelami.
Wczoraj synowa podopiecznej przywiozła. Mówiła, że kupiła w cukierni.
Bardzo dobre ciasto, postanowiłam zrobić podobne.
Kruche ciasto , albo drożdżowe z kruszonka
Tamto ciasto było inne, szukałam w internecie ale nie znalazłam. Zrobie tak jak piszesz, po kolacji upiekę.
U mnie nic nowego nie słychać poza tym, że upały odpuszczają.
Jabłka się kończą, więc osy też odlecą. :-)
Dziewczyny kochane. Co mam robić. Zauważyłam pogorszenie się stanu zdrowia mojego pdp. I proszę się tutaj ze mnie nie śmiać. Mój pdp 90 lat, demencja, cukrzyca, 2 msce temu przeszedł operację po złamaniu szyjki kości udowej. Doszedł do sprawności. Ale to nie to. Zauważyłam, że chyba w poniedziałek mój pdp przeszedł lekki udar. Objawy typowe dla tego stanu. Powiedziałam corce i pielęgniarkom, które przychodzą codziennie rano. Pielegniarki usmiechnely sie tylko gdy im to powiedzialam. Lekarz przyszedł zmierzyl ciśnienie i na tym tyle. Całkowicie odjęlo dziadkowi lewa reke i nogę. Nawet nie ma siły utrzymac kubka w ręce. Poprostu ścina go z nóg jak wstaje. Nie rozumiem jak można zbagatelizować taki stan. Zgłosiłam dziś do swojej agencji i jeśli nie rozwiążą tego problemu ja poprostu zjeżdżam do domu. Dziadek ma ok 1,90 wzrostu i ok 90 kg więc kawał chłopa. Jeśli mi upadnie nie będę wstanie nawet go podnieść. Co mam dalej robić. Czy czekać na ruch agencja-rodzina.,? Proszę o odpowiedź. Dziękuję.
Dziewczyny kochane. Co mam robić. Zauważyłam pogorszenie się stanu zdrowia mojego pdp. I proszę się tutaj ze mnie nie śmiać. Mój pdp 90 lat, demencja, cukrzyca, 2 msce temu przeszedł operację po złamaniu szyjki kości udowej. Doszedł do sprawności. Ale to nie to. Zauważyłam, że chyba w poniedziałek mój pdp przeszedł lekki udar. Objawy typowe dla tego stanu. Powiedziałam corce i pielęgniarkom, które przychodzą codziennie rano. Pielegniarki usmiechnely sie tylko gdy im to powiedzialam. Lekarz przyszedł zmierzyl ciśnienie i na tym tyle. Całkowicie odjęlo dziadkowi lewa reke i nogę. Nawet nie ma siły utrzymac kubka w ręce. Poprostu ścina go z nóg jak wstaje. Nie rozumiem jak można zbagatelizować taki stan. Zgłosiłam dziś do swojej agencji i jeśli nie rozwiążą tego problemu ja poprostu zjeżdżam do domu. Dziadek ma ok 1,90 wzrostu i ok 90 kg więc kawał chłopa. Jeśli mi upadnie nie będę wstanie nawet go podnieść. Co mam dalej robić. Czy czekać na ruch agencja-rodzina.,? Proszę o odpowiedź. Dziękuję.