Moja babcia pomału gaśnie .
Dziś śpi od 12:30 do teraz jak nieprzytomna , oddech jest słaby i płytki . Puls w porządku godzinę temu było 79 . Winowajcą mogą być tabletki na nadmierną inkontynencje durna lekarka przepisała babcia brała je w sumie cały mój pobyt a w ulotce napisane że mogą powodować senność , zmęczenie brak apetytu itd. Albo jest to kwestia tych leków albo nieunikniony koniec . Rodzina załamana wszyscy płaczą . Zobaczymy co noc przyniesie .:smutny:
5 lat choruje na alzheimera może to już czas . Nie chcą wzywać do babci pogotowia . Dziadek powiedział że jutro przyjdzie lekarka a jeśli ma umrzeć to w domu a nie w szpitalu .
