Ja to czekam aż już w końcu cieplej będzie i będę mogła zabrać podopiecznego na spacer. Zimą to ślisko wszędzie i boję się, że gdzieś mi się poślizgnie i nie daj Bóg połamie

Ja to czekam aż już w końcu cieplej będzie i będę mogła zabrać podopiecznego na spacer. Zimą to ślisko wszędzie i boję się, że gdzieś mi się poślizgnie i nie daj Bóg połamie
Też myślałam że dzisiaj wyjdziemy a tu d......a.Nawaliło śniegu z 15 cm i dalej sypie:balwanek:
zima w tym roku łaskawa nie jest :/
No nie jest i powiem szczerze już na prawdę czekam na wiosnę i słoneczko:modlmy sie:
Dzień mija, jak zwykle. Troszkę się zestresowałam, gdy zobaczyłem miesięczny rachunek z apteki za lekarstwa dziadka. Dziadek zażywa sporo tabletek, przepisanych przez lekarkę. To wszystko albo za darmo, albo na ryczałt, ok. Ale dziadek ma jedną, jedyną wadę. Zamawia w aptece jeszcze inne leki, i tak od lat , takie , których lekarka nie przepisała. Widocznie doszła do wniosku, że wystarczy mu to, co przepisała. A dziadek zawierzył potędze reklamy w TV , no i jest, jak jest. Synowie tylko głową kręcą, ale co mają powiedzieć. Dziadek mówi, że masz dość geldu itp. Rachunek za styczeń opiewa na kwotę ...1200 euro z groszami . Ech....kochany lekoman z niego
Tylko kupuje czy i zażywa te wszystkie specyfiki z reklamy?
No nie jest i powiem szczerze już na prawdę czekam na wiosnę i słoneczko:modlmy sie:
Właśnie dowiedziałam się, że koleżance, z którą miałam iść na spacer umarła mama i jedzie do Polski. Była dyskusja o tym, że jak takie nagłe zastępstwo to mina. Niekoniecznie jak widać...