Ale powiem Ci, że to źle nawet świadczy o nich (córkach) , że tak się kłócą przy opiekunce. Bardzo prxydko o nich to świadczy . :nerwowy2:
Ale powiem Ci, że to źle nawet świadczy o nich (córkach) , że tak się kłócą przy opiekunce. Bardzo prxydko o nich to świadczy . :nerwowy2:
Tutaj zagaję, dobrego wieczoru. Ewelina, ty moja droga nie jesteś od ''kopania się z koniem'' odmów dżwigania i ciągania Babci, bo jeszcze jej krzywdę zrobisz, niech córki to robią powiedz że ty się boisz konsekwencji. Jeżeli ma deficyty w poruszaniu się to fizjoterapia jest od tego, albo niech lekarz da na papierze że w ten sposób wolno usprawniać Pdp-ną. Naprawdę dali by spokój tej kobicie i tak z odleżynami w tym wieku są małe szanse na uzdrowienie, teraz to jej spokój i obracanie na łóżku potrzebne. Jesteś tam długo i ciężko o dystans, nowa osoba będzie mogła radykalniej podejść do sprawy. Trzymam kciuki. Też się wściekłam na Pflegediensty, dostałam pomoc na 2h, przychodzi o 13 lub 13.30 w porze obiadu i siedzi i ogląda telewizję, zadzwoniłam do szefowej i proszę- chcecie pomóc proszę przyjść rano lub po 16-tej. Zulka do 16 to je obiad i asysty nie potrzebuje, wręcz zła jak ktoś siedzi i ślinę przełyka. Panienka ma już Zeitplan i na razie tego nie zmienią, ani wyjść a gadać mi się nie chce, pani z Kazachstanu po niemiecku mówi okropnie niewyrażnie, jakimiś tylko jej znanymi skrótami. Pracuje jako Pflegehilfe ma 12e na godzinę i roboty na Vollzeit nie do przerobienia, dostała elektryczny rowerek od firmy i zasuwa. Raporty za nią piszą koleżanki i dziękują że mają pomoc, bo chętnych wielu nie ma. Młodzi jeżeli już to wolą we Frankfurcie lub w Heimie, bo i stawka wyższa i jest w czym wybierać. Mnie też namawiają żebym została, ale jeżeli miałabym wybierać to też duże miasto, żadne przedmieścia albo zadupia, poza tym sama bez nikogo, nigdy więcej. Jak sobie przypomnę jak czekałam na urlop tęskniąc brrrrr, aż mnie trzęsie.
Sama racja . Ja już dwa razy walczyłam o to żeby jej nie dźwigać . Niby jest Pflegedienst ale gówno robi . One i tak zrobią swoje i ma być jak oni chcą albo dowidzenia . Zobaczymy dziś już powiedziałam ma być normalne łóżko medyczne bo te jest za niskie i boli mnie kręgosłup . Teraz czekać trzeba aż przyjdzie ktoś z Krankenkasse też pflege że ma zobaczyć dom i co ma być kupione . Dziadek powiedział do mnie na poprzednim pobycie o ja już nie chcem innej opiekunki . Jak babcia umrze to zostaniesz ze mną . Się zdziwi chlopina ..
To ja tu już ok 4 lat:-) To zakrawa na zboczenie no nie????:hihi:
Na łóżko też trzeba będzie poczekać parę dni, a do tego czasu niech zapomną o dżwiganiu i płacą dodatkowo za transfer i zmianę warunków na Stelli. Dziadek ma prawo do koncertu życzeń, ale to Ty decydujesz. Dbaj o siebie.
Renty nam nie zapłacą. I po co swoje zdrowie narażać dla celu, jak ludzie którym powinno zależeć mają to gdzieś.
Pojechałam raz na zlecenie. A tam dziadek 1,90 m i około 90 kg wagi. Po udarze. Miał pomagać w transferze a tu klapa. Tak było w opisie firmy. Niestety po kilku dniach kręgosłup dawał mi się we znaki. Powiedziałam w firmie jak jest. Ponadto dodałam, że on jest już stary i jemu jest wszystko jedno a ja jeszcze młoda i mnie kręgosłup ma starczyć jeszcze na jakieś 20-30 lat jak Bóg da. Od tamtej pory nie biorę transferów. Wolę te 100 euro mniej niż brak zdrowia w ogóle.