Zaczynam od poniedziałku ehh

27 września 2018 20:31
Witam Was kochane, od poniedziałku zastępuje na 4 tygodnie koleżankę i mam takiego stracha że szok.Moze dlatego że wcześniej trafiłam na galerie sztele i obiecałam że więcej nie pojadę...minęło 5 lat i dostałam tel od koleżanki błagam Cię przyjedź na 6 tyg...było mi jej szkoda i się zgodzilam a teraz mam takiego stresa że aż mi niedobrze...koleżanka mówi że miejsce spokojne , babcia spokojna tylko prac trzeba po nocach żeby nie widziała...W piwnicy Zamrażarka, pralka i całą reszta..przeraża mnie chodzenie na palcach do piwnicy zrobić pranie czy wyjąć coś na obiad ale tak cicho żeby ona nie słyszała...nigdy tak nie miałam..poza tym chyba za dużo mnie to kosztuje i cały czas myślę czy ostatecznie nie zrezygnować...
27 września 2018 20:33
Tylko błagam Was nie krytykujecie mnie bo aż za nadto mam stresa żeby jeszcze czytać krytykę...
27 września 2018 20:47
Może będzie jakaś chętna dusza która będzie mi towarzyszyć przez ten czas dobra rada i śmiechem, żebym nie zwariowala
23 października 2018 12:47
luna75

Może będzie jakaś chętna dusza która będzie mi towarzyszyć przez ten czas dobra rada i śmiechem, żebym nie zwariowala

Hejka i jak tam radzisz sobie tam?ja też na nowej szteli od tyg.(Seniorka z postępującą demencja i niedosluchem, ale chodzi jeszcze).Więc na razie oceniam że dam radę