A ja czasem załadowana jadę bo mi się nie chce codziennie po pierdolę jechać i mam dwa koszyki przód i tył, ale jak mnie coś zaciekawi po drodze i chce fotkę pstryknąć to muszę rower odstawić i czasem mimo nóżki zakupy przeważą i rower pierdyknie z zakupami. Ile ja razy z chodnika zbierałm.Teraz już torbę z tylnego kosza wyciągam bo tam nam zawsze najwięcej :-)

