Dla Pdp-nej zupa mix z dużą ilością mięsa/ na 2dni, na przemian z pomidorami. Dla mnie spaghetti ''aioli oilo'' z chilli i czosnkiem+ góra zielonej posypki dla obu głodomorów. Kupiłam u Turków 3 snopki kopru, kolendry i pietruchy nie będę nam żałować. Sernik na zimno 1-raz w życiu mi się zwarzył

wszystko przez eksperymenty z żelatyną na zimno, nigdy więcej i zostanę przy żelatynie w płatkach do końca dni moich. Zdjęłam galaretkę, podgrzałam i z powrotem zalałam owoce, trochę się pobrudziła i jest mętna, więc zamaskowałam bitą śmietaną i gut. Zabolało jak wywalałam sernik, ale wyglądał jak kupa noworodka i tak go potraktowałam, a nich tam z życzeniami smacznego, gryzonie, drobnoustroje i inne gady też mają święto.