U mnie dzisiaj po westfalsku :-)fasolka z boczkiem , cebulką i gruszkami , ziemniaki w mundurkach , twarożek ze szczypiorkiem , kotlet mielony .

U mnie dzisiaj po westfalsku :-)fasolka z boczkiem , cebulką i gruszkami , ziemniaki w mundurkach , twarożek ze szczypiorkiem , kotlet mielony .
Tzn. że jutrzejszy obiad też juz zjedzony :mniam:
Muszę jechać po kurki i makaron .
Mam nadzieję, że kurek nie będzie i co zrobisz ?
Mam nadzieję, że kurek nie będzie i co zrobisz ?
Są kurki:gotowanie:będzie obiad o 17:niech zyje:
:hihi:jeny ale Ty jej dobrze życzysz ha zrobi makaron :oklaski:
Też byłoby pyszne penne a ła carbonarra:-)
A ja Ci kogucika zyczyłam :smiech3:
A ja Ci kogucika zyczyłam :smiech3:
Nic nie gotowałam, bo kuchnia już się błyszczy przed moim wyjazdem, więc nie będę sobie balaganić :-)
W sushi barze zjadłam pyszną zupę z mlekiem kokosowym, makaronem ryżowym, łososiem grillowanym i krewetkami. Co prawda tych ostatnich udało mi się wyłowić szt 2 ,ale były, jakby kto pytał :-)
Porcja słuszna, pięknie podana na talerzu w kolorze kobaltu, ozdobiona listkami kolendry i plasterkami cukini, pokrojonej w ukośne plastry. Bardzo pikantna, aż mi się odwilż w nosie zrobiła ,ale taką lubię.
Czułam się jak panisko, siedząc w wygodnym ,czarnym ,miękkim fotelu ,siorbiąc tę zupę :glodny: