Talerze do zupy i drugiego dania tutaj podgrzewam 2 minuty. Pierwszy raz w Niemczech, bo mój PDP to taki specyfik:smiech3:
Talerze do zupy i drugiego dania tutaj podgrzewam 2 minuty. Pierwszy raz w Niemczech, bo mój PDP to taki specyfik:smiech3:
No i dobra . Zgodziłeś sie to robisz . Ja nie chcę i nie będę .A podgrzej raz 2 i pól minuty, zobacz czy zauwazy różnicę .
Byłąm w takim domu gdzie stól dekorowano do każdego posiłku tak pieknie i obficie, że na Nahrung już miejsca nie było . Na znak protestu jadałam w kuchni i sama sobie robiłam swojskie dania . Zazdrościli mi, bo u mnie nie tylko smak, ale i zapach był kuchenny . A nie pięć róznorodnych łyżek rozłozonych na stole, ktorymi nie było co jeść .
On nie kazał mi na 2 minuty. Chyba czuję, czy talerz jest gorący czy nie. A dlaczego miałem się nie zgodzić? W przeciwnym razie zawsze by mi mówił, że talerz jest zimny. Niektórzy mają już takie przyzwyczajenia i musimy je również zaakceptować:-)
Przecież napisałam, że nic zdroznego w tym nie widzę. To Twoja praca i sam decydujesz co bierzesz do ogarnięcia .
Jesli bedziesz miał w przyszłosci babcie do opieki, to uważaj, zebyś nie musiał jej łóżka grzać przed spaniem ( to żart, zebyś nie pomyslał inaczej ):ona placze:
Na Śląsku mówimy, że ktoś ma hopla na jakimś punkcie. Ja takich cudaków nie spotkałem jeszcze
:smiech3:
Przecież napisałam, że nic zdroznego w tym nie widzę. To Twoja praca i sam decydujesz co bierzesz do ogarnięcia .
Jesli bedziesz miał w przyszłosci babcie do opieki, to uważaj, zebyś nie musiał jej łóżka grzać przed spaniem ( to żart, zebyś nie pomyslał inaczej ):ona placze:
Byłąm w takim domu gdzie stól dekorowano do każdego posiłku tak pieknie i obficie, że na Nahrung już miejsca nie było . Na znak protestu jadałam w kuchni i sama sobie robiłam swojskie dania . Zazdrościli mi, bo u mnie nie tylko smak, ale i zapach był kuchenny . A nie pięć róznorodnych łyżek rozłozonych na stole, ktorymi nie było co jeść .
No to smacznego. Za,droszxze Wam, ze robicie wykwintne dania. Ja takie proste i "rzadsze" bo moja pdp raczej "zupowe" dania chce jesc. Więc jej takie robię i chętnie zjada. A jeszcze bardzo lubi mielone to też często serwujemy jej że ZmiennicZka.
Ta Twoja zupa pięknie i kolorowo ,a przede wszystkim apetycznie wygląda w tym białym talerzu :-)
Ja nie powiedziałam, że robię wykwintne dania i pół dnia stoję przy garach,tylko że lubię, jak jest nawet najprostszy czy najskromniejszy posiłek ładnie podany. Tak mam i już, co w tym złego?
Ot,jednym wpisem ,lawinę ruszyłam . Ale fajnie, trochę więcej dowiedzieliśmy się o sobie nawzajem :-)
Talerze do zupy i drugiego dania tutaj podgrzewam 2 minuty. Pierwszy raz w Niemczech, bo mój PDP to taki specyfik:smiech3:
Ciekawe, czy Wasi podopieczni jedzą więcej na kolację?