Akurat ten mi wpadł dziś pod rękę. Ale są inne triki, też ciekawe:-)
Co dzisiaj gotujesz na obiad? 14
Luke
No tak, do jajek masz blisko prawie pod ręką
Mleczko
No tak, do jajek masz blisko prawie pod ręką :-):-)
Mleczko
Nie wiem o co chodzi, jajka się kłócą, czy co ?
Nie 
Mleczko
No tak, do jajek masz blisko prawie pod ręką :-):-)
Muszę do kibelka bo nie wytrzymam
Carbonarra ale z pizzeri , niezła plus sałaty rozne .
dorotee
Carbonarra ale z pizzeri , niezła plus sałaty rozne .
Czyli greckie, rozumiem?
Te sałaty, oczywiście
Te sałaty, oczywiście
Mleczko
A Ty ciągle o jajkach :-)
Ale jakie fajne te jajka
Wczoraj przywiozłem kaczkę dla dziadka z mongolskiej, więc na 3 obiady ma. A ja dziś naleśniki z wczoraj, jutro mielone
U mnie dzisiaj tylko zupa krem z zielonego groszku z groszkiem ptysiowym.
Jednego dnia stoję dłużej przy garnkach, a drugiego dnia ekspresowe zupy
Ja je lubię ,a najważniejsze, że Pdp też smakują i chętnie je zjada
Jednego dnia stoję dłużej przy garnkach, a drugiego dnia ekspresowe zupy
Ja je lubię ,a najważniejsze, że Pdp też smakują i chętnie je zjada
No i gotować trzeba zacząć.
Nie chciało mi się iść na zakupy, zapomniałam wczoraj poszukać czegoś do rozmrożenia ,to trzeba glówkować
Padło na małą porcję wczorajszej zupy groszkowej,będzie po trochę dla każdej, no i leniwe chyba zrobię, bo leniwa jestem, a z nimi dużo pracy nie ma.
Eksperymentować będę z niemieckim "schitkäse",czy jak mu tam. Podbiorę babci, bo kupuję duże opakowania ,bo tak taniej, babci zdaniem. Je później 3 tygodnie ,codziennie rano na kromce chleba z masłem, a na to oczywiście "marmelade ".
Wiem ,że grzeszę,ale wyrzucam po łyżce od czasu do czasu,jak nie widzi, bo przeterminowany nawet by jadła. Co tam,obym tylko takie grzechy miała
Robił ktoś leniwe z tym serkiem?
Proszę o odpowiedź. Pilne!
Nie chciało mi się iść na zakupy, zapomniałam wczoraj poszukać czegoś do rozmrożenia ,to trzeba glówkować
Padło na małą porcję wczorajszej zupy groszkowej,będzie po trochę dla każdej, no i leniwe chyba zrobię, bo leniwa jestem, a z nimi dużo pracy nie ma.
Eksperymentować będę z niemieckim "schitkäse",czy jak mu tam. Podbiorę babci, bo kupuję duże opakowania ,bo tak taniej, babci zdaniem. Je później 3 tygodnie ,codziennie rano na kromce chleba z masłem, a na to oczywiście "marmelade ".
Wiem ,że grzeszę,ale wyrzucam po łyżce od czasu do czasu,jak nie widzi, bo przeterminowany nawet by jadła. Co tam,obym tylko takie grzechy miała
Robił ktoś leniwe z tym serkiem?
Proszę o odpowiedź. Pilne!
Gusia29
U mnie dzisiaj tylko zupa krem z zielonego groszku z groszkiem ptysiowym.
Jednego dnia stoję dłużej przy garnkach, a drugiego dnia ekspresowe zupy :-)
Ja je lubię ,a najważniejsze, że Pdp też smakują i chętnie je zjada
Też kocham zupy krem, dziś serwuję marchewkową 
No to się doczekalam
A tak tu piszą na Forum, jacy chętni do porad, do pomocy.
A tu,nikogo z odpowiedzią ani widu, ani słychu .
O leniwe zapytałam, a tutaj same "Leniwe "dzisiaj chyba?
Znikąd ratunku ,znikąd pomocy
Pochwalę się, leniwe wyszły baaardzooo dobre. Nawet z niemieckim serkiem !
Pół godziny i obiad z dwóch dań, ze wsparciem wczorajszej zupy.
Leniwe były z bułką tartą ,zrumienioną z masełkiem i cukrem brązowym. Pdp pierwszy raz w życiu jadła takie kluski i powiedziała, że raz w tygodniu chętnie takie zje. A że obiad bardzo Jej smakował, to jeszcze małe espresso zaordynowała. No i obiadek się przeciągnął o 15 min, a jeszcze droga z balkonu do sypialni też trochę potrwała.
Normalnie, miałabym już kuchnię posprzataną, a tak dopiero muszę się za nią wziąć.
A tak tu piszą na Forum, jacy chętni do porad, do pomocy.
A tu,nikogo z odpowiedzią ani widu, ani słychu .
O leniwe zapytałam, a tutaj same "Leniwe "dzisiaj chyba?
Znikąd ratunku ,znikąd pomocy
Pochwalę się, leniwe wyszły baaardzooo dobre. Nawet z niemieckim serkiem !
Pół godziny i obiad z dwóch dań, ze wsparciem wczorajszej zupy.
Leniwe były z bułką tartą ,zrumienioną z masełkiem i cukrem brązowym. Pdp pierwszy raz w życiu jadła takie kluski i powiedziała, że raz w tygodniu chętnie takie zje. A że obiad bardzo Jej smakował, to jeszcze małe espresso zaordynowała. No i obiadek się przeciągnął o 15 min, a jeszcze droga z balkonu do sypialni też trochę potrwała.
Normalnie, miałabym już kuchnię posprzataną, a tak dopiero muszę się za nią wziąć.
mariakoc
Też kocham zupy krem, dziś serwuję marchewkową :gotowanie:
Z imbirem i mlekiem kokosowym?
Gusiu, nie robiłem tu leniwych, dla samego mi się nie chce
A nie rozumiem tych niemieckich zachowań... Dziadek najedzony, ale czeka na Nachtisch.
Kurcze, jeśli ja jestem najedzony, to nie jem już deseru. Chyba że łakomstwo przez niego przemawia. Albo przyzwyczajenia, już chyba archaiczne.
A nie rozumiem tych niemieckich zachowań... Dziadek najedzony, ale czeka na Nachtisch.
Kurcze, jeśli ja jestem najedzony, to nie jem już deseru. Chyba że łakomstwo przez niego przemawia. Albo przyzwyczajenia, już chyba archaiczne.