Jak minął dzień 4

05 czerwca 2019 21:52 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

Sam paplesz na prawo i lewo o klejnotach no chyba że o jubilerze piszesz:yahoo:

05 czerwca 2019 21:53 / 1 osobie podoba się ten post
Jeszcze robię kompot z rabarbaru, zawsze w domu dużo go piłem w czasie upałów
05 czerwca 2019 21:56 / 2 osobom podoba się ten post
Dobrze działa moczopędnie w sam raz przed jutrzejszą wizytą 
05 czerwca 2019 21:58 / 3 osobom podoba się ten post
Zwykle czekam na wyłączenie telewizora przez pdp., bo to znak, że już idzie spać- słychać z mego pokoju bez problemu. A dziś tak się jakiś ptaszek "darł", że zagłuszał i bliżej drzwi usiadłam, żeby telewizor słyszeć
Jak teraz rano chodzimy na spacer obok takiego stawu, to słyszymy taki żabi koncert, że też wszystko zagłuszał (dziś już ciszej- może już w pary się połączyły?). I jakiś pan kilka dni temu stwierdził, to takie głośne, że spać nie można. Jak to na wsi
05 czerwca 2019 21:58 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

Dobrze działa moczopędnie w sam raz przed jutrzejszą wizytą :hihi:

Nie śmiej się że mnie
05 czerwca 2019 21:59 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Jeszcze robię kompot z rabarbaru, zawsze w domu dużo go piłem w czasie upałów

O ciasto z rabarbarem zrobię jutro 
05 czerwca 2019 22:02 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie też dzień fajnie minął .
Mnie upał nie przeszkadza, no chyba że musiałabym dźwigać Pdp lub pchać wózek z nią pod górkę. 
A tak,zawsze można pod prysznic wskoczyć i zdecydowanie szybciej się ochłodzić niż rozgrzać, gdy się przemarznie. 
Program dnia wykonany, żadnych ekstra prac,tylko to,co konieczne. 
Był więc czas i na poobiednią drzemkę i na 30 min wylegiwania się w słońcu. Kawa na "dolnym"balkonie pod markizą, tam też kilka rundek Rummikubika, to w sumie tak,jakby pauza trwała nadal,i nie wiadomo kiedy "nadejszła "pora kolacji-u nas o 18,w te upały czasami trochę później. 
A do jedzenia zrobiłam to,co chętnie i w domu jadam-twarożek z rzodkiewkami i szczypiorkiem,chleb z masłem, herbata ziołowa.
Znowu mnie Pdp zaskoczyła, bo ona nigdy sama "czegoś takiego "nie robiła ,tylko gotowe kupowała!Ważne, że jej smakowało 
Teraz sobie kobieta śpi spokojnie na dole, a ja na górze na balkonie. 
Znów zachwycam się wieczorem,wsłuchuję w jego odgłosy, wyciszam się .Lubię to miejsce i pracę tutaj ,wiem,że jutro też będzie dobry dzień ,bo w dużej mierze, zależy to przecież ode mnie. 
05 czerwca 2019 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Nie śmiej się że mnie:placze1::smiech3:

To trza było o biżuterii nie pisać ale faceci tak mają a potem panika przed gabinetem ,,U" prawie ich trzeba siłą wpychać a i tak się futryny z całych sił trzymają 
05 czerwca 2019 22:04 / 2 osobom podoba się ten post
Pozdrawiam z Neuss Norden
05 czerwca 2019 22:04
Pozdrawiam z Neuss Norden
05 czerwca 2019 22:04
Pozdrawiam z Neuss Norden
05 czerwca 2019 22:04
Pozdrawiam z Neuss Norden
05 czerwca 2019 22:07 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Pozdrawiam z Neuss Norden

I ja Ciebie pozdrawiam 
05 czerwca 2019 22:10 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Pozdrawiam z Neuss Norden

Nowe miejsce?
05 czerwca 2019 22:11 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

No... myślę:pije i pali: to jest nichts gut:-)lepiej:radosc1:

Znowu wspomnę swojego ojca, jak mama,czy któreś z nas było smutne, czy się czymś martwiło,to podchodził, przytulał i mówił "nie ma co się przejmać, trzeba się obejmać ".
Nie wiem skąd On to wytrzasnął