Jak minął dzień 5

23 października 2019 19:32 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Każdy robi jak uważa, grunt żeby nie robić niedzwiedziej przysługi . Dałam sobie radę bez porad co mnie nauczyło, że muszę sama działać . I jak do tej pory nie miałam problemów z dogadaniem sie z podopicznymi jak i w wypełnianiu obowiązków opiekuńczych . Myśle, że własna inwencja dużo znaczy i procentuje w przyszłości . Nie mam nic przeciw kartkom - absolutnie . Na żadnej szteli:-) nie miałam kartki, bo nie chcę .Lubię sama dochodzić do sedna, może jedno spieprzę a inne ulepszę ? . Tak to  bywa w  życiu .

Ile ludzi tyle podejść do tematu .Też daje sobie radę  , radą służę i na rady mądre zawsze otwarta jestem .
23 października 2019 19:35 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Kiełbaski nie robiłam na kiju bo je mam. Nawet nie kupowałam bo juz wyjeżdżam i lodówkę muszę opróżnić. A o ziemniaczkach to zapomniałam bo to grabienie liści był spontan i szybko chciałam skończyć te robotę. :-)

Odwalilas kawał dobrej roboty i jak to Mleczko napisała niedawno ,,urodę kobiety posiadasz a pracujesz jak chłop"czy jakoś podobnie 
23 października 2019 19:37 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Dobre serce masz:angel2:. Wydaje sie ,ze jest tak jak pisze 
Mleczko. Kto jest pierwszy nie ma kartek ani tez vzesto nikt nie sprowadza 
 . Tylko to jest tez zaleta otwierania nowej posady . Druga opiekunka sila rzeczy wchodzi w buty pierwszej 
 . Czasem ciasne :-)

 Ja robie po swojemu i nie ograniczam drugiej .   W otwieraniu nowej szteli też nie widzę żadnych zalet . Bo co, ulepie nowego człowieka? który ma swoje zwyczaj,e gusta i kulturę, na swoją modlę ? muszę sie dostosować . Czy jestem pierwsza, druga, czy ostatnia, nie widzę róznicy . Sama wiesz, że najlepsze miejsce można zepsuć a najgorsze poprawić .
23 października 2019 19:44 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Dobre serce masz:angel2:. Wydaje sie ,ze jest tak jak pisze 
Mleczko. Kto jest pierwszy nie ma kartek ani tez vzesto nikt nie sprowadza 
 . Tylko to jest tez zaleta otwierania nowej posady . Druga opiekunka sila rzeczy wchodzi w buty pierwszej 
 . Czasem ciasne :-)

Nigdy nie otwierałam szteli więc się nie wypowiem ale jak ktoś opowiada to słucham z uwagą 
23 października 2019 19:46 / 7 osobom podoba się ten post
Mleczko

Każdy robi jak uważa, grunt żeby nie robić niedzwiedziej przysługi . Dałam sobie radę bez porad co mnie nauczyło, że muszę sama działać . I jak do tej pory nie miałam problemów z dogadaniem sie z podopicznymi jak i w wypełnianiu obowiązków opiekuńczych . Myśle, że własna inwencja dużo znaczy i procentuje w przyszłości . Nie mam nic przeciw kartkom - absolutnie . Na żadnej szteli:-) nie miałam kartki, bo nie chcę .Lubię sama dochodzić do sedna, może jedno spieprzę a inne ulepszę ? . Tak to  bywa w  życiu .

Zostawiam kartki, ale nie na zasadzie polecen, czy szczegółowych instrukcji. Kartka od mię ma formę ramy, planu opisujących np. plan dnia pdp, pory posiłków chociażby. Seniorzy są przyzwyczajeni do pewnej rutyny, a kartka nie ma mieć charakteru dydaktycznego, a jedynie pełnić rolę swoistej kotwicy, początku. Wszelakie modyfikacje są jak najbardziej możliwe i już w gestii osoby aktualnie na szteli pracującej.
23 października 2019 19:51 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Zostawiam kartki, ale nie na zasadzie polecen, czy szczegółowych instrukcji. Kartka od mię ma formę ramy, planu opisujących np. plan dnia pdp, pory posiłków chociażby. Seniorzy są przyzwyczajeni do pewnej rutyny, a kartka nie ma mieć charakteru dydaktycznego, a jedynie pełnić rolę swoistej kotwicy, początku. Wszelakie modyfikacje są jak najbardziej możliwe i już w gestii osoby aktualnie na szteli pracującej.

W dzień przyjazdy siadam z podopiecznymi i pytam co i jak . Nawet z mocnym P. uzgadniałam takie sprawy jak pora posiłków, pranie, prasowanie . Korzystałam przy tym tyle, że już wiedziałam z kim mam do czynienia . Ale przecież każdy robi tak jak mu pasuje .Nie uniwersalnego sposobu . Ja nie polecam swojego sposobu, tylko piszę jak robię 
23 października 2019 19:52 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Zostawiam kartki, ale nie na zasadzie polecen, czy szczegółowych instrukcji. Kartka od mię ma formę ramy, planu opisujących np. plan dnia pdp, pory posiłków chociażby. Seniorzy są przyzwyczajeni do pewnej rutyny, a kartka nie ma mieć charakteru dydaktycznego, a jedynie pełnić rolę swoistej kotwicy, początku. Wszelakie modyfikacje są jak najbardziej możliwe i już w gestii osoby aktualnie na szteli pracującej.

Dokładnie tak jest podkreślam jeszcze raz jedzie świeżynka że słabym niemieckim nawet nie wie o co pytać to uważam że należy jej pomóc i ja wprowadzić .
23 października 2019 19:56 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Szukając połaczen kolejowych zastanawiałam się dlaczego samolotem nie lecisz...a jednak lecisz....:-)

Lecę, lecę, tanio nie wyszło ale co tam, o 9 wyrusze od babci i po 15 będę już moją kocice miziać  
23 października 2019 19:57 / 3 osobom podoba się ten post
Malgoszg

Lecę, lecę, tanio nie wyszło ale co tam, o 9 wyrusze od babci i po 15 będę już moją kocice miziać :kotek: :radosc:

Jak wrócę też kocice pomiziam   
23 października 2019 19:58 / 2 osobom podoba się ten post
Dobranoc - wywala mnie z forum . Ciągle muszę sie logować . Do bani taki interes 
23 października 2019 19:59 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Dokładnie tak jest :-)podkreślam jeszcze raz jedzie świeżynka że słabym niemieckim nawet nie wie o co pytać to uważam że należy jej pomóc i ja wprowadzić .

Kartki na pewno się przydadzą. Jak pojechałam pierwszy raz spędziłam 24h ze zmienniczką i bardzo mi to pomogło.
23 października 2019 20:00 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Dziekuję:aniolki:100%kobieta wie na co zwracać uwagę ,jest blado beżowy lekko błyszczący na zdjęciu tak nie widać .Babci też się podoba może jej malnę?:-)O której startujesz?

W piątek mam Sindbada dopiero o 24 ale około 12.30 muszę już wyjechać z domu. Jutro jeszcze mam trochę spraw. Pranie, pazurki i ortopeda z córka. Więc jutro jeszcze dzień aby pozamykać swoje sprawy. 
23 października 2019 20:01 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Jak wrócę też kocice pomiziam :kotek:  

Moja aż taka chętna do miziania nie jest ale jakoś ją do siebie przyciągne 
23 października 2019 20:01 / 3 osobom podoba się ten post
Malgoszg

Kartki na pewno się przydadzą. Jak pojechałam pierwszy raz spędziłam 24h ze zmienniczką i bardzo mi to pomogło.

Jak ktoś nie chce kartek może je po prostu wypierniczyc i tyle, ale kto mi za wypisany wkład zwróci ?
23 października 2019 20:01 / 6 osobom podoba się ten post
Kartkę z ogólnym planem zaczęłam zostawiać po tym, jak miałam zmienniczkę "świeżynkę" i bez języka. O wszystko się pytała, byłyśmy cały dzień razem. I okazało się, że była tak zestresowana, że nie pamiętała nic. I dzwoniła często potem. To teraz wolę napisać- przyda się, nie przyda- ale w razie czego jest gdzie zajrzeć. I tak, jak to teraz widzę, to byłabym zadowolona, gdybym taki plan po przyjeździe dostawała. Nawet tak bardzo szczegółowy, jak taki jeden, który dostałam na maila jako opis stelli- nie pojechałam tam jednak.
Jak pisze Tina, nie na zasadzie poleceń, tylko ułatwienia. Jak coś robię pierwszy raz (nie tylko w pracy w opiece), to nie zapamiętuję od razu, mam z tym problem. To takie plany są przydatne. Mój mąż np. nie potrzebuje czegoś takiego- jest spostrzegawczy i od razu wszystko pamięta. I jemu to na nic. Każdy działa inaczej