No to trzym sie i uważaj w tych górach na siebie :-)
O której jutro wyjeżdżasz?
Jak minął dzień 5
Gusia29
O 7 się zapowiedzieli jeszcze się z Wami rano kawy napiję
Dzień minął w podróży, a popołudnie na starym miejscu. Miło, bez nerwów- bo jest prawie jak było (doszedł fotel, z którym Weronika nie za bardzo się lubi, a jest jej przydatny, bo pozycję może zmienić- to na nim spędza głównie naszą przerwę). Pogoda ładna, zakupy zrobiłyśmy- choć nie było to niezbędne, ale zmienniczka chciała jeszcze na powrót coś kupić, to jej towarzyszyłam. Z babcią się polubiły, to mniejszy stres będzie przy następnej zamianie.
Dobrze jest.
Dobrze jest.
Wracając że spaceru natknąłem się na rodzinkę podgrzybków czerwonych...
Ale jakie zdziwienie było, gdy w domu je przekroiłem
same robaczywe
Ale jakie zdziwienie było, gdy w domu je przekroiłem
same robaczywe
Hejka! Dziś nasze siatkarki graja z Niemkami....trzymajmy kciuki..20.30
Dzisiaj miałam też dłuższą pauzę, od 15 do teraz, bo dopiero z niej wracam .
Zrobiłam sobie sentymentalny spacer. Pojechałam do centrum, a stąd 5 min spacerkiem do ulicy, na której przez wiele lat mieszkałam. Pozaglądałam w "moje " okna, zadzierając głowę, bo to 4 piętro, posiedziałam na "mojej " ławce nad Renem, powspominałam sobie. Nawet łezka w oku mi się zakręciła
To był fajny czas, małe, dwupokojowe mieszkanko, ale miało w sobie "to coś ". Nie tylko ja, ale wszyscy ,którzy mnie odwiedzali, zawsze dobrze się w nim czuli.
Cieszę się, bo po mnie zamieszkała tam para młodych ludzi, dwoje sympatycznych Polaków. Zdążyli się już pobrać i zamierzają zostać w tym miejscu, do czasu,kiedy będą wracali do Polski.
Oni też potwierdzają, że dobrze się tam czują i że zostawiłam dużo dobrej energii. Zawsze miło usłyszeć coś takiego.
Uświadomiłam sobie, że z tym mieszkaniem mam tylko miłe wspomnienia.
Zrobiłam sobie sentymentalny spacer. Pojechałam do centrum, a stąd 5 min spacerkiem do ulicy, na której przez wiele lat mieszkałam. Pozaglądałam w "moje " okna, zadzierając głowę, bo to 4 piętro, posiedziałam na "mojej " ławce nad Renem, powspominałam sobie. Nawet łezka w oku mi się zakręciła
To był fajny czas, małe, dwupokojowe mieszkanko, ale miało w sobie "to coś ". Nie tylko ja, ale wszyscy ,którzy mnie odwiedzali, zawsze dobrze się w nim czuli.
Cieszę się, bo po mnie zamieszkała tam para młodych ludzi, dwoje sympatycznych Polaków. Zdążyli się już pobrać i zamierzają zostać w tym miejscu, do czasu,kiedy będą wracali do Polski.
Oni też potwierdzają, że dobrze się tam czują i że zostawiłam dużo dobrej energii. Zawsze miło usłyszeć coś takiego.
Uświadomiłam sobie, że z tym mieszkaniem mam tylko miłe wspomnienia.
Dzisiaj miałam też dłuższą pauzę, od 15 do teraz, bo dopiero z niej wracam .
Zrobiłam sobie sentymentalny spacer. Pojechałam do centrum, a stąd 5 min spacerkiem do ulicy, na której przez wiele lat mieszkałam. Pozaglądałam w "moje " okna, zadzierając głowę, bo to 4 piętro, posiedziałam na "mojej " ławce nad Renem, powspominałam sobie. Nawet łezka w oku mi się zakręciła
To był fajny czas, małe, dwupokojowe mieszkanko, ale miało w sobie "to coś ". Nie tylko ja, ale wszyscy ,którzy mnie odwiedzali, zawsze dobrze się w nim czuli.
Cieszę się, bo po mnie zamieszkała tam para młodych ludzi, dwoje sympatycznych Polaków. Zdążyli się już pobrać i zamierzają zostać w tym miejscu, do czasu,kiedy będą wracali do Polski.
Oni też potwierdzają, że dobrze się tam czują i że zostawiłam dużo dobrej energii. Zawsze miło usłyszeć coś takiego.
Uświadomiłam sobie, że z tym mieszkaniem mam tylko miłe wspomnienia.
Zrobiłam sobie sentymentalny spacer. Pojechałam do centrum, a stąd 5 min spacerkiem do ulicy, na której przez wiele lat mieszkałam. Pozaglądałam w "moje " okna, zadzierając głowę, bo to 4 piętro, posiedziałam na "mojej " ławce nad Renem, powspominałam sobie. Nawet łezka w oku mi się zakręciła
To był fajny czas, małe, dwupokojowe mieszkanko, ale miało w sobie "to coś ". Nie tylko ja, ale wszyscy ,którzy mnie odwiedzali, zawsze dobrze się w nim czuli.
Cieszę się, bo po mnie zamieszkała tam para młodych ludzi, dwoje sympatycznych Polaków. Zdążyli się już pobrać i zamierzają zostać w tym miejscu, do czasu,kiedy będą wracali do Polski.
Oni też potwierdzają, że dobrze się tam czują i że zostawiłam dużo dobrej energii. Zawsze miło usłyszeć coś takiego.
Uświadomiłam sobie, że z tym mieszkaniem mam tylko miłe wspomnienia.
Przepraszam, że dwa razy kliknęłam tego tasiemca, ale to znów tramwaj winny
Gusia29
Przepraszam, że dwa razy kliknęłam tego tasiemca, ale to znów tramwaj winny :-(
To przestaw zwrotnicę, haha.
Miłe wspomnienia, taka podróż sentymentalna
Miłe wspomnienia, taka podróż sentymentalna
Damessa
Hejka! Dziś nasze siatkarki graja z Niemkami....trzymajmy kciuki..20.30:flaga Polski:
A na którym kanale w DE?
Luke
To przestaw zwrotnicę, haha.
Miłe wspomnienia, taka podróż sentymentalna:aniolki:
Ok, też zabiorę gazetę dziadkowi z programem
Przekopałem kanały i nie ma tej stacji, a może gdzieś jest
Pozostaje mi online https://sport.radiozet.pl/Siatkowka/Polska-Niemcy-NA-ZYWO.-Mecz-live-relacja-i-wynik-online-stream-ME-2019
Pozostaje mi online https://sport.radiozet.pl/Siatkowka/Polska-Niemcy-NA-ZYWO.-Mecz-live-relacja-i-wynik-online-stream-ME-2019