Jak minął dzień 5

Żebyś dotarła spokojnie do celu. Ja od 2 godzin na swoim niemieckim wohnung siedze. Za krótki urlop miałam. Nie wiem czy się cieszyć że doceniają pracę i starania czy nie? 

Konwalijka, jak dojedziesz, pogadasz ze zmienniczką i spać, ok? Żadne nocne zwiedzanie miasta
Dobranoc

Wycieczka krajoznawcza. Pół Polski, Niemcy i jeszcze Francję obejrzałaś. 

Nie będę dzisiaj Was długo zanudzać moimi sprawozdaniami z całego dnia 
Powiem krótko -dzień minął przyjemnie, ciepło, bo pogoda dopisała, smacznie, towarzysko i naprawdę szybko. 
Gdyby tak mogło być codziennie. 

Cudnie minął dzień..tyle się działo

Cudnie minął dzień..tyle się działo

Cudnie minął dzień..tyle się działo

Cudnie minął dzień..tyle się działo

Cudnie minął dzień..tyle się działo

Cudnie minął dzień..tyle się działo

...ale poszło .....sory

Ale jak cudnie dzień Tobie minął 
Wart tylu powtórzeń na pewno 

Powiedziałam dzisiaj mojej babci że 13.10 chce jechać do Luksemburga do polskiej ambasady zagłosować, babcia zadowolona że ja taka patriotka i oczywiście zaraz pytania, a na kogo będę głosować, a czy ja wiem na jakiej ulicy jest ambasada, a czy ja się nie boje, a czy ja się nie zgubie, a czy ja wiem jak tam dojechać i najlepiej będzie jak Jej syn mnie tam zawiezie...ładnie odpowiedziałam na pytania, podziękowałam za podwózke i powiedziałam że ja sama pojadę i wrócę. Zmartwiła się i zamknęła się w swoim pokoju...hmmmm
Musi to wszystko przetrawić. Ja stąd do Luksemburga mam niecałe 4km - to chyba się nie zgubie .

W czwartek przyjechała do babci siostrzenica z zaproszeniem na Złote Gody, zaproszenie oczywiście dla mnie też. W piątek oglądałyśmy na internecie różne rzeczy, min sukienki, spodnie, buty, biżuterie i miniaturową porcelane do domku dla lalek bo babcia posiada taki domek i chciałaby jeszcze coś dokupić. Wczoraj po południu babcia mnie pyta czy ja pójdę z Nią na te Złote Gody bo Ona sama nie chce a jak ja będę obok to Jej będzie raźniej i przyjemniej, myślę sobie no super nie ma to jak wziąć mnie pod włos hi hi i mówię że nie mam żadnej sukienki na taką okazje a Ona mówi: to przecież możesz zamówić przez internet, ostatnio oglądałyśmy i Ci się podobały a do 27 października zdążą przyjść tutaj - taka Ona sprytna i chyba wyjścia nie mam...

Malgoszg,
nie zgubisz się, haha. Nawigacja w smartku i heja.
A samopoczucie naszych podopiecznych to najważniejsze. Ja na Twoim miejscu jechałbym z babcią