Jak minął dzień 5

Nawet ząb widać 

W pierwszym momencie skojarzyłem, że Konwalijka siedzi z babcią pod gabinetem Frauenarzta

Gdzie?

Przeciez nie tam gdzie myslisz

A co ma goły facet wspólnego z babskim lekarzem ? Ja rozumie że z dziadkiem pod gabinetem urologicznym siedzęOj Luke Luke 

Ja wiem co Ty myślisz że ja myślę ale tu się mylisz 

Tak serio to nie wiem co myslisz . Ale mysle, że to wstyd Konwalio tak myśleć 

Wiesz że ja już jestem w takim wieku, że nie wstydzę się swoich myśli 

Ależ dzika czerwień Twoje lico spowiła Rote bete u Ciebie ostatnio na tapecie ? 

To był  chyba najdłuższy dzień w czasie mojego tutaj pobytu. O 10 rano już goście u babci,niby nie musiałam z nimi siedzieć, ale to kawę, to herbatę, a to wodę donieść, więc też byłam nimi beschäftig. Siedzieli do 12:30, zdążyłyśmy zjeść i za chwilę Hausarzt do drzwi zadzwonił. Krótka wizyta, bo co dwa tygodnie przychodzi. Poszedł sobie, to babcia do łóżka, a ja za zmywanie się zabrałam, tych porcelanowych filiżanek i talerzyków.
Jak umyłam,to powycierać trzeba było i stół na następnych bezuchów przygotować, bo o 15:30 się zapowiedzieli.  I tak zeszło do 18:30.
Przyszła znajoma Pdp z opiekunką, i tu zdziwka, bo myślałam, że przyjdzie Ukrainka, którą poznałam w czasie poprzedniego pobytu tutaj, a tu Polka ,mniej więcej w moim wieku! Wstydzilam się trochę, bo ja na wylocie już prawie, ogarniam to,co ogarnąć trzeba, więc w stroju domowym, a tu koleżanka po fachu przyszła, elegancka, w pełnym makijażu, pachnąca, no normalnie tak, jak trzeba , jak się w gości idzie. Całe szczęście ,że zdążyłam włosy umyć! Niedaleko od siebie "mieszkamy" ,ale nie było okazji się poznać. 
Babcia objadła się dzisiaj ciasta, nawet kolacji nie chciała jeść . Dla niej to też był męczący dzień. Teraz ogląda telewizję, jeszcze tak za ok godzinę pomogę jej do łóżka się zapakować i mam czas dla siebie. Jutro jeszcze prasowanie i wypucowanie łazienki i kibelka mnie czeka ,a po za tym tylko posiłki przygotować. Żadnych wizyt ani extra spraw. Spokojnie przygotuję się do wyjazdu. 
Cieszę się bardzo,że to już pojutrze. Tęsknię do chwili, kiedy obudzę się we własnym domu i nie będzie żadnych podopiecznych, a jedyną seniorką, będę JA  

A ma może to ginekolog-seksuolog i przychodzą pacjentki z problem podniecenia? I dlatego ten obraz jako element terapii przed wejściem do gabinetu? 

Terapia wstrząsowa powiadasz i że to ma na moją babkę podziałać? No bo chyba to ja z babką przyszłam a nie babka ze mną.Taki sobie obrazek u dentysty na ścianie wisi a jemu też wisi a na fotelu dentystycznym też wisi ślina czasemA co wisi nie utonie  

A ja sie wstydzę, nie przystoi w moim wieku 

 Nigdzie nie pojechałam bo pogoda mnie przestraszyła i teraz w łóżku gnije i podżeram wafelki,mam na co zwalić jakby co

Podobnie jak Ty, miałam się przejść, może jakieś zakupy zrobić, ale mi się odechciało. 
W domu cicho, babcia śpi, to i ja pod kołdrę wlazlam . Wafelków nie mam,ale pożeram czekoladę, co miała być na jutro na drogę. Jutro kupię sobie drugą