Jak minął dzień 5

24 października 2019 21:54 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ile ludzi tyle podejść do tematu .Też daje sobie radę  , radą służę i na rady mądre zawsze otwarta jestem .:-)

A do tego jeszcze mądrze temat podsumowałaś 
24 października 2019 22:18 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Nigdy nie otwierałam szteli więc się nie wypowiem ale jak ktoś opowiada to słucham z uwagą :tak:

A ja ostatnią otwierałam. Nikt mnie nie wprowadzał, ale babcia choć wiekowa bardzo, to kumata i wie czego chce, a czego nie. Ma swoje zwyczaje i upodobania, więc tak,jak mówi Mleczko, nie starałam się zmieniać jej spojrzenia na wiele spraw, ani przekonywać, że tak jak ja myślę, jest na pewno lepiej. To,co miało być tak, jak sobie życzyła, tak pozostało, tam gdzie dała mi wolną rękę, robiłam po swojemu. Po miesiącu i tak prawie 90c% było po mojemu ,chociaż babcia przekonana jest święcie, że wszystko jest tak,jak ona zarządzi 
Zmienniczkę zapoznałam z domem, okolicą, sklepami w pobliżu . Przygotowałam obiad na następny dzień, zrobiłam podstawowe zakupy, bo przecież nie wiedziałem, co ona lubi, żeby zapełnić lodówkę. Dom sprzątnięty, zapas chemi, wyprane, wyprasowane, żeby nie musiała od razu na mopie i ze szmatą w ręce latać, a resztę, powiedziałam, niech uzgadnia z babcią. Nie musi przecież być tak, jak ja robię,jedynie rzeczy dla babci "święte ",mają takimi pozostać. I tu też przyznam rację Mleczko, w jednych sprawach ja bylam lepsza, w innych zmienniczka, więc "wymieniłyśmy się " tymi lepszymi, żeby Pdp była zadowolona, a nam było lżej czy przyjemniej. 
 
24 października 2019 22:28 / 4 osobom podoba się ten post
Malgoszg

A ja dzisiaj poszłam do parku, po drodze kupiłam :kawa: w piekarni, usiadłam na ławce, wyciągnęłam batonika, książkę, słoneczko świeciło i tak mi zleciało 1,5h :-)

Jak ja tak lubię 
Też często w ten sposób pauzy spędzam. Tyle że u mnie na jednym batoniku się nie kończy 
24 października 2019 22:41 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

A ja ostatnią otwierałam. Nikt mnie nie wprowadzał, ale babcia choć wiekowa bardzo, to kumata i wie czego chce, a czego nie. Ma swoje zwyczaje i upodobania, więc tak,jak mówi Mleczko, nie starałam się zmieniać jej spojrzenia na wiele spraw, ani przekonywać, że tak jak ja myślę, jest na pewno lepiej. To,co miało być tak, jak sobie życzyła, tak pozostało, tam gdzie dała mi wolną rękę, robiłam po swojemu. Po miesiącu i tak prawie 90c% było po mojemu :-),chociaż babcia przekonana jest święcie, że wszystko jest tak,jak ona zarządzi :-)
Zmienniczkę zapoznałam z domem, okolicą, sklepami w pobliżu . Przygotowałam obiad na następny dzień, zrobiłam podstawowe zakupy, bo przecież nie wiedziałem, co ona lubi, żeby zapełnić lodówkę. Dom sprzątnięty, zapas chemi, wyprane, wyprasowane, żeby nie musiała od razu na mopie i ze szmatą w ręce latać, a resztę, powiedziałam, niech uzgadnia z babcią. Nie musi przecież być tak, jak ja robię,jedynie rzeczy dla babci "święte ",mają takimi pozostać. I tu też przyznam rację Mleczko, w jednych sprawach ja bylam lepsza, w innych zmienniczka, więc "wymieniłyśmy się " tymi lepszymi, żeby Pdp była zadowolona, a nam było lżej czy przyjemniej. 
 

To się nazywa sztuka dyplomacji ale tego się trzeba nauczyć to przychodzi z czasem jak doświadczenie a ja jak już zdążyłaś poczytać zaczęłam temat z innej beczki .Jeśli komuś mogę pomóc zwłaszcza na starcie to dlaczego nie ,czy ktoś z tej pomocy skorzysta czy nie jego sprawa. 
24 października 2019 22:47 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Jak ja tak lubię :-)
Też często w ten sposób pauzy spędzam. Tyle że u mnie na jednym batoniku się nie kończy :-(

Jakoś nie widać
24 października 2019 23:15 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

To się nazywa sztuka dyplomacji ale tego się trzeba nauczyć to przychodzi z czasem jak doświadczenie a ja jak już zdążyłaś poczytać zaczęłam temat z innej beczki .Jeśli komuś mogę pomóc zwłaszcza na starcie to dlaczego nie ,czy ktoś z tej pomocy skorzysta czy nie jego sprawa.:tak: 

Konwalijko miła, ja opisałam sztelę, którą otwierałam. 
Kiedy sama kogoś zmienialam, najczęściej albo miałyśmy czas ze stałą zmienniczką na przekazanie, albo rozmawiałyśmy wcześniej telefonicznie. Kiedyś ja byłam tą stałą, a inne ciągle się zmieniały. Babcia była trudna ,wymagająca, wręcz apodyktyczna. Pisałam kiedyś o niej. Wtedy też zostawiłam kartki  po niemiecku, bo raz przyjechała Węgierka, raz Ukrainka, więc szczegółowa rozpiska była im bardzo przydatna o czym same mi mówiły. Tam musiało być wszystko dokladnie wg planu, babcia uzupełniała jeszcze moją rozpiskę swoimi uwagami. 
A że dyplomacja() jest ważna ,niejedna z nas się pewnie o tym przekonała. Ja tam jeździłam przez 1,5 roku, więc już za drugim pobytem, coraz więcej spraw przebiegało wg mojego planu. Ważne, że Pdp tego nie zauważała, a zmiany wprowadzane powoli, po przedyskutowaniu akceptowała. Od czasu do czasu trzeba było stwarzać pozory, że wszystko od niej zależy 
No ale jest to możliwie, kiedy wraca się w to samo miejsce. To są też tylko i wyłącznie moje spostrzeżenia i moje doświadczenia,a czy dobre? Nie wiem jak dla innych, dla mnie tak 
24 października 2019 23:16 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Jakoś nie widać:-)

Doopa nie szklanka, nie widać ile i co jem 
25 października 2019 06:46 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Jak ja tak lubię :-)
Też często w ten sposób pauzy spędzam. Tyle że u mnie na jednym batoniku się nie kończy :-(

Dlatego zabrałam tylko jednego hi hi 
25 października 2019 08:04 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No popatrz,ja z Olsztyna, a nie wiedziałam, ze takie busy jeżdżą? Co prawda nie interesowałam się, ale dobrze wiedzieć,nigdy nie wiadomo, czy się nie przyda. Co to za firma przewozowa, mogłabyś napisać?

Olimarlinie. Jeżdżą codziennie chyba i spory obszar obsługują- to czasem może być długa trasa. Ale są w porządku.
25 października 2019 12:23 / 3 osobom podoba się ten post
Malgoszg

Dlatego zabrałam tylko jednego hi hi :-)

A ja sobie dziś wrzucę do torebki żołądkowej lody jak pojadę na pauzę
25 października 2019 12:29 / 4 osobom podoba się ten post
No i sruuuuuuuuu na pauzeCzego i Wam życzy kwiatek
25 października 2019 14:27 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

A ja sobie dziś wrzucę do torebki żołądkowej lody jak pojadę na pauzę:-)

Nie moge być gorsza hi hi 
25 października 2019 14:44 / 2 osobom podoba się ten post
Malgoszg

Nie moge być gorsza hi hi :mniam:

Absolutnie jeszcze Ci z mojego dołożę żeby Ci w łydki poszło ,czemu tylko mnie ma iść Złożyłam zamówienie czekam cierpliwie
25 października 2019 15:13 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Absolutnie:-) jeszcze Ci z mojego dołożę żeby Ci w łydki poszło ,czemu tylko mnie ma iść :hihi:Złożyłam zamówienie czekam cierpliwie:mniam:

Ja już siedzę na wczorajszej ławeczce z dzisiejszą kawką i dzisiejszym batonikiem  
25 października 2019 16:37 / 3 osobom podoba się ten post
Malgoszg

Ja już siedzę na wczorajszej ławeczce z dzisiejszą kawką i dzisiejszym batonikiem :mniam: :-)

Na zdrowie