




Lady Pank był moim nr.1 :-)Potem Lombard no i TSA:yeah: oj słuchałam ,słuchałam....
Ale mi dobrze, leżę sobie w niebieskiej mycce, pasuje do niebieskiego, ciepłego, miękkiego mantla, w puchatych, białych skarpetach, popijam jeszcze gorącą herbatę z cytryną i imbirem, a tu Tina jeszcze taką muzę zapodaje. Nawet zasmarkanie mi już nie przeszkadza :-)