Ludzie tak mnie plecy bolą po dzisiejszym pchaniu babki że szkoda gadać :-(Poszukuje zatem masażystki bądź masażysty :gwizdanie:Ja nie wiem co się z tym wózkiem dziś działo, sam na mieście się włączył to mi babka lotem błyskawicy prawie na stragan wleciała,to znów ruszyć nie chcial:przeklina:Tyle co ja dziś w duchu brzydkich słów użyłam to nie pamiętam .A babka jeszcze na targu wieniec adwentowy kupiła i dekoracje i 2 gałązki bagatela 0.5 m zielonego, żeby ozdobnie doopny wazon w Dillu przystroić:modlmy sie:Nie wiem czy mi dziś Niemce po drodze fotek nie strzelali :kropla potu:
A dzień się jeszcze nie kończy ,fajne mi Andrzejki :wiking:

Wczoraj na Forum trwała akcja poszukiwania Andrzeja, ja nie musiałam szukać-mój brat, to Andrzej.
Już wczoraj wieczorem spotkaliśmy się Andrzejkowo i było bardzo sympatycznie i smakowicie

Już wczoraj,bo dzisiaj po pracy pojechał sobie z żonom na łykend romantyczny, albo romansowy, w szczegóły nie wnikaliśmy


Dzisiaj byłam w kinie, żeby się dowiedzieć Jak poślubić milionera

Bardzo fajny, lekki film, jednak z przesłaniem, że do szczęścia milioner wcale nie jest potrzebny. Naprawdę można się szczerze pośmiać, polecam.
Późnym popołudniem kolejne spotkanie, tym razem urodzinowe. Fajnie, że tylko dwa bloki dalej, więc nie mialam daleko i zdążyłam na 20 wrócić do domu, bo bardzo chciałam w spokoju, obejrzeć koncert z okazji 100 lecia PKO.
A teraz czas na książkę i do łóżeczka.
Na jutro i poniedziałek też już mam kilka zaplanowanych terminów i spotkań, ale od wtorku nie ruszam się z domu. Czas powyciągać z piwnicy ozdoby świąteczne, zająć się domem i za gotowaniem już się stęskniłam. Ostatnio tylko śniadania robię, czasami na kolację udało mi się do domu wrócić.
Mam wrażenie, że czas biegnie jakoś szybciej, jakby się świąt nie mógł doczekać.