Melduję się z Dojczlandii. Podróż bez problemów i korków. Ja się nie chwalę, ale jestem już tak wprawiona za kierownicą, że 700km to dla mnie zwyczajna przejażdżka się zrobiła. Miałam jednego pasażera z BBC. Był to bardzo sympatyczny Rosjanin z mojej generacji. Ze znajomości szkolnego języka rosyjskiego prawie nic mi nie zostało, on umiał na takim samym poziomie po niemiecku, polski to raczej jakieś przypadkowo podobne słowa, a nawijaliśmy całą drogę. Odwłołuję wszelkie uprzedzenia do ludzi zza wschodniej granicy. Trafiłam naprawdę na niesamowitego człowieka i chyba to towarzystwo tak umiliło i skróciło mi podróż, że wogóle nie czuję zmęczenia. Mam komfort czasowy, bo tym razem wyjechałam z domu tak, abym nie musiała od razu lecieć na dyżur. Do pracy idę dopiero jutro po południu. Dobranoc.
Jak jechałam teraz w busie, to siłą rzeczy słuchałam długiej rozmowy między pasażerką i kierowcą. I zgodnie stwierdzili, na podstawie doświadczeń (np. kolega kierowcy, który w Rosji mieszka od kilkunastu lat), że Rosjanie nas lubią- nie jako naród, ale tak w osobistych kontaktach. My mamy uprzedzenia. Nie wiem, czy to ich wyjątkowe doświadczenia, czy jest taki ogólny trend. Moja koleżanka lata temu była w Moskwie i też o tym mówiła. Ale też o tym, że nigdzie na świecie (sporo podróżowała) nie widziała takiej różnicy między biedą a bogactwem jak tam...
15 listopada 2019 12:27 / 4 osobom podoba się ten post
Mija .Siedze i czuwam, zeby mi drozdze z salaterki nie uciekly .Pieke dzisiaj drozdzowca z dodatkami .Zostaja mi 4 bialka 4 mam zamrozone po ostatnich tatarach .Zrobie torcik bezowy wg przepisu Pani Wachowicz . Słoneczko dopiero wynurza sie z mgly, maz pojechal z nasza sunia ulozyc fryzure a ja robie za robota kuchennego .
Jak jechałam teraz w busie, to siłą rzeczy słuchałam długiej rozmowy między pasażerką i kierowcą. I zgodnie stwierdzili, na podstawie doświadczeń (np. kolega kierowcy, który w Rosji mieszka od kilkunastu lat), że Rosjanie nas lubią- nie jako naród, ale tak w osobistych kontaktach. My mamy uprzedzenia. Nie wiem, czy to ich wyjątkowe doświadczenia, czy jest taki ogólny trend. Moja koleżanka lata temu była w Moskwie i też o tym mówiła. Ale też o tym, że nigdzie na świecie (sporo podróżowała) nie widziała takiej różnicy między biedą a bogactwem jak tam...
Mój towarzysz podróży powiedział mi, że sami Rosjanie uważają, że inni mają w stosunku do nich dużo Russofobii i tak ich traktują, natomiast sami Rosjanie uważają się za najlepszych ludzi. On z tym się nie zgadza, gdyż dużo poróżuje po Europie i ma inne, bardziej pozytywne doświadczenia. Moje zdanie jest takie, że wszędzie są dobrzy i źli ludzie, niezależnie od narodowości, a mój Mitfahrer jest dobrym człowiekiem, to ma też pozytywne spojrzenie na świat i ludzi.
15 listopada 2019 14:01 / 10 osobom podoba się ten post
Tu się przywitam i lecę dalej poznawać zwyczaje tu panujące i topografie domu, wszystkie drzwi pozamykane i jednakowe, więc krecę się i jak bąk i nie wiem gdzie jestem. Zamiast do kuchni to wlazłam z wazą do łazienki, zamiast do pralni to wylądowałam w kotłowni, o matko daj mi siłę. Zostawiłam pouchylane drzwi żeby było mi łatwiej, ale Senior z uporem lata i domyka, nic to ze 2 dni i po ciemku trafię(chyba) . Zaczynamy trochę kuleć, bo tego do zmywarki nie, ten talerz musi być w wyznaczonym miejscu i wszystko musi być tak jak zawsze. Prosiłam o cierpliwośc, ale Senior takowej nie posiada i sądzi że czytam w myślach, chyba trochę potrwa zanim się dotrzemy. Pdp-na w swoim świecie i jakby jej nie było, ale na dobrą sprawę widziałyśmy się dzisiaj 20min. Jutro mam przesłuchanie, przyjadą dzieci i kuzyni na obiad, więc uprzejmie zapytałam kto bedzie gotował dla wszystkich (10osób), ale bez mrugnięcia okiem Senior powiedział ze już wszystko zamówił z tutejszej knajpy. Całe szczęście, bo już zaczęłam się marszczyć. Jeszcze jestem skołowana po podróży i mam nadzieję że do 19-tej dotrwam bez wiekszego stresu, Senior ma drzemkę, powinnam też poleżeć ale mnie jakoś nosi. Trzymajta się Ludzie i oby do przodu
15 listopada 2019 16:53 / 9 osobom podoba się ten post
Mnie dzień upłynął pod kątem bolu glowy,ciśnienie tez wysokie.Tak mam -syndrom białego fartucha.W domu normalne,a w przychodni wysokie,ze mi EKG znowu zrobili.Nic nie wykazalo,tylko to,ze ciśnienie mi skacze pod wpływem stresu.Teraz znowu normalne,ale leżę jak betka.Dobija mnie tez czekanie na oferte z firmy,bo postanowiłam popracować trochę legalnie,tym bardziej,ze firma niemiecka i niemieckie warunki.Kazdy jednak telefon z kierunkowym +49 przyprawia mnie o częstoskurczNiech już mi wreszcie cos przydzielą,bo opipieję.Wiem tylko,ze wyjadę do konca listopada albo predzej,bo trwają negocjacje z rodzinami.Dokumenty juz odeslalam,zdjecie to,co mam w profilu.Narazie mam serdecznie dość pra y prywatnie.Nie lubie jak ustalają sobie grafik urlopowy a mnie nikt nie spytal o zdanie,czy może mam swoje plany.W dodatku transfer mnie wykonczyl i też zostalam zaopatrzona w leki na kręgosłup.Swoje frycowe juz w DE zaplacilam.Teraz chcę spokojnej stelli za dobra kasę i bez dzwiganiaNo,to sobie popisalam.
Mnie dzień upłynął pod kątem bolu glowy,ciśnienie tez wysokie.Tak mam -syndrom białego fartucha.W domu normalne,a w przychodni wysokie,ze mi EKG znowu zrobili.Nic nie wykazalo,tylko to,ze ciśnienie mi skacze pod wpływem stresu.Teraz znowu normalne,ale leżę jak betka.Dobija mnie tez czekanie na oferte z firmy,bo postanowiłam popracować trochę legalnie,tym bardziej,ze firma niemiecka i niemieckie warunki.Kazdy jednak telefon z kierunkowym +49 przyprawia mnie o częstoskurcz:zaskoczenie1:Niech już mi wreszcie cos przydzielą,bo opipieję.Wiem tylko,ze wyjadę do konca listopada albo predzej,bo trwają negocjacje z rodzinami.Dokumenty juz odeslalam,zdjecie to,co mam w profilu.Narazie mam serdecznie dość pra y prywatnie.Nie lubie jak ustalają sobie grafik urlopowy a mnie nikt nie spytal o zdanie,czy może mam swoje plany.W dodatku transfer mnie wykonczyl i też zostalam zaopatrzona w leki na kręgosłup.Swoje frycowe juz w DE zaplacilam.Teraz chcę spokojnej stelli za dobra kasę i bez dzwigania:slucha muzyki:No,to sobie popisalam.:plotki:
Powiem Ci szczerze że ja jeszcze nie odwazylam pracować prywatnie.Mam jakieś obiekcje, nie byłabym pewna przede wszystkim czy mi zapłacą.Na pewno wszystko jest w porządku, ale ja wolę pewność.To jesteśmy w jednym klubie ja też na niemieckich.Ostatno zaproponowali mi pracę w Heimie i nie powiem przez chwilę myślałam że to dobra oferta .Ale po dłuższym zastanowieniu jednak nie.
15 listopada 2019 17:07 / 11 osobom podoba się ten post
No minął prawie , bo dziadek teraz pod wieczór zakręcony w kółko to samo gada więc najgorsze teraz dopiero jest.
Ale jeszcze 3 godz. i spokój będzie , Coś jakiś nerwowy się robię , niby tym razem tylko 7 tyg a jakoś się dłuży ,
może trzeba sobie dłuższą przerwę zrobić ? , posiedzieć z pół roku w domu.... sam już nie wiem .... 5 lat z Alzhaimerem
może pora na zmianę ?... hmmm....
Powiem Ci szczerze że ja jeszcze nie odwazylam pracować prywatnie.Mam jakieś obiekcje, nie byłabym pewna przede wszystkim czy mi zapłacą.Na pewno wszystko jest w porządku, ale ja wolę pewność.To jesteśmy w jednym klubie :-)ja też na niemieckich.Ostatno zaproponowali mi pracę w Heimie i nie powiem przez chwilę myślałam że to dobra oferta .Ale po dłuższym zastanowieniu jednak nie.:-)
Też przymierzalam sie do pracy w Heimie,wlasne mieszkanie,8godzin i fruu,ale to jednak nie dla mnie.
No minął prawie , bo dziadek teraz pod wieczór zakręcony w kółko to samo gada więc najgorsze teraz dopiero jest.
Ale jeszcze 3 godz. i spokój będzie , Coś jakiś nerwowy się robię , niby tym razem tylko 7 tyg a jakoś się dłuży ,
może trzeba sobie dłuższą przerwę zrobić ? , posiedzieć z pół roku w domu.... sam już nie wiem .... 5 lat z Alzhaimerem
może pora na zmianę ?... hmmm....
No tak napewno masz cierpliwości i zrozumienia bardzo dużo.Jesli PDP nie jest agresywny to ok
No minął prawie , bo dziadek teraz pod wieczór zakręcony w kółko to samo gada więc najgorsze teraz dopiero jest.
Ale jeszcze 3 godz. i spokój będzie , Coś jakiś nerwowy się robię , niby tym razem tylko 7 tyg a jakoś się dłuży ,
może trzeba sobie dłuższą przerwę zrobić ? , posiedzieć z pół roku w domu.... sam już nie wiem .... 5 lat z Alzhaimerem
może pora na zmianę ?... hmmm....
Przerwa przyda Ci się na pewno, choćby 2 miesiące, nie tam od razu pół roku, "opipieć "byłoby można, jak mówi Maluda
Chociaż Tobie to raczej nie grozi
A następnego podopiecznego szukaj może bez osoby towarzyszącej, czyli bez Alzheimera?
Przerwa przyda Ci się na pewno, choćby 2 miesiące, nie tam od razu pół roku, "opipieć "byłoby można, jak mówi Maluda :-)
Chociaż Tobie to raczej nie grozi :smiech3:
A następnego podopiecznego szukaj może bez osoby towarzyszącej, czyli bez Alzheimera?
Też się zgadzam że ta osoba towarzysząca może byc czasem bardzo uciążliwa
15 listopada 2019 18:04 / 6 osobom podoba się ten post
Dobijam do konca dnia .Wreszcie moge usiasc wygodnie przy herbacie i ciescie .Drozdzowka wyszla z piecyka rumiana i pachnaca .Mialy byc buleczki, zaraklo mi jednak czasu na ich krecenie . Musialam nadac tempo, zeby miec jutro wolna sobote .Wiatr ustal i lepiej sie.poczula .Lubie gdy pada deszcz, wiatr mnie doluje .
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.