To babcia mogłaby wynajmować pokoje na godziny, jak czasami bywa w banasiowej republice:smiech3:

To babcia mogłaby wynajmować pokoje na godziny, jak czasami bywa w banasiowej republice:smiech3:
Ze sklepu wróciłem, zakupy na obiad na dwa dni są, a w niedzielę idę do włoskiej knajpki na lizanie, albo lazanię, nie wiem jak to się czyta:zawstydzony:
:smiech3:
A ciśta do mnie drzwiami i oknami u mnie 7 pokoi nie licząc babki i nie licząc salonu, dziennego ,jadalni i zimowego :-)więc miejsca że łoj :radosc1:u mnie w pokoju i w kilku innych po dwa łóżka ha wesoło:oklaski::matrix:
I Ty to wszystko sprzątasz? :odkurzanie:
Żeby tylko to :-( Konwalia jeszcze ogród obrabia i przed domem zamiata, a jak śniegiem sypnie, to i odśnieżać musi :smiech3:
I Ty to wszystko sprzątasz? :odkurzanie:
No co Ty :-)sprzątam raz w tygodniu tylko te pomieszczenia, które używamy a ja u siebie wtedy kiedy mi się chce, mogę raz na cały pobyt :hihi:ale co tydzień przelece.:odkurzanie:
Węgiel zrzucam, komin czyszcze,dywany trzepie :smiech3:
Ciekawy dzionek... Rano wszyscy sąsiedzi na piętrze obok drzwi znaleźli czekoladowego Mikołaja. Taki tu chyba zwyczaj...Na pauzie małe zakupy. Kupiłem też trochę ciasta, tego po 1.19, znacie. Dziadek czekał na kawę, ona leżała jeszcze. To ukroiłem po kawałku tego ciacha i dziadek zjadł. Podziękowała mi, dla niej jestem St.Nicolaus, haha. Ale wkoło jest wesoło:radosc1:
Oddawaj banany w czekoladzie:smiech3:
Oddawaj banany w czekoladzie:smiech3:
:bezradny::bezradny::smutny:
:smiech3:
Mnie też oddawaj:yahoo::hihi: no..
Ktoś mówił, chyba Gusia, że w innych marketach też są... Wiem że kupowałem kiedyś albo w Rewe albo w Edece:-):aniolki: