Nie wiem w jakim topiku to napisać ale ...... DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI :):):) zmieniam historię :))) od 22 grudnia / wtedy wracam do domciu / na pełen etat bedzie u mnie pracować niemiecka w 100 % Putzfrau Helga !!! . Wreszcie : ja na kanapie leże i pachnę :))))a ta niemiecka Helga pucuje mi podłoge . :))))) Aż szampana otworzę :)))) Historia jak widać kołem sie toczy i niemieckie Putzfrauen i u nas będą pracować :))))))
No nie może być :-)
szampana jeszcze nie otwierałam , żadnych procentów nie uzywałam . pisze na trzeźwo . Jeszcze dodam , że jak mi źle posprząta to żreć dziadówie nie dam i tyle . Taka jestem , stację dokującą schowam i niech sprzata resztami sił 
No nie może być :-)
. Zakupiłam zatem niemiecki automat odkurzający ale nie poprzestałam na tym . Kupiłam też takie literki do przyklejania i z pełną premedytacją walnełam na tym urządzonku napis Putzfrau Helga . Od razu mi było lepiej :))) popracowałam sobie rano więc odpoczywam
ale przed obiadem odwiedziłam Netto i info mam dla wszystkich slodziaków- Toffifee jest po 0.99 e 
a normalnie po 1,3.... W Polsce ponad 6 zł .No to by było na tyle 
mieszkam w ścisłym centrum Krakowa , jak otworzę okno choćby tylko przewietrzyć to później zawsze mi pod nogami chrzęści pył itp . Taki urok Krakowa :zalamka2:. Zakupiłam zatem niemiecki automat odkurzający ale nie poprzestałam na tym . Kupiłam też takie literki do przyklejania i z pełną premedytacją walnełam na tym urządzonku napis Putzfrau Helga :-). Od razu mi było lepiej :)))
Pauze przechrapalam dźwięcznie :-)ale przed obiadem odwiedziłam Netto i info mam dla wszystkich slodziaków- Toffifee jest po 0.99 e :hihi:a normalnie po 1,3.... W Polsce ponad 6 zł .No to by było na tyle :fajnie:
zaliczyła Konwalijka, ja nie mogę
No i Netto :jazda na rowerze: zaliczyła Konwalijka, ja nie mogę:smiech3:
:ucieka:
Uciekaj uciekaj
Zaraz tradycyjnie trzeba będzie dziadka "przeliftować" z wózka na łóżko i kilkanaście minut się nim zająć i koniec dnia. Jeszcze Rewe i do domu, wcześniej się położyć i tak minie kolejny dzień, mój tu już siedemnasty:oklaski1:
A dziś przy lifcie się zamyśliłem i zapomniałem odpiąć pasy, którymi przymocowuję dziadka w wózku.... i siłuję, siłuję się, lift podnosi dziadka, ale wraz z nim.. . także i wózek :nerwowy2::smiech3:
No to z powrotem opuścić, odpiąć pasy i z znów do góry.
Ciekawe, czy osobom obsługującym lift też się coś takiego przytrafiło:-)
mieszkam w ścisłym centrum Krakowa , jak otworzę okno choćby tylko przewietrzyć to później zawsze mi pod nogami chrzęści pył itp . Taki urok Krakowa :zalamka2:. Zakupiłam zatem niemiecki automat odkurzający ale nie poprzestałam na tym . Kupiłam też takie literki do przyklejania i z pełną premedytacją walnełam na tym urządzonku napis Putzfrau Helga :-). Od razu mi było lepiej :)))
Trzeba było nie odpinać. Byś sobie rano już wyciągnął gotowca w pełnym rynsztunku :lol2:
Zaraz tradycyjnie trzeba będzie dziadka "przeliftować" z wózka na łóżko i kilkanaście minut się nim zająć i koniec dnia. Jeszcze Rewe i do domu, wcześniej się położyć i tak minie kolejny dzień, mój tu już siedemnasty:oklaski1:
A dziś przy lifcie się zamyśliłem i zapomniałem odpiąć pasy, którymi przymocowuję dziadka w wózku.... i siłuję, siłuję się, lift podnosi dziadka, ale wraz z nim.. . także i wózek :nerwowy2::smiech3:
No to z powrotem opuścić, odpiąć pasy i z znów do góry.
Ciekawe, czy osobom obsługującym lift też się coś takiego przytrafiło:-)
Mnie sie to kolego nigdy w życiu nie przytrafiło 
....bo liftu nie obsluguwalamNie zamyśać się !Pełna koncentracja !potem nie dziwota, że seniorzy pod sufitem dyndają :hihi:Mnie sie to kolego nigdy w życiu nie przytrafiło :gwizdanie:....bo liftu nie obsluguwalam:smiech3:
