A pro po pochwalę się ze oprocz pracy jaka tu wykonuje zostawiam tez ostro slad polskości w sensie jego ze jestesmy dobre opiekunki i bla bla :oczko1: i moja pdp odkad z nia współpracuje mowi po polsku/umie okolo 12 juz słów. Wczesniej byla tu rumunka np pol roku i pdp ani jednego slowa nie umie a polsku sie zdziwicie:dziekuje, prosze,dobranoc... Ojj na dlugo to zapamieta:super: hihihi.. Takie tam z zycia wzięte
Jak minął dzień 6
Clio
Jeden z moich pdp- ze szteli gdzie czasem wpadam na zastępstwo to gada "dobra, dobra" i "ruki na wierch ".
tina 100%
Jeden z moich pdp- ze szteli gdzie czasem wpadam na zastępstwo to gada "dobra, dobra" i "ruki na wierch ".
To chyba harcerzem byl 
Dzień minął mi spokojnie i bardzo sympatycznie. Trochę zmęczona jestem i nawet nie wiem czym. Więc chyba zaraz się położę spać
tina 100%
Gdzie tam.Gada pod przymusem i to od całkiem niedawna :lol3:
He he broni sie pewnie, to sie podlizuje .
Mleczko
He he broni sie pewnie, to sie podlizuje .:boi sie:
To niezły gagatek. Chce tak uspic czujność, a potem wyskakuje z Hände hoch!
tina 100%
Jeden z moich pdp- ze szteli gdzie czasem wpadam na zastępstwo to gada "dobra, dobra" i "ruki na wierch ".
- doobreeNmoje dobra dobra to pierwsze co pdp poznala albo tam, tam
(szybciej gadam jak mysle i szybciej gadam jak pisze,
) tina 100%
To niezły gagatek. Chce tak uspic czujność, a potem wyskakuje z Hände hoch!
To juz mobing
tina 100%
To niezły gagatek. Chce tak uspic czujność, a potem wyskakuje z Hände hoch!
Maluda
Tak,wiem,nie raz tam wpadnę,ale nie ogarniam tego forum-za głosno,za burzliwie.Zanim o cos zapytam,juz tyle tematów przewinie sie,że gubię watek.A one tez podgladają nasze forum,może tesknia,kto to wie...Nie mnie osadzać.Tutaj mi sie podoba .
Któż to wie.......któż to wie....
Co w głowach ludzi rodzi się...
I co za rogiem czai się.......
Co w głowach ludzi rodzi się...
I co za rogiem czai się.......
Niedzielny spacer, przed wybieram się na mszę z udziałem chóru Niesamowite przeżycie , skrzypce , obój , bębny.
Mnie mija pod znakiem emergency. Bejbe , czyli pdp ma dziś wyrażnie gorszy dzień. Zakopał sie w Narni po same uszy. U niego to neurologiczne i może przejść w atak padaczkowy. Zarzuciłam wędkę , wyciągnełam jakoś na brzeg. Jest lepiej, ale czuwam. Bedarfmedikamenten są w domu, jakby się już przytrafiło, ale czasem i to nie pomaga. Trzeba dzwonić po pogotowie. Mam nadzieje , że do tego nie dojdzie. W pauzę zatem nie wychodzę, ale to moja decyzja.
Zimno , zmarzłam , w dodatku chóru nie było , orkiestry nie było czyli skrzypiec nie było . Będzie koncert o 17 
,zimno ,cirpemno .
,zimno ,cirpemno .tina 100%
Mnie mija pod znakiem emergency. Bejbe , czyli pdp ma dziś wyrażnie gorszy dzień. Zakopał sie w Narni po same uszy. U niego to neurologiczne i może przejść w atak padaczkowy. Zarzuciłam wędkę , wyciągnełam jakoś na brzeg. Jest lepiej, ale czuwam. Bedarfmedikamenten są w domu, jakby się już przytrafiło, ale czasem i to nie pomaga. Trzeba dzwonić po pogotowie. Mam nadzieje , że do tego nie dojdzie. W pauzę zatem nie wychodzę, ale to moja decyzja.
Taka oczywista decyzja znam opiekuna , który poinformował córkę pdp , że jej ojciec się dusi i wsiadł do samochodu na przerwę ! Jeszcze miał pre , bo wyleciał z hukiem .
znam opiekuna , który poinformował córkę pdp , że jej ojciec się dusi i wsiadł do samochodu na przerwę ! Jeszcze miał pre , bo wyleciał z hukiem .