Jak minął dzień 6

29 grudnia 2019 12:48 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Zimno , zmarzłam , w dodatku chóru nie było , orkiestry nie było czyli skrzypiec nie było . Będzie koncert o 17 :balwanek: ,zimno ,cirpemno .

Wprawdzie nie z filharmonii, ale pieści ucho.Skrzypce- cudne....
29 grudnia 2019 12:49 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Taka oczywista decyzja:-) znam opiekuna , który poinformował córkę pdp , że jej ojciec się dusi i wsiadł do samochodu na przerwę !  Jeszcze miał pre , bo wyleciał z hukiem .

Takiego opiekuna też bym wywaliła z roboty .
29 grudnia 2019 12:51 / 6 osobom podoba się ten post
tina 100%

Mnie mija pod znakiem emergency. Bejbe , czyli pdp ma dziś wyrażnie gorszy dzień. Zakopał sie w Narni po same uszy. U niego to neurologiczne i może przejść w atak padaczkowy. Zarzuciłam wędkę , wyciągnełam jakoś na brzeg. Jest lepiej, ale czuwam. Bedarfmedikamenten są w domu, jakby się już przytrafiło, ale czasem i to nie pomaga. Trzeba dzwonić po pogotowie. Mam nadzieje , że do tego nie dojdzie. W pauzę zatem nie wychodzę, ale to moja decyzja.

Epidemia jakas czy cóś? Ja też zostaję, bo mi Senior słabuje A takiego scenariusza pod uwagę nie brałam, kotłowało mi się czasem po głowie i nawet z synem dziadków kiedyś weszliśmy na ten temat, co by było gdyby? Dzieci są jednomyślne, Mutti pójdzie do Heimu. Póki co się nie martwię, w jego wieku słabsze dni to norma, ale obmyślam plan jak go namówić na wizytę lekarską i chociaż podstawowe badania. Lekko nie będzie, bo to twardziel i nigdy się na nic nie skarży  Dla wszystkich miłego dnia i spokoju  
29 grudnia 2019 14:40 / 5 osobom podoba się ten post
Mija znakomicie... Pogoda wyborna swietliscie jasno slonko wrecz porazajace choc tylko 1st teraz ale cudenko az sie chce dalej zyc  az sie czuje dzis ze ziemia sie jednak kręci, ze po nocy jest dzien, ze po zimie lato, ze po burzy bedzie zawsze słońce, ze liczy sie dzis ten wlasnie dzien: to dzisiejsze teraz...tak mnie dzis pogoda nastroila mega
Pozdrowienia z Augsburga 
29 grudnia 2019 17:57 / 5 osobom podoba się ten post
Evvex

Epidemia jakas czy cóś? Ja też zostaję, bo mi Senior słabuje:-( A takiego scenariusza pod uwagę nie brałam, kotłowało mi się czasem po głowie i nawet z synem dziadków kiedyś weszliśmy na ten temat, co by było gdyby? Dzieci są jednomyślne, Mutti pójdzie do Heimu. Póki co się nie martwię, w jego wieku słabsze dni to norma, ale obmyślam plan jak go namówić na wizytę lekarską i chociaż podstawowe badania. Lekko nie będzie, bo to twardziel i nigdy się na nic nie skarży :rozmysla: Dla wszystkich miłego dnia i spokoju :papa: 

Musisz go jakoś nastraszyć. Przekoloryzuj jakiś objaw i nadmień , że u niego zauważyłaś. Twardziela nie jest tak łatwo do lekarza zaciągnąć- wiem coś o tym 
A ja chyba już mogę spokojnie "oddychnąć " . Jest lepiej. Poki co.
29 grudnia 2019 19:29 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Musisz go jakoś nastraszyć. Przekoloryzuj jakiś objaw i nadmień , że u niego zauważyłaś. Twardziela nie jest tak łatwo do lekarza zaciągnąć- wiem coś o tym :-)
A ja chyba już mogę spokojnie "oddychnąć " . Jest lepiej. Poki co.

A wiesz, ja zawsze namówiłam podstępem . Mówiłam , ze wszystko jest dobrze ale.............trza się przebadać na wszelki wypadek . Zaraz jakiś przykład z sufitu barwnie opowiedziałam i się udawało . Nawet twardziela przekonać .
29 grudnia 2019 19:34 / 6 osobom podoba się ten post
Mniął dzieki Bogu szczęśliwie . Upiekłam biszkopt przed chwilką, jutro go ustroję jak na N.R. W środek włożę petardę i dużo kremu na wierzch . Zobaczę kto  podgląda . Po piegach poznam .
29 grudnia 2019 20:09 / 5 osobom podoba się ten post
Kulturalnie wybrałam się na na bożonarodzeniowy koncert .Prawie dwie godziny wzruszających doznań. Na zakończenie wspólnie zaśpiewaliśmy Cicha noc święta noc . Niesamowite .
Warto rzucić okiem na program kulturalny w pobliskich kościołach .
29 grudnia 2019 20:18 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

A wiesz, ja zawsze namówiłam podstępem . Mówiłam , ze wszystko jest dobrze ale.............trza się przebadać na wszelki wypadek . Zaraz jakiś przykład z sufitu barwnie opowiedziałam i się udawało . Nawet twardziela przekonać .

Inaczej nie da rady jak podstępem. Trzeba zaszczepic strach przed niemocą, inaczej wołami nie zaciągniesz do lekarza.
29 grudnia 2019 20:21 / 5 osobom podoba się ten post
A u mnie też spokojnie... Bez stresu. Wcześniej się położę,, bo rano muszę wypełnić pewne dokumenty i jeszcze jutro wysłać do ZUSu, ale nie związane z opieką. Busika załatwiłem sobie. Jeszcze dwa dni i koniec tego roku. 
29 grudnia 2019 21:23 / 6 osobom podoba się ten post
Jestem już na miejscu. Podróż dobra, szybka i bezpieczna. Z domu wyjechałam o 11.00, a do celu dotarłam o 18.00. Już rozpakowałam się, rozłożyłam przywiezioną żywność i inne rzeczy. Następny wypad do domu mam za 3 tygodnie. Nie zdążę zatęsknić i znowu pojadę na 9 dni na rodzinne łono. 
Zaraz idę do łóżeczka, bo jutro lecę na 6.00 do pracy.Pozdrawiam Was wszystkich.
30 grudnia 2019 08:56 / 5 osobom podoba się ten post
Dzisiaj ma plan, który wypełni mi cały dzień . Wieczorem napiszę czy udało mi się zrealizować . Lete do miasta mam małe zakupy do zrealizowania . Muszę kupić duży chleb pokroić na grubsze kromki i iść do lasu .Zawsze wieszalismy w wigilię w tym roku padał deszcz więc obyło się bez strojenia drzewek chlebem  . To taka moja tradycja coroczna . Szbkiego dnia bez problemowego życzę .
30 grudnia 2019 09:48 / 7 osobom podoba się ten post
Mój sie zaczął łobuzersko.Stres mnie opuścil, bo z pdp juz ok.Widząc przez okno wysiadającego z auta Holendra ze Spitexu( był z nami na Street Parade latem) , nastraszyłam go okropnie . I gut 
30 grudnia 2019 11:41 / 3 osobom podoba się ten post
A mój aktywnie...  i za chwilę , a potem wycieczka do Netto, wieczorem do Rewe i minie kolejny dzień
30 grudnia 2019 12:18 / 4 osobom podoba się ten post
Porządek w lodówce i spiżarni zrobiony. Z wczorajszych ziemniaków kluski śląskie zrobione do karkówki i buraczków zasmazanych. Trzeba wszystko podjadać żeby nie marnować żywności.  zrobione i  potem jeszcze małe zakupy i odpoczynek. Teraz czas na drugą  . Zimno i wietrznie na dworze więc nawet nie chce się nosa wystawiać na dwór. Spokojnego popołudnia Wam życzę.