Łaaaaaa!!!! :balony2::balony2::balony2::balony2::balony2:
No to gratki! Jeszcze mi się dzień wolny nie skonczył- mogę się z Tobą upić :lol2:





Łaaaaaa!!!! :balony2::balony2::balony2::balony2::balony2:
No to gratki! Jeszcze mi się dzień wolny nie skonczył- mogę się z Tobą upić :lol2:
BĘDĘ:-) BABCIĄ:-):-):-)
Bociany jak Anka 1 donosi , wzieły się już do roboty. Tak sobie myslę, że zacznę zaklinać rzeczywistość i kupię jakąś grzechotkę jako łapówkę dla bociana. Moze to przyspieszy sprawę :lol2:
Łapowke możesz dac:-)taka podwójna żabę dla bociana , on zeżre I jeszcze Tobie prezent przyniesie :smiech3:
I Kubacki super:narty:
Wróciłem o 16.30, zaraz powoli spać:-)
W drugim busie była niezbyt ciekawa atmosfera, kiedyś może napiszę... Kierowca super.
Tu już powiem Wam dziś dobranoc:gwiazdki_niebo:
I Kubacki super:narty:
Wróciłem o 16.30, zaraz powoli spać:-)
W drugim busie była niezbyt ciekawa atmosfera, kiedyś może napiszę... Kierowca super.
Tu już powiem Wam dziś dobranoc:gwiazdki_niebo:
I Kubacki super:narty:
Wróciłem o 16.30, zaraz powoli spać:-)
W drugim busie była niezbyt ciekawa atmosfera, kiedyś może napiszę... Kierowca super.
Tu już powiem Wam dziś dobranoc:gwiazdki_niebo:
Mnie nic nie cieszy, nawet Kubacki . Chociaż gratuluję z calego serca :serce: Oglądam i płaczę co się dzieje w Australii . Nie piszę o zwierzętach, bo nie mogę . Napiszę jednak, ze 8 ml h już spłoneło . Tragedia i nawet ta szykująca sie wojna nie jest w stanie odwrócic moich myśli . To sami ludzie gotują sobie takie nieszczęście . A w Australii....... co są winne zwierzęta ? . Oczywiście ludzi mi żal, ale maja rozum . Niech myśla .
Ubieglej nocy wstawialam 6 razy do dziadka :placze1:
O 6 rano ostatni raz potem poszłam spać. Obudziłam się o 11 i po dłuższym zastanowieniu czy się już wyspałam czy jeszcze nie stwierdziłam, że jestem wyspana i głodna. Poszłam się wykąpać a koło 12 zaszłam zrobić sobie śniadanie. Zjadłam śniadanie, nakarmilam dziadka obiadem i jeszcze przez godzinę byłam w gotowości nieść dziadkowi pomoc w razie potrzeby bo jego przyjaciółka na godzinkę pojechała do siebie. O 15 po jej powrocie poszłam na przerwę. O 17 30 zeszłam zrobić sobie kolacje i jak ja zjadłam to przygotowałam dziadka do snu a jego przyjaciółka podała mu do wypicia zupke, która sama dla niego ugotowala.Teraz już powiedziałam dobranoc i spróbuję się trochę przespać. Od 22 do 6 rano mam dyzur.
Nie wiem jak ja do tej soboty dotrwam.
Chyba nie powiesz, że podziwiałeś rzęsy tego super kierowcy?:-)
Przyjemnego urlopowania, dobranoc i odpoczywaj :-)
A dlaczego on potrzebuje tak częstej Twojej obecności?