Fasolka po bretońsku:-) i jakaś zupka galopka:hihi:

Fasolka po bretońsku:-) i jakaś zupka galopka:hihi:
Przecież fasolka po bretońsku to już jest zupka,to będziesz miała dwie zupki? :-)Lepiej coś na deser zrobić :piecze ciasteczka:
Wiesz ja robię na gęsto tak że przysłowiowa łyżka stoi:smiech3: u mnie jest to zawsze drugie danie z chlebkiem posmarowanym maselkiem...... mniaaam ??
Dzisiaj ugotowałam .
Herbatę z miodem.
Reszta menu to śledzie. Całodniowo. Częstujcie się. Jeszcze jest trochę w słoiku. :piecze ciasteczka:
:smiech2: :rozejm:
Jak w occie to podziękuje od razu :lol2: Smacznego Kamaa.
W oleju, z cebulką, pomidorami susz i kaparami .Dobre. słone ale odbija się potem. I trochę muli na żołądku. Jak się nic innego nie je i bez chleba . :-) Myszko
Dzisiaj obiad będzie jak upoluję coś w nocy.
Na razie muszę ten głód przespać.
Śledź lubi pływać Kamaa :lol2: Wtedy się nie odbija :-)
Jakie Ty myki znasz :lol2: jak wirusolog jaki :-)