Jak minął dzień 7

07 lutego 2020 12:59 / 5 osobom podoba się ten post
Mycha

A gdzie ty kupujesz śpilki w rozmiarze 36 ?? Bo w sklepach z obuwiem dziecięcym przeciez nie ma :-)

CCC  I nie na dziecięcym dziale
Albo Wojas albo Lasocki, od  nich te 36 jakieś większe 
07 lutego 2020 13:01 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

No tak zaczęło się :-)
1- nos numer 5,7,1
2- rozmiar buta 36,38,40
3- teraz będzie rozmiar BH? albo obwód bioder:zaskoczenie1:
A panowie czytają :hihi: 

I myślą sobie-qrcze, fajnie na tym Forum. Jest w kim przebierać 
07 lutego 2020 13:06 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

No to sie dobiłam. Z Budki Suflera na Dżem przeszłam :slucha muzyki: Akurat padło na "List do M" :placz3:
https://www.youtube.com/watch?v=xtSswXLa-TQ

Kocham. I Budkę  i Dżem. 
W ubiegłym roku byłam na koncercie, w Olsztynie, Sebastiana Riedla. Fajnie, kameralny koncert w malej sali przy Amfiteatrze,ale to nie to ,co koncerty ojca na stadionie 
07 lutego 2020 13:19 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

I myślą sobie-qrcze, fajnie na tym Forum. Jest w kim przebierać :smiech3:

07 lutego 2020 16:33 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Zwłaszcza ta trzecia  emotikoka jest suuuuuper:ucieka::smiech3:

Odpuściłam ciacho, kupiłam w Edece zielone oliwki z czosnkiem na wagę 200 g już ich prawie nie ma ,bardzo je lubię lepsze niż czekoladai nie tuczą a jakie zdrowe
07 lutego 2020 16:47 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Odpuściłam ciacho, kupiłam w Edece zielone oliwki z czosnkiem na wagę 200 g już ich prawie nie ma ,bardzo je lubię lepsze niż czekolada:-)i nie tuczą a jakie zdrowe

Potwierdzam pyszne są ale czekalady nie zastąpią 
07 lutego 2020 18:06 / 6 osobom podoba się ten post
Nawet fajnie minął.Do poludnia myłam okna,pichcilam zrazy ale za to po południu Piotruś zabrał mnie do Rossmana,oczywiście wykorzystałam na maxa Jego dobre chęci .No i na koncie wyplata jest,więc alright .No,a teraz zabieram się za angola,bo jak to mówią-trening czyni mistrza,a ja w dodatku zainstalowałam sobie wkurzajace przypomnienie  i to ono mobilizuje mnie do ćwiczeń.Tylko,że akurat nauka tego sprawia mi przyjemność
07 lutego 2020 18:56 / 6 osobom podoba się ten post
Kika67

Potwierdzam pyszne są ale czekalady nie zastąpią :zawstydzony:

Ja jestem dumna z siebie. Odkad tutaj jestem.cxyli od 20 stycznia zero czekolady, ciasteczka itp. Nie przeczę pokusa jest ale NIE!!! Nawet nie kupuje żeby coś tak zabrać do Pl bo po pierwsze jeszcze mam czas a po drugie miałabym to w pokoju oby mnie kusiło. Ale powiedziałam sobie , że trzeba "sobie koryto przykrucić" i tego się trzymam. :- I efekty są nie powiem nawet w postaci mniejszego BH  no się luźno zrobiło. 
07 lutego 2020 18:58 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ja jestem dumna z siebie. Odkad tutaj jestem.cxyli od 20 stycznia zero czekolady, ciasteczka itp. Nie przeczę pokusa jest ale NIE!!! Nawet nie kupuje żeby coś tak zabrać do Pl bo po pierwsze jeszcze mam czas a po drugie miałabym to w pokoju oby mnie kusiło. Ale powiedziałam sobie , że trzeba "sobie koryto przykrucić" i tego się trzymam. :-:yahoo: I efekty są nie powiem nawet w postaci mniejszego BH :smiech2: no się luźno zrobiło. :super1:

Zazdroszczę 
07 lutego 2020 20:01 / 7 osobom podoba się ten post
A ja sobie na lody pozwoliłam- no przecież popływałam, bo kalorie uzupełnić trzeba...
07 lutego 2020 20:08 / 4 osobom podoba się ten post
A ja sie byczylam  caly dzien .Jutro odrobie .Mam plan oprocz dobrego obiadu, ciasto ukrecic  .
07 lutego 2020 20:16 / 6 osobom podoba się ten post
Maluda

Nawet fajnie minął.Do poludnia myłam okna,pichcilam zrazy:gotowanie1: ale za to po południu Piotruś zabrał mnie do Rossmana:zespol muzyczny1:,oczywiście wykorzystałam na maxa Jego dobre chęci :misiu:.No i na koncie wyplata jest,więc alright :radosc1:.No,a teraz zabieram się za angola,bo jak to mówią-trening czyni mistrza,a ja w dodatku zainstalowałam sobie wkurzajace przypomnienie :ogladam tv: i to ono mobilizuje mnie do ćwiczeń.Tylko,że akurat nauka tego sprawia mi przyjemność:pisze na forum:

Niedawno wróciliśmy do domu- dobre chęci  Krzysia wykorzystałam do przyrządzenia kolacji na ciepło ( bagietki z domowym smarowidłem z pieczonego mięska już się rumienią w piekarniku ) ,a ja w międzyczasie zapeklowałam kaczkę- będę jutro piec. Potem obejrzymy jakiś ulubiony film i tak dzień minie.
Trzymam kciuki za sukcesy w nauce i miłego wieczorku 
07 lutego 2020 20:17 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ja jestem dumna z siebie. Odkad tutaj jestem.cxyli od 20 stycznia zero czekolady, ciasteczka itp. Nie przeczę pokusa jest ale NIE!!! Nawet nie kupuje żeby coś tak zabrać do Pl bo po pierwsze jeszcze mam czas a po drugie miałabym to w pokoju oby mnie kusiło. Ale powiedziałam sobie , że trzeba "sobie koryto przykrucić" i tego się trzymam. :-:yahoo: I efekty są nie powiem nawet w postaci mniejszego BH :smiech2: no się luźno zrobiło. :super1:

Trzeba kupic czekoladke ,  polozyc w pokoju i cwiczyc silna wole .
07 lutego 2020 21:14 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Trzeba kupic czekoladke ,  polozyc w pokoju i cwiczyc silna wole .:-)

Nie na takiej potrzeby. Słodyczy w szafce u pdp jest mnóstwo i babcia każe mi brać ile tylko chce. Ja odmawiam grzecznie. 
08 lutego 2020 11:02 / 5 osobom podoba się ten post
Porozmawiałam z dzieckiem na temat wycieczki- Gdańsk, Gdynia i Szczecinek. 3 dni, z czego jeden nocleg w dobrym hotelu (na 4 osoby mieli sypialnie z salonem, duży balkon, dobrze zaopatrzony baryk )- i nie mogłam się dopytać, kto to funduje, bo my tylko na część jedzania dawaliśmy kasę. Okazało się, że w Szczeciku jest fabryka, która doprowadziła do otwarcia wydziału Technologia Drewna i przyszłych studentów chce tam ściągnąć. Jechały trzecie klasy- drewniaki, jacyś mechanicy, i coś jeszcze- wszystko pod kątem owych studiów. Z kolei nasza fabryka też wysyła dzieciaki na różne wycieczki, np. na targi do Poznania, do tego jakieś zwiedzanie. Taka współpraca to mi się podoba!
 
Szkoły zawodowe robią się chyba coraz fajniejsze. Jak starszy, który jest naprawdę zdolny szedł do technikum to miałam opory- sądziłam, że straci. Ale widzę, że niepotrzebnie. Ma już zrobione różne kursy- szkoła ma fajne pracownie, gdzie to jest przeprowadzane i zawód prawie już w ręku (jeszcze jeden zawodowy egzamin i matura została...). Ale na studia idzie, i mam nadzieję, że wybierze coś, co mu będzie sprawiać przyjemność- bo akurat w tym kierunku (mechatronika) cokolwiek nie wybierze, to nie będzie narzekać na brak pracy. To jak mówił, że nie wie, co wybrać z kilku kierunków powiedziałam, że niech sobie wyobrazi, że robi to przez następnych kilkadziesiąt lat. I co woli?
 
Mlodszy ma praktyki w zakładzie stolarskim i wraca zmęczony i tak sobie mu się tam podoba. Stwierdziliśmy z mężem, że to bardzo dobrze, bo może to będzie dodatkowy impuls, żeby starać się o studia- w jego przypadku więcej wysiłku potrzeba włożyć. Coś mu się już tam klaruje...
 
Mąż chce zrobić kurs CNC, jak się niemieckiego uczę wytrwale. To się nasza cała rodzina jeszcze uczy