Hop,hop,Malgi,gdzie zgubiły się dzisiejsze odliczajki. ? :-)


Hop,hop,Malgi,gdzie zgubiły się dzisiejsze odliczajki. ? :-)
A kliknij w Wygadaj się i tam są odliczajki:-) Jak jest dużo wątków, to te, do których przez jakiś czas nikt nie zaglądał, wracają do głównego działu... W tym przypadku do Wygadaj się:-)
Małgochna- toż dobrze o tym wiem :-) Mnie lawirowanie też kiepsko idzie. Jesteś jedną z niewielu osób z którymi można pisać wprost a i zaszaleć- dlatego taka forma.
Nie ugryzę już Ciebie :aniolki:
Nio :-)
Dzień mija spokojnie, załatwiłem sobie busa, co by mnie zawiózł za gramanicę:smiech3: Agencja się pytała mnie, czy aby przyjadę, bo dziadkowie nie mogą się doczekać dnia mojego przyjazdu:ogladam tv::smiech2:
Zapytam , bo nie jestem na bieżąco. Wracasz ? na ktora sztele ?
Nie wracam na poprzednią, jadę na nową... Dziadek do opieki, a babcia tylko do jedzenia, haha:-) Zapowiada się fajnie... No i otwieram sztelę. Będę nad Łabą, 100 m od niej. A po drugiej stronie okolice mojego poprzedniego miasta
Nie wiem czy ubrać się w garnitur:gwizdanie::smiech3:
Przypomniał mi się jeden zmiennik, który mnie zmieniał... W garniturze, rzecz jasna:bezradny:
Przysiade sie :mniam:
Nio :-)
Nie jestem malostkowa i nie burzylam sie jak babcia albo dziadek dosiadali sie do stolu .Na mojej przedostatniej szteli gotowalam w piatki na cztery osoby .Tak bylo za zycia babki, ze córka z mezem w tym.dniu przychodzila na obiad . I tak zostalo . Za to ja nie gotowalam obiadu w sobote i niedziele .Corka dziadka znosila nam na dol . A w soboty pracowalismy w ogrodku przy roslinach i trawniku .Potem byl gryll i winko bylo .Dziadek sie cieszyl i fajnie bylo .
Powiem Ci tak... Czy ja gotuję na dwie czy na trzy osoby... co tracę? Dodatkowy czas? Najwyżej oskrobię kilka ziemniaków więcej, rozbiję jeden kotlet więcej itd. Przy zupie podobnie. Nie rozumiem takich zachowań opiekunów,, uważających żonę czy też męża naszego pdp jako dodatkowego naszego klienta, w stosunku do którego rościć mamy prawo o dodatkową zapłatę za posiłki. Tak samo okazjonalne przygotowanie obiadu dla dwóch jeszcze osób. Zawsze od dwuosobowych rodzin, pdp i partnerki/partnera, na koniec otrzymywałem i tak gratyfikację za całokształt. I na co tu marudzić?:-)