Jak minął dzień 7

06 lutego 2020 12:41 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Kika ty to masz doobre serducho. Ja bym najpierw przywaliła a potem kawusię zapodała. Możeszsz  ty mój, ale ja wredna jestem :strach na wroble:

Może nie przeżyć strzału 
06 lutego 2020 12:42 / 4 osobom podoba się ten post
Malgoszg

To ja pomoge :boks2: :smiech3:

Dopasuj rękawice mogą zlecieć 
06 lutego 2020 12:57 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

I dobrze od razu można by było poznać kto jest kto :piatka:
Obawiam się, że niektórzy to nawet opaski na oczach by nosili :smiech3:

Obawiam się, że czasem też jakąś bandane na czoło chciałabym naciągnąć 
Kto z Was nie musiałby nigdy tego robić, niech pierwszy rzuci kamieniem 
Mam nadzieję, że nie zostanę ukamienowana 
06 lutego 2020 13:19 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Obawiam się, że czasem też jakąś bandane na czoło chciałabym naciągnąć :czerwieni sie:
Kto z Was nie musiałby nigdy tego robić, niech pierwszy rzuci kamieniem :lol2:
Mam nadzieję, że nie zostanę ukamienowana :ucieka:

Kiedyś też tak napisałam i nic mi nie pomoglo rzucali wszyscy. 
Napisałam też, że nie jestem idealna i potrafię spojrzeć prawdzie w twarz a czasami bywa ona okrutna ale jakoś daje rade 
06 lutego 2020 13:24 / 4 osobom podoba się ten post
Po obiedzie, zjedzone, posprzątane, babcia śpi, to ja szybko na swoje pokoje. A tu łóżeczko przytulne ,a tu kanapka a na niej kocyk milusi ,no nic, tylko na pokusy wystawiana jestem. 
I dylemat, ulec pokusie i myk pod kocyk, czy ubrać się i iść sobie, choćby tylko przed siebie. Ułożyłam pasjansa, jak od razu wyjdzie, to wypad z domu ,a jak nie wyjdzie, to spanko 
No i wyszedł za pierwszym razem, skubany jeden, a często nie wychodzi... Cóż, słowa,nawet jeśli tylko  sobie danego, dotrzymać trzeba 
Wychodzę 
06 lutego 2020 13:28 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Kiedyś też tak napisałam i nic mi nie pomoglo rzucali wszyscy. 
Napisałam też, że nie jestem idealna i potrafię spojrzeć prawdzie w twarz a czasami bywa ona okrutna ale jakoś daje rade :slodki krolik:

Ej,Kika, weź mnie nie strasz...
Na razie spokój, może  śpią po obiedzie ,a może jakoś mi się upiecze 
06 lutego 2020 13:31 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ej,Kika, weź mnie nie strasz...
Na razie spokój, może  śpią po obiedzie ,a może jakoś mi się upiecze :lol2:

Jak pasjans za pierwszym razem Ci wyszedł to nie ma się czego obawiać 
Gusiu chciałam jeszcze dopisać, że najważniejsze żeby samu siebie nie ukamieniowac 
06 lutego 2020 13:31 / 2 osobom podoba się ten post
Kika67

Kiedyś też tak napisałam i nic mi nie pomoglo rzucali wszyscy. 
Napisałam też, że nie jestem idealna i potrafię spojrzeć prawdzie w twarz a czasami bywa ona okrutna ale jakoś daje rade :slodki krolik:

Jeśli też kiedyś rzucałam w Ciebie, no to nie wiem, ale wredna @ chyba ze mnie 
06 lutego 2020 13:33 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Jak pasjans za pierwszym razem Ci wyszedł to nie ma się czego obawiać :aniolki:
Gusiu chciałam jeszcze dopisać, że najważniejsze żeby samu siebie nie ukamieniowac :-)

To mi raczej nie grozi, ja szybko wybaczam, a sobie to już wyjątkowo szybko 
06 lutego 2020 13:36 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

To mi raczej nie grozi, ja szybko wybaczam, a sobie to już wyjątkowo szybko :smiech3:

piatka:
Wybaczaj a będzie Ci wybaczone 
Ale samemu sobie pierwsze słyszę 
06 lutego 2020 13:37 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Jeśli też kiedyś rzucałam w Ciebie, no to nie wiem, ale wredna @ chyba ze mnie 

Widać niecelnie 
06 lutego 2020 13:41 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

piatka:
Wybaczaj a będzie Ci wybaczone :-)
Ale samemu sobie :zaskoczenie1:pierwsze słyszę :super1:

Sobie samemu wybaczyć, to bardzo trudne, ale też bardzo ważne. Jeśli to potrafimy, łatwiej jest nam innym wybaczyć, a wtedy przecież i żyć jest łatwiej 
06 lutego 2020 13:43 / 4 osobom podoba się ten post
Pies mi wreszcie uciekł. Ogrodzenie jest tak zabezpieczone  ze nawet mysz nie ma szans się prześlizgnąć 
A mój pies rasy  cokel spaniel dał radę. 
Czyli chcieć to moc. 
Na szczescie wiedziałam gdzie go szukać 
Dobrze jast wiedzieć co słychać u sąsiadów 
06 lutego 2020 13:44 / 6 osobom podoba się ten post
Mleczko

Powodzenia w nowym miejscu, niech układa się  jak najlepiej . Nie żebym popierała starsze opiekunki, bo sama jestem z tej grupy, ale starszej przywalić ? i to w dodatku po ludzku ?:smiech3: nie przystoi . Piszesz, że nie znała języka, to jak miała kupić ? :-) Nie będę sie rozpisywała, bo nigdy nie oceniałam zmienniczki przez pryzmat " wrażenia " opierałam sie na innych kryteriach . Zle zrobiła, że zostawiła po sobie pustkę, bardzo żle . Jednak napiszę jak to jest ,jak sie jest zagubionym "na wyjeżdzie" a pieniądz potrzebny . Poznałam opiekunkę też nie władająca obcymi językami :-) chciałam jej pomoć w sensie emocjonalnym . Bardzo chciała zadzwonic do domu, do rodziny i poskarżyć sie, że bardzo tęskni i płacze ciągle . I nic nie wyszło z moich intencji, bo ze stresu zapomniała numer telefonu do domu .Komórki nie miała .  Czasem dobry czlowiek, dobra opiekunka zagubi sie na wyjeździe , a czasem jest to leń śmierdzący bez ambicji . Tylko jak to rozpoznać  ?

Ja wszystko jak najbardziej rozumiem. Tylko z tego co mówiła to jeździ już do opieki od kilku ładnych lat. Więc powinna sobie jakoś dawać radę, a po kilkunastu godzinach jazdy busikiem takie coś poprostu wyprowadza z nerw.  ale co tam , byle lepszą nogą do przodu
06 lutego 2020 14:14 / 2 osobom podoba się ten post
Kika67

Leciutki kopniaczek? :to nie ja:

Taki ciut ciut