Ja wszystko jak najbardziej rozumiem. Tylko z tego co mówiła to jeździ już do opieki od kilku ładnych lat. Więc powinna sobie jakoś dawać radę, a po kilkunastu godzinach jazdy busikiem takie coś poprostu wyprowadza z nerw. :-) ale co tam , byle lepszą nogą do przodu
