Jak minął dzień 7

09 lutego 2020 19:15 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Potrzeszczy nam w domach, z tego co tu widzę! Tu też, czasem coś stęknie..
Gusia- dzielna byłaś! Mi się ten spacer mój podobał, ale wiało mniej niż teraz.
Hera- pies wychodzi 3 razy dziennie. Jak nie ma wyprowadzającego (taki hausmeister), to otwiera się drzwi, ona polata wokół domu i tyle. No i po kolacji otwieramy jej drzwi, ona nos wysunęła i z powrotem do domu!

Oj,żeby tylko stęknęlo czy zatrzeszczalo,to jeszcze nic...
Żaluzje poopuszczane w całym domu, bo deszcz już też pada, a właściwie zanosi tym deszczem po szybach i gałązki mniejsze latają. U mnie na górze to tak, jakby Sabina całą orkiestrę zaangażowała,tyle różnych odgłosów wichury. Uśmiechalam się pod nosem, kiedy zadzwoniła siostra pdp z pytaniem czy mamy latarki przygotowane, zapałki i świece. Już się nie śmieję, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w którymś momencie prądu nie było. Świece przygotowane, zapałki też ,bo latarki dwie znalazłam, tyle że nie świecą ,baterii zapasowych nie ma, a stare ledwie udało  mi się z tych latarek wydłubać. Też pomyślcie o latarkach, mogą się przydać 
09 lutego 2020 19:19 / 5 osobom podoba się ten post
Dobiegl . Zajecie mialam caly dzień  .Zadowolona jestem i nie tylko ja .Trzeba sie przygotowac na ostry poniedzialek po tej wichurze .Pisze z relefonu, bo nie chce mi sie lapka odpalac .Wieje - słyszę, za oknem juz ciemno i nic nie widac . Oskary bede dzisiaj w nocy ogladac .Zeby poczuć  atmosfere rozlozylam czewony chodnik w swoim pokoju . Na wiele nie liczę.....tylko na spokojną  noc .
09 lutego 2020 19:22 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Dobiegl . Zajecie mialam caly dzień  .Zadowolona jestem i nie tylko ja .Trzeba sie przygotowac na ostry poniedzialek po tej wichurze .Pisze z relefonu, bo nie chce mi sie lapka odpalac .Wieje - słyszę, za oknem juz ciemno i nic nie widac . Oskary bede dzisiaj w nocy ogladac .Zeby poczuć  atmosfere rozlozylam czewony chodnik w swoim pokoju .:-) Na wiele nie liczę.....tylko na spokojną  noc .

To jeszcze jakieś szpilki do tego dywanu  żeby już poczuć ta adrenalinę
09 lutego 2020 19:26 / 6 osobom podoba się ten post
Anka1

To jeszcze jakieś szpilki do tego dywanu :-) żeby już poczuć ta adrenalinę:-)

Chyba takie zeby dywan przybic do podłogi  .A jak bede chciala.wiecej adrenaliny to lebkami na dół .Dopiero poczuje 
09 lutego 2020 19:27 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Chyba takie zeby dywan przybic do podłogi  .A jak bede chciala.wiecej adrenaliny to lebkami na dół .Dopiero poczuje :smiech2:

I Oskar nawet nie potrzebny
09 lutego 2020 19:30 / 5 osobom podoba się ten post
Anka1

I Oskar nawet nie potrzebny:smiech3:

Oskar jest w domu .Wprawdzie nie zloty tylko rudy .Mozna  jednak przy odrobinie fantazji i kieliszku woooodki przymknac oko .
09 lutego 2020 19:33 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Oskar jest w domu .Wprawdzie nie zloty tylko rudy .Mozna  jednak przy odrobinie fantazji i kieliszku woooodki przymknac oko .:-)

No to przymykam
09 lutego 2020 19:37 / 4 osobom podoba się ten post
U mnie też wieje, chyba nici z uchylonych drzwi balkonowych w nocy. Nie wiem jak to przeżyję bo muszę mieć dostęp powietrza. Całe popołudnie przebyczyłam się. Jeszcze tydzień i koniec zlecenia.
09 lutego 2020 20:40 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Pisałam już parę razy gdzie jestem koło Freiburga okolica ładna ale to wies,dobrze że ten rower mam bo tak to bida

Wiem, wiem.. Ale interesuje mnie to pasmo górskie, dlatego chcę wujka się spytać
09 lutego 2020 20:42 / 3 osobom podoba się ten post
09 lutego 2020 20:44 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Oj,żeby tylko stęknęlo czy zatrzeszczalo,to jeszcze nic...
Żaluzje poopuszczane w całym domu, bo deszcz już też pada, a właściwie zanosi tym deszczem po szybach i gałązki mniejsze latają. U mnie na górze to tak, jakby Sabina całą orkiestrę zaangażowała,tyle różnych odgłosów wichury. Uśmiechalam się pod nosem, kiedy zadzwoniła siostra pdp z pytaniem czy mamy latarki przygotowane, zapałki i świece. Już się nie śmieję, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w którymś momencie prądu nie było. Świece przygotowane, zapałki też ,bo latarki dwie znalazłam, tyle że nie świecą ,baterii zapasowych nie ma, a stare ledwie udało  mi się z tych latarek wydłubać. Też pomyślcie o latarkach, mogą się przydać 

Dobrze że mi przypomniałaś o latarce,zaraz idę przynieść bo gdzieś widziałam nie wiem tylko czy świeci ale tu jest dużo świec jak to u Niemców więc też parę przyniosę  bo mogą się przydać dobrze że palę papierosy to mam zapalniczkę  byłam właśnie na tarasie na cygarecie i dzięki Bogu mnie nie wywiało ale domek dla ptaków przewróciło  w nocy ma być jeszcze gorzej,nie dajcie się ludzie trzymajcie się mocno,czego to nie wiem  Idę potem świece i latarkę 
09 lutego 2020 20:53 / 3 osobom podoba się ten post
nincia

Dobrze że mi przypomniałaś o latarce,zaraz idę przynieść bo gdzieś widziałam:-) nie wiem tylko czy świeci ale tu jest dużo świec jak to u Niemców więc też parę przyniosę :slodki krolik: bo mogą się przydać dobrze że palę papierosy to mam zapalniczkę:oklaski1:  byłam właśnie na tarasie na cygarecie i dzięki Bogu mnie nie wywiało:czarownica: ale domek dla ptaków przewróciło :zaskoczenie1: w nocy ma być jeszcze gorzej:buu:,nie dajcie się ludzie trzymajcie się mocno,czego to nie wiem :bezradny: Idę potem świece i latarkę :hejka:

W Polsce tez wieje  Mam latarke i swiece ale sama mysl, zze tak mocno wieje przeraza. Trzymajcie sie jakos 
09 lutego 2020 20:55 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

https://dojczland.info/huragan-sabina-zbliza-sie-do-niemiec-krajowi-grozi-paraliz/
 
Uff, będzie ciężka noc

Przetrzymaj sabine w piwnicy  az jej przejdzie 
09 lutego 2020 20:58 / 1 osobie podoba się ten post
Dobra rada   
09 lutego 2020 21:05 / 2 osobom podoba się ten post
nincia

Dobra rada :smiech2: :smiech3: :ucieka:

Luke lubi moje zarty  Niemcy maja wytrzymale piwnice .