Z dyscypliną u mnie jest ciężko. Gdybym była zdyscyplinowana, to byłabym piękniejsza i szczuplejsza :smiech3: A tak to tylko mądra :super1: jestem :hihi: I nie machaj tak tą pałą bo mi guza nabijesz :lol2: albo sobie krzywdę zrobisz.


Z dyscypliną u mnie jest ciężko. Gdybym była zdyscyplinowana, to byłabym piękniejsza i szczuplejsza :smiech3: A tak to tylko mądra :super1: jestem :hihi: I nie machaj tak tą pałą bo mi guza nabijesz :lol2: albo sobie krzywdę zrobisz.
To prawda i dobrze że rowerek mam dlatego rozumiem Cię. Też tak chciałabyś pojeździć .Ja tu mam na nogach wszędzie daleko :-(
Moja dyscyplina mówiła nieeee:boi sie: a moja osobowość zzarla tabliczkę czekolady z orzechami:zaskoczenie1: ale laskowymi :smiech3: bez skrupułów zzarla ,bestia jedna
A ja się pochwalę, że odkąd tutaj jestem czyli od 21 stycznia ani grama słodyczy , nawet przestałam słodzić j herbatę i kawę. Waga w dol, jednak do zamierzonego efektu jeszcze daleko. :-)
Szacunek! Bo moja dyscyplina czasem oczy przymyka....
Cytuję siebie bo podziwiam pisownię "wójek" :lol3: No nie piłam, nie ćpałam ale orzeszki podjadałam więc to one są pewnie winne :lol2: Ja nie !!! Niech wasze oczęta to przemilczą :hihi:
A ja się pochwalę, że odkąd tutaj jestem czyli od 21 stycznia ani grama słodyczy , nawet przestałam słodzić j herbatę i kawę. Waga w dol, jednak do zamierzonego efektu jeszcze daleko. :-)
Twoj wojek :-) to gwusc:-) dnia a moze i miesiaca .Nic to Mycha .....:stres:
Milczą:-)
Szacunek! Bo moja dyscyplina czasem oczy przymyka....
Moja wiocha ale fajna
Ty to potrafisz człeka wkurzyć :-)
Szacunek! Bo moja dyscyplina czasem oczy przymyka....