Jak minął dzień 8

01 marca 2020 19:40 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

No ja bym mu spanie zaproponowała przecież pisałaś, że jedna połowa podwójnego łóżka będzie wolna.Moze zmienniczka nie miałaby nic przeciwko. :oczko2:

nie znam ich nie mogę ryzykować
01 marca 2020 20:00 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

:oczko2:nie znam ich nie mogę ryzykować:hihi:

No przecież się nie pogryza 
01 marca 2020 20:17 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

No przecież się nie pogryza :smiech3:

Pożar mogą wzniecić 
01 marca 2020 20:18 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Pożar mogą wzniecić :hihi:

I Twój busik by spłonął
01 marca 2020 20:22 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

I Twój busik by spłonął:placze1::smiech3:

A z nim szanse na powrót, więc lepiej niech każdy śpi tam gdzie powinien 
01 marca 2020 20:23 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

A z nim szanse na powrót, więc lepiej niech każdy śpi tam gdzie powinien :-)

No, też tak pomyślałem, bo 
01 marca 2020 20:25 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

No, też tak pomyślałem, bo :nerwowy2:
:smiech3:

Ło jakiś Ty wnerwiony czekoladek zabrakło?
01 marca 2020 20:28 / 3 osobom podoba się ten post
Kiedyś zmieniałem dziewczynę, wracała o 5 rano też z tą firmą do domu. Kierowca parkował na podwórku, pozwoliliśmy mu się ogolić, a rano dziewczyna jeszcze kawę mu zrobiła i w kuchni wypili. Dobre jest to, że nie zapisz Konwalijko
01 marca 2020 20:29 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ło jakiś Ty wnerwiony :hihi:czekoladek zabrakło?:smiech3:

Nie pytaj
01 marca 2020 20:39 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Kiedyś zmieniałem dziewczynę, wracała o 5 rano też z tą firmą do domu. Kierowca parkował na podwórku, pozwoliliśmy mu się ogolić, a rano dziewczyna jeszcze kawę mu zrobiła i w kuchni wypili. Dobre jest to, że nie zapisz Konwalijko:-)

No nie zaspię, bo jak mi przywali klaksonem to pół okolicy obudzi
02 marca 2020 10:35 / 3 osobom podoba się ten post
Rodzina wreszcie się wygrzebała i pojechała na urlop 
Dziadek przysypia przed telewizorem a kot w dziadka sypialni 
Tak się do mnie łasi skubaniec, że wczoraj jak dziadek wrócił z imprezy i go wolał to zamiast do niego to do mnie przyszedł. Dziadek chyba był lekko.zaskczony 
Na szczescie już niedługo ja sobie pojadę i wszystko będzie po staremu 
Dzisiaj przy śniadaniu dziadek się pytał ile ja jeszcze zostaje więc powiedziałam, że za tydzień już jadę bo jak syn z synowa wrócą z urlopu to nie będę już potrzebna. 
Powiedziałam, że jak na urlop znów będą jechać to chętnie przyjadę jak będzie chciał a dziadek  na to , że jak on będzie jeszcze zyl to by chciał żebym przyjechała. Jakoś smutno mi się zrobilo.
02 marca 2020 11:13 / 2 osobom podoba się ten post
Ale nudy... Kręcę się pomiędzy swoim a ich mieszkankiem, pytając co jakiś czas, czy pdp nie chce do toalety
Nie jestem mu potrzebny, taką mam robotę
02 marca 2020 11:26 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Ale nudy... Kręcę się pomiędzy swoim a ich mieszkankiem, pytając co jakiś czas, czy pdp nie chce do toalety:ubikacja1:
Nie jestem mu potrzebny, taką mam robotę:do bani:
:smiech3:

Jak to nie jesteś potrzebny?? 
Przecież podopiecznemi w każdej chwili może się zachcieć pójść do toalety i co by wtedy bez Ciebie zrobił 
02 marca 2020 11:38 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Ale nudy... Kręcę się pomiędzy swoim a ich mieszkankiem, pytając co jakiś czas, czy pdp nie chce do toalety:ubikacja1:
Nie jestem mu potrzebny, taką mam robotę:do bani:
:smiech3:

To chyba nie masz źle, coś sobie znajdziesz do roboty,ja w takich sytuacjach gram w pasjans lubię to i czas leci,teraz przy ogrzewaniu obiadku też gram ale pilnuję aby nie przypalić 
02 marca 2020 11:44 / 2 osobom podoba się ten post
Nerwowo, gorączkowo 
Ostatni tydzień dzieci u mnie były, jedynie dwa dni sama, więc bieganie, załatwianie, zakupy. Wczoraj cały dzień na wyjeździe, a dzisiaj po południu znów syn z rodziną zawita. Jutro rano wyjeżdżamy na lotnisko, więc o 6 pobudka 
Zanim się  zjawią muszę ogarnąć mieszkanie, pranie, pakowanie (tylko mała walizka podręczna),zakupy. Całe szczęście, że przyjadą po obiedzie. 
Odzwyczaiłam się od pełnej chaty. Lubię wyjeżdżać z domu, kiedy jestem sama i na wszystko mam czas,a tak już trochę mnie wkurza, że jutro, delikatnie mówiąc, mały bajzel w domu zostawię 
Zawsze się cieszę, kiedy dzieci mnie odwiedzają ze swoimi rodzinami, ale dzisiaj nie koniecznie. 
Dobrze, że lecę tylko na 10 dni ,max 2 tygodnie, to jeszcze zdążę się nacieszyć mieszkaniem tylko dla siebie. Do DE wracam 7 kwietnia, chyba że koronawirus pokrzyżuje plany. 
Spokojnego dnia dla Was