Kamaa84Hejo. Jest akceptacja , wyjazd 1 maja , miejscowość Leonberg , 6-8 tyg, seniorka z demencją . No zobaczymy . Jakoś się przekulam może. Stresik jest . Ale inny taki wyzwaniowy. A tak to mam stres taki ćmiący i niepokój. Siedząc w domu, nawet jeśli są zajęcia, to jakieś takie mało pracowe, a ja lubię mieć harmonogram .
Nawet krople walerianowe zamówiłam dwie butelki.
:chaplin:
W Leonbergu była moja pierwsza praca. Nie wiem jak teraz, ale wtedy musiałam pilnować rachunków wsklepie, bo ZAWSZE się nie zgadzały na moją niekorzyść. To był mały sklepik, prowadzony przez Turka.
A w temacie witam z kolejnego pięknego dnia urlopowego. Wczoraj byłam na rybach

i przy okazji poszukałam grzybów wiosennych, ale u nas straszna susza, więc trafiłam tylko na uszaki bzowe.
Miłego dnia wszystkim