Będzie ok- mi sie oczy w nocy swiecą :lol2:

Będzie ok- mi sie oczy w nocy swiecą :lol2:
Tina, ależ teraz to szykowne maseczki są na topie! Żadne się ściemni, tylko się trzeba wystroić i szaleć- po lesie też. Tutaj od poniedziałku maseczki trzeba nosić, ale na spacerze niekoniecznie, tylko w miejscach publicznych. Jak do miasta pójdę, to włożę, ale jak w przeciwnym kierunku- na ścieżki spacerowo- rowerowe, to raczej nie.
No tak jak się chudnie to po cyckach leci ale nie wyrzucaj lepiej oddaj na maseczki :-)Widziałam w necie,nie gniewasz się ? :buziaki1:
Mnie też jak szukam cukierków po ciemku:hihi:
Mnie też jak szukam cukierków po ciemku:hihi:
A komu się nie świeca. Mi to nawet w dzień się świeca jak gwiazdy na niebie w nocy :slodki krolik:
PS
Na pustyni to kwiaty nie rosną :nerwowa1:
Ałła, ałła- pozdrowienia dla wszystkich Kwiatów Pustyni i Szejka witam też :-)
Przed chwilą przyszła jedna z pań po odbiór maszyny do szycia ( stała nieuzywana i uzyczylam teamowi szyjącemu).
W zamian otrzymałam deputat w postaci kilku maseczek różnych kolorów a jedna jest czarna w dyskretne kropeczki.
To sie wystylizuję i wyjdę na spacer do lasu- ale może najpierw poczekam aż się ściemni :lol2:
Jak myślicie? :lol2:
Jak to nie? A Różia Jerychońska to gips ? :-)
Przy tym rozmiarze miseczki to nie tylko usta i nos zakryte ale i oczy. :smiech2:
Z tymi maseczkami to jest ubaw. W sklepie ktoś mi czesc mówi a ja nawet nie potrafię poznać kto to jest. Tacy wszyscy zamaskowani :smiech3:
Kaktusy też :-)
Jak to nie? A Różia Jerychońska to gips ? :-)
Przy tym rozmiarze miseczki to nie tylko usta i nos zakryte ale i oczy. :smiech2: