Malgi, masz rację następnym razem wychodzę w czasie przeznaczonym na pauzę. Dzisiaj nie dojechała, a ja bezsensownie przesiedziałam w domu. W samochodzie sucho i ciepło można czekać, albo nauczyć się zabierać ze sobą klucze od mieszkania mamy i używać ich zgodnie z przeznaczeniem. Klucze leżą na specjalnej miseczce w przedpokoju, i ona ich nie rusza, wie, że zawsze tu leżą i tak ma być. Dlatego mówię - inna mądrość.
Godzina to faktycznie mało, nie zdąży się człowiek rozpędzić i już trzeba wracać. Ale tak naprawdę w mojej umowie nie ma informacji regulującej czas wolny. Jest to wszystko zwyczajowo traktowane, że dwie godziny po obiedzie. Pokój mam na szczęście odzielny. Co do podwyżki to zapewne bez szans. Firma zapewne będzie się trzymała stanowiska, że to chwilowa niedyspozycja pdp.
Gdy został już poruszony wątek czasu wolnego, chciałabym zapytać się na forum, czy wiecie o firmach, które mają konkretnie zapisane w umowach prawa opiekunki (różne np. 2 godziny pauzy, itp.) bądź może sami dysponujecie takimi umowami? Firma, w której obecnie jestem, choć szczyci się mianem najlepszego pracodawcy w rankingu Opiekunki24, nie uważa chyba tego za istotne i nie ma zapisów w umowie o prawach opiekunki.