Test na przeciwciała, czyli serologiczny nie potwierdza zakażenia aktualnie trwającego, tylko to , że się je przebyło, albo u nosicieli. Przeciwciała pojawiają się w okolo 8 dniu trwania infekcji i w przypadku ostrego przebiegu chory mogłby takiego testu nie doczekać. Dlatego wykonuje się testy PCR- te w czasie rzeczywistym, potwierdzające wirusa w tkankach. Bez objawów, na kwarantannie przyjmuje się , że powinno się je robic w 7 dniu- ze względu na sredni okres inkubacji wirusa.
Testów serologicznych przy koronawirusie nie wykonuje się diagniostycznie, ale juz u ozdrowienców, aby te przeciwciała wykryć. Po to, bo zaczynają terapię osoczem u najciężej chorych. Jedyna dostępna broń jaka się pojawiła. W Polsce już wczoraj pierwsi ludzie co przechorowali koronawirusa- oddali osocze w punktach krwiodastwa.






