Przemyśl to, żebyś doktorowej nie podpadła z zazdrości na dzień dobry.

Przemyśl to, żebyś doktorowej nie podpadła z zazdrości na dzień dobry.
No to ja teraz mam jechać do dziadka a babka na doczepkę:-)
Mycha ,Kika wariatki jedne:piatka::radosc1:dobra pojadę jutro ,kupię w kropy czerwone:smiech3:
Przemyśl to, żebyś doktorowej nie podpadła z zazdrości na dzień dobry.
Żebym to ja się nie zdziwiła :niebo pieklo:
, Jak ktoś mówi, źle o innych przy Tobie to na bank mówi źle o Tobie przy innych ":-(
Nowe miejsca czekają :radosc1:
Jako , że Pedepcio spokojny i nieupierdliwy to i dzień minał bez zawirowań. Czasu na bumelanctwo dużo, ale zamiast popaść w tryb przetrwalnikowy , czyli on line- pojechałyśmy z koleżanką "nachapać" :-) się czosnku niedźwiedziego. Pewnie malo kto nie zna, bo jest smaczny, pasuje do sałatek, chlebka z masełkiem , a nawet pesto można zrobić. Przejeżdżałyśmy koło poletka z hanfem bez TSH- możemy nazbierac , jako rozweselacz dla totalnie zdołowanych. Może wyskoczą z piżamki w autka i misie :oczko2: Dla zwariowanych :oklaski: świezutka meliska z ogródka -nawet cytrynowa. Deliszys :radosc:
Jutro Spitexowi nawet drzwi nie otworzę- mają klucze. Caluska wolna sobota i jedziemy z kumpelą powędrować.Na kawę , ciacho( juz są restauracje otwarte ). Oby i u nas się wkrótce unormowało.
Kofer mi się nie chce zamknąć :rozmysla:Zaś muszę przepakować coś do plecaka .Po powrocie kupuje d...ą walizkę .Miałam kiedyś taką konkretną no ale się wysłużyła.Jak byłam pod Monachium i taxi wolałam żeby mnie na dworzec zawiózł to się chlopina nadziwić nie mógł co ja tam mam w środku, że taka ciężka .Odpowiedziałam że dziadka :yahoo:Wcale nie była taka ciężka ten chop był,, cienki Olaf" :hihi:
A czasem nie cwany Olaf? Może chciał Ci na ambicje wjechac, żebyś pokazała jak się walizkę do bagaznika wkłada, albo doliczył sobie dyskretnie do rachunku :lol2:
Maluda i Dusia zdjęcia w maseczkach już wstawiły no to może i ja ?:czerwieni sie:Uwieczniłam też płyn dezynfekujący do klameczek i deseczki klozetowej na nowym miejscu:hihi: