Jak minął dzień 9

20 maja 2020 14:41 / 6 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jak piszesz to już zadawniona sprawa. Nie męcz się.Ona już musi mieć fachową opiekę.

To jest głęboką demencja i , alzheimer. Ona jest w "swoim świecie" jak dziecko we mgle. Trudny przypadek. Teraz chodzi w kółko po mieszkaniu i próbuje się położyć koło mnie na łóżku. Ja ją zaprowadzanie do jej pokoju ona spowrotem. Jestem w pięknym miasteczku z pięknym rynkiem, mnustwo kawiarenek ale niestety stan pdp nie nadaje się do wyjścia na miasto. Smutne. Mam nadzieję, że mi zmienia dziewczyny w biurze a tutaj ktos będzie kto jej pomoże. 
20 maja 2020 14:57 / 8 osobom podoba się ten post
No więc tak:
Dziadek wróci w piątek  ze szpitala ,nie wiem w jakim stanie ,jeszcze wczoraj krwawił z odbytu to nie hemoroidy ,słaby jest.
Leży w szpitalu ma prywatne ubezpieczenie  a żona musi sama go myć i przebierać oraz myć zęby.Jest wku....a .Jeździ do niego .On ma jednoosobowy pokój a łóżko kosztuje 
Pani domu nie używa środków dezynfekcyjnych ani dezodorantów zamawia rękawiczki od 2 dni bo w domu mało jest.
 Dziadek ma odlezynę  i pani już wie ża ja się tego nie tknę .
Jemy obiadokolacje o 19 -ej ale oczywiście mogę przegryźć coś wcześniej no bo kurna u dziadka jadłam o 11.30 i z żołądkiem nie pójdę na kompromis.
Dziś zepsulam sztele , pani zapytała czy mogę suche kwiatki oberwać rododendronowi.Oberwalam 
Ogrodnika brak a pani się dowiedziała że opiekunka to nie ogrodnik ,no to tylko mała prośba te suchalce zerwać .
Z pieskiem chodzę na spacer .
Jutro mam dzień wolny cały dziadek po mnie przyjedzieten co byłam u niego .
Zrobiłam dziś porządek w sztućcach  bo delikatnie mówiąc przyjemniej się je ,ja też z nich korzystam.A pani Putz nie daje rady ogarnąć wszystkiego .Kuchnia jest moim miejscem pracy chociaż pani glownodowodząca sama kupuje jedzenie dobre i owszem i lubi sama gotować .
Koniec
Ps.boje się o stan pacjenta  jakby co to będę walczyć o Pflege.
 
 
 
20 maja 2020 15:08 / 7 osobom podoba się ten post
Dodam jeszcze że wrócić tu nie wrócę bo tu jakoś chaotycznie jest ,nie moje klimaty ogólny bałagan i nie pasi mi przeświadczenie że mydło to najlepszy środek dezynfekcyjny.Z ust lekarza to usłyszałam tak,tak .A może ja nie ten tego jestem ....
20 maja 2020 15:13 / 7 osobom podoba się ten post
Dusia1978, kończ to, a agencja niech szuka Ci innego miejscaTakie moje zdanie. 
 
Dlaczego ja nie mam niemieckiego psa
20 maja 2020 15:21 / 9 osobom podoba się ten post
Dusia1978

To jest głęboką demencja i , alzheimer. Ona jest w "swoim świecie" jak dziecko we mgle. Trudny przypadek. Teraz chodzi w kółko po mieszkaniu i próbuje się położyć koło mnie na łóżku. Ja ją zaprowadzanie do jej pokoju ona spowrotem. Jestem w pięknym miasteczku z pięknym rynkiem, mnustwo kawiarenek ale niestety stan pdp nie nadaje się do wyjścia na miasto. Smutne. Mam nadzieję, że mi zmienia dziewczyny w biurze a tutaj ktos będzie kto jej pomoże. 

A na spacer nie możesz wyjść? Twoja pdp przypomina stan moja z Dortmundu . Też głęboka demencja .  . Ale na spacery z wózkiem ldalo ja się wyciągnąć 
 Zmęczyła się. . No i dla mnie lepiej niż biegać po domu za nią było .Może lalkami się zajmie ? Albo kolorowe magazyny do do darcia na kawałki ? 
20 maja 2020 15:29 / 7 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Dodam jeszcze że wrócić tu nie wrócę bo tu jakoś chaotycznie jest ,nie moje klimaty ogólny bałagan i nie pasi mi przeświadczenie że mydło to najlepszy środek dezynfekcyjny.Z ust lekarza to usłyszałam tak,tak .A może ja nie ten tego jestem ....

Bez obrazy dla nikogo . Wszyscy jesteśmy wariatami tylko nie wszyscy są zdiagnozowani . 
20 maja 2020 15:32 / 8 osobom podoba się ten post
Jak czytam od dluzszego czasu relacja z naszych nowych szteli na ktore jezdzimy to mam wrazenie ze chyba ta epidemia spowodowala ze wszyscy siedza w jednych miejscach i pilnuja pracy a my dostajemy jakies "obierki" chyba na ktore malo kto sie chcial zdecydowac.
20 maja 2020 15:32 / 8 osobom podoba się ten post
dorotee

A na spacer nie możesz wyjść? Twoja pdp przypomina stan moja z Dortmundu . Też głęboka demencja .  . Ale na spacery z wózkiem ldalo ja się wyciągnąć 
 Zmęczyła się. . No i dla mnie lepiej niż biegać po domu za nią było .Może lalkami się zajmie ? Albo kolorowe magazyny do do darcia na kawałki ? 

Dostała leki na południe. Zaraz zrobiła się apatyczna i zaczęła usypiać. Położyłam ja . Mówię pójdę na spacer. Za niezależnie 40min !!!! Wróciłam. Zdążyła już się zerwać i wyjęła wszystkie prawie ręczniki z szafki. Mój pokój też przejrzała . Bez dawania jej gazet i tak bałagan robi. Ciężki stan . Teraz chodzi i mówi że półki głupie . Ja jej na to że wam tylko wycierają. Wiem że do niej nie dociera ale mi ulżyło. 
20 maja 2020 15:42 / 6 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dostała leki na południe. Zaraz zrobiła się apatyczna i zaczęła usypiać. Położyłam ja . Mówię pójdę na spacer. Za niezależnie 40min !!!! Wróciłam. Zdążyła już się zerwać i wyjęła wszystkie prawie ręczniki z szafki. Mój pokój też przejrzała . Bez dawania jej gazet i tak bałagan robi. Ciężki stan . Teraz chodzi i mówi że półki głupie . Ja jej na to że wam tylko wycierają. Wiem że do niej nie dociera ale mi ulżyło. :klotnia:

Ja na spacer? Ja miałam ogród tam też , to się p Charlotte wybiegała w kółko . Ja czytałam .
20 maja 2020 15:48 / 7 osobom podoba się ten post
Luke

Dusia1978, kończ to, a agencja niech szuka Ci innego miejsca:-)Takie moje zdanie. 
 
Dlaczego ja nie mam niemieckiego psa:placze1:
:smiech3:

Co do psa to on jest kochany wlazł mi znów na sofę zejść nie chce niech lezy
20 maja 2020 15:48 / 7 osobom podoba się ten post
Oskar

Jak czytam od dluzszego czasu relacja z naszych nowych szteli na ktore jezdzimy to mam wrazenie ze chyba ta epidemia spowodowala ze wszyscy siedza w jednych miejscach i pilnuja pracy a my dostajemy jakies "obierki" chyba na ktore malo kto sie chcial zdecydowac.

Oskar, bardzo trafnie to podsumowałeś. Ja dzisiaj też ponownie dzwoniłam do swojej agencji. Teoretycznie powinnam jeszcze 2,5 tygodnia wytrwać. Jednak stan nie polepsza się, a wręcz, co raz bardziej  trudniejsza staje się opieka na pdp. Rodzina nie jest jakoś mocno przejęta. Tak naprawdę to od nas zależy, czy coś w dalszej perspektywie wywalczymy. Niemcy, jak wiadomo cenię się za każdą godzinę pracy, czy to Putzfrau, czy Fusspflege, i tak powinno być. Tylko jakoś tak nas Polaków, i w dzień i w nocy, i do leżących, niesamodzielnych za małą stawkę najfajniej jest zatrudnić. Trzeba ich prostować, samo się nie zrobi.
20 maja 2020 15:50 / 7 osobom podoba się ten post
Oskar

Jak czytam od dluzszego czasu relacja z naszych nowych szteli na ktore jezdzimy to mam wrazenie ze chyba ta epidemia spowodowala ze wszyscy siedza w jednych miejscach i pilnuja pracy a my dostajemy jakies "obierki" chyba na ktore malo kto sie chcial zdecydowac.

Przyczyną tego może być też to, że opiekunki co pracowały prywatnie  nie mogą wrócić i rodziny zwróciły się do firm. 
20 maja 2020 15:54 / 5 osobom podoba się ten post
Kika67

Przyczyną tego może być też to, że opiekunki co pracowały prywatnie  nie mogą wrócić i rodziny zwróciły się do firm. 

No a wiadomo że jak prywatnie jedzie opiekunka to praca inaczej wygląda 
20 maja 2020 15:56 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

No a wiadomo że jak prywatnie jedzie opiekunka to praca inaczej wygląda 

Przy takich przypadkach jak ma Dusia nawet dziewczyny pracują 
20 maja 2020 15:58 / 4 osobom podoba się ten post
Kika67

Przy takich przypadkach jak ma Dusia nawet dziewczyny pracują :bezradny:

Wiem jak sytuacja zmusza ....