Jak minął dzień 9

12 maja 2020 08:00 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Konwalia,jezdże z Nimi w sumie 3 lata z przerwami-Probetreuung Profit z Olsztyna.

To chyba dosć znana firma co? 
Jak widać nie ma to specjalnego znaczenia, jeśli w grę chodzi utrata ewentualnego zysku.
12 maja 2020 08:28 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

To chyba dosć znana firma co? 
Jak widać nie ma to specjalnego znaczenia, jeśli w grę chodzi utrata ewentualnego zysku.

Jak w każdej formie. Klient nasz pan. Pieniądz rządzi światem, a że szara czekam może mieć problemy to co z tego. Nie ta opiekunka to inna. Kogoś się wepchnie
12 maja 2020 08:43 / 9 osobom podoba się ten post
pulpecja86

Jak w każdej formie. Klient nasz pan. Pieniądz rządzi światem, a że szara czekam może mieć problemy to co z tego. Nie ta opiekunka to inna. Kogoś się wepchnie:aniolki:

Są reguły, umowy, których niestety coraz więcej firm nie przestrzega, a opiekunki nie czytają , bądź podpisują z nadzieją, że nic się nie wydarzy.
W przypadku natychmiastowego zakonczenia umowy, przecież nie ma juz nad czym debatować i nie przetrzymywać opiekunki w miejscu, gdzie jej podstawowe prawa są ewidentnie łamane. 
Niestety teraz nie dzieje się coś takiego wyłącznie epizodycznie.
Jak Mycha napisała- opiekunki są traktowane jak mięso armatnie- niestety.
 
12 maja 2020 09:19 / 4 osobom podoba się ten post
Maluda

Konwalia,jezdże z Nimi w sumie 3 lata z przerwami-Probetreuung Profit z Olsztyna.

Z Olsztyna? Ja jestem z Olsztyna, a nie słyszałam ? Co prawda nie interesowałam się, bo inna firma, też mająca oddział w Olsztynie, nie wzbudziła mojego entuzjazmu. Ogólnie tylko niepochlebne opinie słyszałam o agencjach olsztyńskich. Piszę słyszałam, bo sama z nimi nie wyjeżdżałam. Pewnie jak  wszędzie, zależy gdzie się trafi 
12 maja 2020 09:26 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Są reguły, umowy, których niestety coraz więcej firm nie przestrzega, a opiekunki nie czytają , bądź podpisują z nadzieją, że nic się nie wydarzy.
W przypadku natychmiastowego zakonczenia umowy, przecież nie ma juz nad czym debatować i nie przetrzymywać opiekunki w miejscu, gdzie jej podstawowe prawa są ewidentnie łamane. 
Niestety teraz nie dzieje się coś takiego wyłącznie epizodycznie.
Jak Mycha napisała- opiekunki są traktowane jak mięso armatnie- niestety.
 

Ja to wszystko rozumiem. Oczywiście że nie można bo może się to skończyć tragicznie dla obydwu stron, ale tak jak piszesz coraz częściej firmy mają nas gdzieś bi myślą tylko o sobie. A że opiekunki nie czytają umowy nie zapytają jeżeli czegoś nie są pewne to już zupełnie inna para kalosze :) 
12 maja 2020 09:40 / 4 osobom podoba się ten post
pulpecja86

Ja to wszystko rozumiem. Oczywiście że nie można bo może się to skończyć tragicznie dla obydwu stron, ale tak jak piszesz coraz częściej firmy mają nas gdzieś bi myślą tylko o sobie. A że opiekunki nie czytają umowy nie zapytają jeżeli czegoś nie są pewne to już zupełnie inna para kalosze :) 

Tylko pozornie. To często funkcjonuje jak naczynia polączone.
12 maja 2020 09:58 / 7 osobom podoba się ten post
tina 100%

Tylko pozornie. To często funkcjonuje jak naczynia polączone.

Dodałabym jeszcze odpowiedzialność zbiorową. Gdyby opiekunki zgłaszały od razu wszelkie niezgodności, nieprawidłowości i domagały się reakcji- w zależności od sytuacji- to może być po prostu uaktualnienie danych- to takich przypadków byłoby mniej. To jest cała lista- od nieprzygotowanego pokoju, po nieprawdziwe informacje o stanie zdrowia podopiecznego. Ale przeważnie zostawia się to, radzi jak może i najwyżej nie wraca w dane miejsce. Chyba, że jest ostro i nie ma wyjścia- trzeba zjechać.
Te "naczynia połączone" przytkane trochę... Zdarzało mi się pytać opiekunki, które narzekały na miejsce pracy, gdzie sporo rzeczy się nie zgadzało- czy zgłaszały to do firmy. W zdecydowanej większości odpowiedź była- nie. I tak to się kręci...
Rodziny też pewnie mają w umowach coś o zgłaszaniu zmian? Ale tego, z wiadomych względów nie robią.
12 maja 2020 10:20 / 8 osobom podoba się ten post
Opiekunki nie czytają umów, nie zadają pytań przed wyjazdem, nie zgłaszają firmie zmian u pdp. Mają to wszystko w nosie. Jadą "odwalają" robotę, biorą kasę i to wszystko. Tak jest w większości przypadków. Często firmy nie nanoszą podawanych zmian u pdp. Tak bywa często, dlatego trzeba sobie znależć firmę, która jest w miarę przyzwoita. Ale z własnego doświadczenia wiem, że opiekunka najlepiej może liczyć ... na siebie. Jak coś jest "nie teges" to  trzeba spadać nie oglądając się za siebie, bo ani rodzina, ani agencja z reguły nie pomoże. No i trzeba dokładnie wiedzieć do jakiego pdp się jedzie. Kiedys pisałam, że w tej pracy trzeba się szybko uczyć. A kobitki często z własnym mężem/teściową sobie nie radzą, to jak poradzą sobie z firmą na karku i niemieckojęzyczną rodziną. Chyba dlatego jakoś to "przeżywają" i z forsą wracają zmęczone do domu. Dają się wykorzystywać "dla świętego spokoju". I tak się to kręci. 
12 maja 2020 10:53 / 8 osobom podoba się ten post
Też często piszę i mówię, aktualizujmy agencjom sytuację pdp i rodzinną, po to, żeby następca też wiedział, co go może czekać. Faktem jest, że może nie wszystkie te "aktualizacje" są na rękę agencjom i ich nie przekażą, tylko dlatego, żeby następny opiekun się nie rozmyślił
12 maja 2020 11:31 / 8 osobom podoba się ten post
W poprzedniej firmie moje aktualizacje były uwzględnione dopiero wtedy, gdy podczas wizyty niemieckiej koordynatorki rodzina je potwierdziła. Chodziło o pdp. na wózku, a nie przy rolatorze. Dopiero druga zmienniczka miała podane prawidłowe informacje. Ja wiedziałam, gdzie jadę, bo rozmawiałam z opiekunką na miejscu, to zaskoczona nie byłam. Chyba najbardziej boli brak reakcji w firmie. Sytuacja może się z dnia na dzień zmienić, ale oni są od tego, żeby dbać o obie strony. Przynajmniej powinni...
12 maja 2020 12:48 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Też często piszę i mówię, aktualizujmy agencjom sytuację pdp i rodzinną, po to, żeby następca też wiedział, co go może czekać. Faktem jest, że może nie wszystkie te "aktualizacje" są na rękę agencjom i ich nie przekażą, tylko dlatego, żeby następny opiekun się nie rozmyślił

12 maja 2020 12:58 / 6 osobom podoba się ten post
Luke

Też często piszę i mówię, aktualizujmy agencjom sytuację pdp i rodzinną, po to, żeby następca też wiedział, co go może czekać. Faktem jest, że może nie wszystkie te "aktualizacje" są na rękę agencjom i ich nie przekażą, tylko dlatego, żeby następny opiekun się nie rozmyślił

Moja agencja to też  ,,mur,,..jak czytam opis mojego aktualnego  miejsca pracy,to ręce  opadają. Ani słowa  o pieluchach,demencji, nocnym czuwaniu.. choć  przy każdej  wymianie proszę  o  aktualizację...I nic.Jedynie co zmienili to że dom  nie w centrum lecz na peryferiach... no szkoda słów ....Zero zainteresowania  ...czy dojechała  zmienniczka, czy stan pod. się  nie zmienił...nic
 
12 maja 2020 20:10 / 7 osobom podoba się ten post
Ugoniona jestem strasznieDo południa z dziadkiem kupowaliśmy krzesła do kuchni,a popołudniu ja poszłam do TK Maxx.Promocje były niesamowite nawet w kolejce do sklepu stałam.Cale 23 eurasy wydałam za 4 rzeczy:kardigan,gacie za kolana ,bluzka i bluza A dziadek na ławce 1.5 godz.siedział,tak chciał . Chociaż się martwił czy się nie zgubiłam gdzieś  Na prawdę mam się z nim dobrze,  bardzo jest towarzyski i co chwila mnie szuka gdzie jestem,a ja mu się chowam    Jednak zawsze mnie znajdzie .Już mnie od tego niemieckiego głowa boliA najlepszym lekarstwem na ból głowy kobiety są zakupy udane zakupy
12 maja 2020 21:33 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ugoniona jestem strasznie:-)Do południa z dziadkiem kupowaliśmy krzesła do kuchni,a popołudniu ja poszłam do TK Maxx.Promocje były niesamowite nawet w kolejce do sklepu stałam.Cale 23 eurasy wydałam za 4 rzeczy:kardigan,gacie za kolana ,bluzka i bluza :oklaski:A dziadek na ławce 1.5 godz.siedział,tak chciał . Chociaż się martwił czy się nie zgubiłam gdzieś :hihi: Na prawdę mam się z nim dobrze,  bardzo jest towarzyski i co chwila mnie szuka gdzie jestem,a ja mu się chowam    :strach przed noca:Jednak zawsze mnie znajdzie .Już mnie od tego niemieckiego głowa boli:palka:A najlepszym lekarstwem na ból głowy kobiety są zakupy :yahoo:udane zakupy

Wtrace sie tutaj troche, wszystko rozumiem oprocz tych "gaci za kolana". Czyzbys sie zaczela bac ze i Ciebie moje romantyczne macki dosiegna?
12 maja 2020 21:42 / 1 osobie podoba się ten post
Oskar

Wtrace sie tutaj troche, wszystko rozumiem oprocz tych "gaci za kolana". Czyzbys sie zaczela bac ze i Ciebie moje romantyczne macki dosiegna?:-)

No nie, Oskar, macki i romantyzm?