Zupa niby brukselkowa od wtorku .
Nie wiem po co komu stałe posiłki codziennie , w kopalni nie pracujemy . Kto dzisiaj je obiady kazdego dnia ????
Zawsze mnie to wkurza.
:brak wiary:
Zupa niby brukselkowa od wtorku .
Nie wiem po co komu stałe posiłki codziennie , w kopalni nie pracujemy . Kto dzisiaj je obiady kazdego dnia ????
Zawsze mnie to wkurza.
:brak wiary:
Dla mnie obiad ważniejszy od kolacji. Zjem obiad to dzień zaliczony. I przeważnie do rana później już nic nie jem ale obiad muss jeść.
A i odpowiednia dieta może wiele wyleczyć, czy wspomóc leczenie.
Pochwalę się , moja Margaretka dzięki diecie lekkostrawnej prawie pozbyła się problemu refluksu.
Trochę starań i pdp lżej i opiekunka ma lżejsze życie. Cukrzyca nieinsulinozalezna też się daje dietą leczyć np. i wiele innych.
Dla mnie obiad ważniejszy od kolacji. Zjem obiad to dzień zaliczony. I przeważnie do rana później już nic nie jem ale obiad muss jeść.
Babcia dziś siedź plus ziemniaki. No ja niestety śledzia nie ruszę. Dla mnie to surowa ryba i koniec kropka. Inne smażone, wędzone oczywiście że TAK!! JesCze najlepiej te z naszej sadzawki. Ja dziś reszta wczorajszego makaronu że słoninką i twarogiem. Tak po lubelsku. :mniam: Został rosół z wczoraj ale jutro zrobię z tego zupe jarzynowa.