Co dzisiaj gotujesz na obiad? 16

14 lutego 2021 13:45 / 1 osobie podoba się ten post
No  Gusia tu babka wszystko zjada nie ma umiaru jest demencja wzrostowa.Musze chować jedzenie i zamykać piwnice zeby tam nie zeszła i zapasy nie zjadla.
Co zje to za jakiś czas mowi ze glodna niby albo zagląda do lodowki i szpera po szafkach i kuchni o 1  w nocy zawsze. Utrata kontroli.Chyba lodowke na tasmy poprzyklejam tez. zawsze coś.
Nie moze nic na wierzchu byc bo zjada zaraz.
Sa pory ustalone na posilki i tego się trzymam i nakładam jej duzuo. 
Tak to.heh. życie I starość. 
 
14 lutego 2021 13:46 / 1 osobie podoba się ten post
Już po obiadku też u nas. Udko z piekarnika z wczoraj zostało. Dorobiłam tylko sos pieczeni owy jasny i polałam udko. Do tego ziemniaki i podałam sałatę lodowa z sosem a babcia się pyta gdzie marchewka z groszkiem bo była super. No to odgrzałam i po marchewce. a miałam sobie zostawić do mielonych na wtorek. Ale ok. Dobrze ze ona lubi bo ja też i to bardzo. Na deser po jogurciiku tzn babcia sam a ja zalałam sobie owoce jogurtem. Babcia nie bardzo za owocami. 
14 lutego 2021 13:53 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Już po obiedzie. Gdyby tak moja babcia chciała pół porcji zjadać jak Clio :lol1:
Qrcze, cały tydzień jadła akurat tyle, ile trzeba, a dzisiaj się dorwała do tych kotletów-krokietów i 5 szt! dała radę, a ja 2,5. Takim proszącym wzrokiem na mnie spoglądała , że nie miałam sumienia zabrać  jej sprzed nosa :lol1: Sałatą dzielimy się równo, po połowie. Owocową też. 

I już mi dałaś pomysł na którego dnia obiad. Myślę, że zrobię takie krokiety- kotlety ale pieczątki podam jako sosik do tego. O dawno nie robiłam a zjadłabym. Jutro znów bułki upieke bo ostatnio robiłam zwykle pszenne z drozdzami takie wytrawne do kanapek i babcia się upomina o bułki. 
14 lutego 2021 15:56 / 3 osobom podoba się ten post
Qrcze, zostawiłam na talerzyku, dwa krokiety na blacie, które zostały z obiadu, bo nie chciałam ciepłych wstawiać do lodówki. Schodzę na dół po pauzie, a krokietów niet. Babcia wstała, jak mnie nie było i zjadła. Kiedyś mnie śmieszyło  te jej podjadanie cichaczem ,ale ona  naprawdę za dużo przytyła i powinna mniej jeść. Jak się tak napcha, to normalne, że jest ociężała i śpiąca. Teraz tez nie chciała wstawać. Muszę zacząć  bunkrować chyba jedzenie w swojej lodówce na górze. 
Dusia-nie było sosu pieczarkowego, bo babcia nie bardzo sosowa, a już w ogóle nie śmietanowo-mleczna. I dobrze, bo przynajmniej mniej tuczące 
A takie, ze startymi i podsmażonymi z cebulką pieczarkami, plus sałata, to też super smaczny zestaw 
14 lutego 2021 16:27 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Qrcze, zostawiłam na talerzyku, dwa krokiety na blacie, które zostały z obiadu, bo nie chciałam ciepłych wstawiać do lodówki. Schodzę na dół po pauzie, a krokietów niet. Babcia wstała, jak mnie nie było i zjadła. Kiedyś mnie śmieszyło  te jej podjadanie cichaczem ,ale ona  naprawdę za dużo przytyła i powinna mniej jeść. Jak się tak napcha, to normalne, że jest ociężała i śpiąca. Teraz tez nie chciała wstawać. Muszę zacząć  bunkrować chyba jedzenie w swojej lodówce na górze. 
Dusia-nie było sosu pieczarkowego, bo babcia nie bardzo sosowa, a już w ogóle nie śmietanowo-mleczna. I dobrze, bo przynajmniej mniej tuczące :lol1:
A takie, ze startymi i podsmażonymi z cebulką pieczarkami, plus sałata, to też super smaczny zestaw :mniam:

No to też smaczna opcja. Moja też sporo je a waży tylko 45 kg. Nakladam pełny talerz i każe jeść i koniec kropka. Zresztą ja nocy jem a schudłam już zd 2 kg. Oj tarczyca daje mi się we znaki. Dobrze, że już lekarza umówionego mam. 
14 lutego 2021 19:05 / 4 osobom podoba się ten post
Młody zrobił kurczaka z papryką, szczypiorkiem w sosie tajskim, z mleczkiem kokosowym. Wymietliśmy do czysta, a wydawało się, że dużo tego jest
Podopieczny jest chudy, choć je całkiem sporo. Nie zużywa energii, to powinien trochę przybrać na wadze, a nie chudnąć..
15 lutego 2021 11:30 / 4 osobom podoba się ten post
Pomidorowa z makaronem, ta co to  w lodówce od soboty mocy  nabierała. Żeby nie było, sama najpierw spróbowałam, smaczniejsza niż w sobotę 
Naleśniki z quarkiem nach russischer Art,który  to chyba w Lidlu kupiłam. Wygląda i smakuje jak nasz  twarożek klinek. Nie pytałam, czy pedepcia lubi, bo pierwszy raz tutaj robię. Przy okazji zobaczyłam, że nowa patelnia by się przydała, "główna "chyba tasakiem coś  na niej kroiła. Dobrze ,że  geldy na takie cele są 
15 lutego 2021 12:11 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie grochówka z dużą ilością majeranek na zamrożonym rosole. Dokroilam kiełbaski i pyrka teraz na kuchni. Oczywiscie ziemniaki, cebulką i kiełbaska wcześnie przesmazylam z maję rankiem bo tak mi lepiej smakuje. Smażyłam na nowej patelni bo po tym jak córka zobaczyła jak się smaży ulubiona jajecznica lub naleśniki jej mamy wywaliła i kupila aż dwie. I dużą i mniejsza i do tego super silikonowe przyrządy kuchenne. I pewnie jutro będą naleśniki ale zupy też zostanie więc wyląduje na balkonie i na środę będzie w sam raz. nabierze mocy ???jak każda zupa. 
15 lutego 2021 12:26 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Młody zrobił kurczaka z papryką, szczypiorkiem w sosie tajskim, z mleczkiem kokosowym. Wymietliśmy do czysta, a wydawało się, że dużo tego jest:-)
Podopieczny jest chudy, choć je całkiem sporo. Nie zużywa energii, to powinien trochę przybrać na wadze, a nie chudnąć..

Pyszne to danie , tylko ja muszę sama 
15 lutego 2021 12:35 / 4 osobom podoba się ten post
Wczorajszy gulasz też nabrał mocy , smaki się przegryzły przez nic . Ziemniaki , Margaretka lubi do tego czerwona fasolę , ja ogórek kiszony polski CD.
15 lutego 2021 12:49 / 4 osobom podoba się ten post
Tak jak myślałam, naleśników z twarogiem babcia nie lubi ,ona tylko z apfelowym  kompotem,chociaż robiłam że szpinakiem, z pieczarkami i też jadła 
Zjadła zupę i 3 naleśniki. Dość grubo było w nich tego quarka, zwinięte, podsmażone i cukrem pudrem oprószone. Wyszło  na to, że sehr lecker są ,a już myślałam, że sama będę je dzisiaj i jutro jadła ,czym bym się specjalnie nie zmartwiła  
15 lutego 2021 13:16 / 3 osobom podoba się ten post
Menu na 2 dni
Parówa gotowana,puree( łosobiscie babcia łobierała)buraki octowe ze słoika  
Ciasto od syna jeszcze mamy do kawy i pralinki od siostry do kawy o 15.00
Wsio i git.
Sniadanko 8.30/9.00 zależy 
Łobiad 12.00
Podw 15.00
Kolacyjka 18.00
Bety 20.00
0.30 runda po chacie babci ( kuchnie zamykam na klucz bo sa klucze ) i znow sama w bety do rana idzie. kuniec kropka
P.s ja tez tu dobra patelnie potrzebuje  ktos wydrapał na środku i się jara i przykleja:-//
15 lutego 2021 13:53 / 3 osobom podoba się ten post
Objedliśmy się rosti, sałaty i po kotlecie dla każdego. Teraz nabieramy mocy  Tak dla podtrzymania wątku 
15 lutego 2021 14:16 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Objedliśmy się rosti, sałaty i po kotlecie dla każdego. Teraz nabieramy mocy :-) Tak dla podtrzymania wątku :lol2:

Niech moc będzie z nami , Opiekunkami  i Opiekunami
16 lutego 2021 09:38 / 2 osobom podoba się ten post
jakoms zupe sklecę z tego co mam. oo pomidorowa z makaronem i smietana nawet na korpusku bo jakis jest i na 2 dni bedzie.
Starczy.Ja jem dalej jak kot.
Moje zakupy 1sze zrobie w piatek chyba.