Też mam z Edeki, na wagę. Myślałem również o oleju, czosnku i miodzie, plus sojowym oleju i przyprawach.
Dzięki :super:
Też mam z Edeki, na wagę. Myślałem również o oleju, czosnku i miodzie, plus sojowym oleju i przyprawach.
Dzięki :super:
Też mam z Edeki, na wagę. Myślałem również o oleju, czosnku i miodzie, plus sojowym oleju i przyprawach.
Dzięki :super:
A ja dzisiaj nie gotuję, odgrzewam wczorajsze klopsiki :-)
Dziś jajka sadzone,, ziemniaki i kiszona (niemiecka) z marchewką, plus ugotowane marchewki razem z ziemniakami:-)
Gulasz na jutro zamarynowałem, więc jutro się pochwalę, co i jak.
Łosoś pieczony z pieczarkami i ryż do tego. Nie ukrywam, że cieszę się, że podopiecznemu przypadł do gustu, bo i mnie smakuje!
Pytanie do biegłych w sztuce kulinarnej:chaplin: czy wrzucacie warzywa albo mięso już do wrzątku? Czy do zimnej wody?
Ja do wrzątku.
Ja rzadko gotuję zupy na wywarze mięsnym. Przeważnie podsmażam warzywa z przyprawami i zalewam gorącym bulionem albo wrzątkiem. Jeśli już coś z mięsem, to zalewam je zimną wodą, po zagotowaniu zdejmuję pianę, jeśli jest, czy tam szumowiny :oczko: i dopiero dodaję warzywa i przyprawy. Ale czy jest to zgodne ze sztuką kulinarną? Nie wiem.
Pytanie do biegłych w sztuce kulinarnej:chaplin: czy wrzucacie warzywa albo mięso już do wrzątku? Czy do zimnej wody?
Ja do wrzątku.