To znaczy, że jak rodzina zapłaci firmie za całe zlecenie, ale opiekunka z powodu pobytu pdp. w szpitalu zjedzie wcześniej (w tym przypadku o 10 dni) to oni zabierają sobie te pieniądze wpłacone przez rodzinę w całości- zęść firmy i część opiekunki? Bez aneksu do umowy, bo ona takiej nie otrzymała? No nie wiem...
Rodziny intencją była zapłata opiekunce za całe zlecenie i tak firmie wpłaciła- mimo wcześniejszego zjazdu. Bo było wiadomo, że to koniec współpracy, bo pdp. miała po szpitalu iść do domu opieki.

Z firmami kiedyś tam współpracowałam i z takimi posunięciami nie miałam do czynienia. Jak widać "rozwojowi " są w negatywnym znaczeniu tego słowa. Mimo zapisów -ich własnych zresztą, opiekunka powinna dostać te pieniądze, szczególnie jeśli klient zaznaczył, że to dla niej. Po imieniu tego nazywać nie będę, żeby nikt nie narzekał, że gburowata jestem,czy coś tam
