Wczoraj wieczorem siedzimy sobie z dziadkiem i ogladamy tv a tu nagle cyk tv zgasl ....ja juz lekka panika

.bo nie moge bez tv zostac..(po chwili w glowie minimum 3 rozwiazania mialam licze do 10 lapie rownowage emocjonalna

i mowie dam rade dam rade tylko spokoj i wiecie co..jak juz wszystko sprawdzilam....normalnie kontakt wysiadl....nie tv a kontakt...to spokojnie ale mysle se o nie tv będę ogladac i nic i nikt tego nie zmieni

wyszlo ze wynalazlam 3 przedluzacze i to bardzo szybko..

podlaczylam do innego kontaktu..az sie usmialam jakie kombinacje i zapewnilam dziadka ze chocby nie wiem co te tv obejrzymy

bo nic nie bedzie die dzialo bez mojej zgody I mojego planu dnia
Kontakt tylko ten zepsuty.jak przyjedzie w piatek syn to musi 1 dluzszy kupic przedluzacz bo ja u siebie 1 przedluzacz potrzebuje.
Chcialam przestawic tv gdzie indziej ale ze ściany wychodzi antena wiec tv tylko w tym miejscu musi byc .takie buty.

Dzien mija elegancko i spokojnie
