No i dobrze nie trzeba się tylko w jednym miejscu za siedzieć. Trzeba yez i innych podopiecznych " spróbować" . Ja jeździłam rok do jwvnych i myślałam, że innych miejsc nie ma. A są. Tu jest spokojniej i przyjemniej.
No i dobrze nie trzeba się tylko w jednym miejscu za siedzieć. Trzeba yez i innych podopiecznych " spróbować" . Ja jeździłam rok do jwvnych i myślałam, że innych miejsc nie ma. A są. Tu jest spokojniej i przyjemniej.
Ja byłam dwa razy i niestety podopieczni zmarli. Teraz trzeci raz jestem u małżeństwa i naprawdę spoko rodzina, jestem za powrotem do nich. Oby tylko przeżyli, obydwoje rakowcy. Dodatkowo jutro jedziemy do Frankfurtu na szczepienia. Cała jestem w nerwach jak przyjmą tą szczepionkę i czy któreś z nich mi po niej nie zejdzie tfu tfu (pluje).
Witam sobotnio:chaplin:
Dziś trochę musimy posprzątać w domu, wszak w niedziele nie sprzątamy:yeah:
Odliczajki...
Malgi 2 :sprzatanie:
Luke 4 :mycie podlogi:
ewita 8 :sprzatanie:
dorotee 11 :mycie podlogi:
marta74 13 :sprzatanie:
Kamaa84 14 :mycie podlogi:
Damessa 18 :sprzatanie:
Clio 20 :mycie podlogi:
Joanna1983 20 :sprzatanie:
creyzy 24 :mycie podlogi:
Marylin 24 :sprzatanie:
Werska 50 :mycie podlogi:
Dusia1978 60 :sprzatanie:
To do dzieła robaczki
:ucieka:
:smiech3:
Witam sobotnio:chaplin:
Dziś trochę musimy posprzątać w domu, wszak w niedziele nie sprzątamy:yeah:
Odliczajki...
Malgi 2 :sprzatanie:
Luke 4 :mycie podlogi:
ewita 8 :sprzatanie:
dorotee 11 :mycie podlogi:
marta74 13 :sprzatanie:
Kamaa84 14 :mycie podlogi:
Damessa 18 :sprzatanie:
Clio 20 :mycie podlogi:
Joanna1983 20 :sprzatanie:
creyzy 24 :mycie podlogi:
Marylin 24 :sprzatanie:
Werska 50 :mycie podlogi:
Dusia1978 60 :sprzatanie:
To do dzieła robaczki
:ucieka:
:smiech3:
O, i nagle nie jestem już na końcu:-) Przynajmniej na razie, bo mogę się jeszcze z Dusią na "terminy" ścigać...
Wczoraj miałam znów rozmowę z partnerem pdp. jak to oni dużo płacą (raz na każdy przyjazd tak się żali). Tradycyjnie mówię, że przecież są inne formy zatrudnienia opiekunek. Ale tym razem chyba temat podjął w celu poinformowania mnie, że po tym zleceniu już tu nie wrócę, bo wypowiadają umowę tej agencji. Przy okazji wyszło, że firma olała moje prośby, żeby dokładnie uzgodnić terminy końca zlecenia, bo chcę się ubezpieczyć dodatkowo, a znając ich tryb życia podejrzewam, że potrzebne będą teraz nie 2 miesiące, a 2,5. Wierzę mu, bo odpowiedzi firmy na temat końca zlecenia wywoływały we mnie podejrzenia, że moje prośby zignorowano. To nie pierwszy raz, kiedy odnoszę takie wrażenie...
I z rozmowy też wyszło, że być może będzie lekki poślizg w terminie wyjazdu- tak, jak podejrzewałam.
O, i nagle nie jestem już na końcu:-) Przynajmniej na razie, bo mogę się jeszcze z Dusią na "terminy" ścigać...
Wczoraj miałam znów rozmowę z partnerem pdp. jak to oni dużo płacą (raz na każdy przyjazd tak się żali). Tradycyjnie mówię, że przecież są inne formy zatrudnienia opiekunek. Ale tym razem chyba temat podjął w celu poinformowania mnie, że po tym zleceniu już tu nie wrócę, bo wypowiadają umowę tej agencji. Przy okazji wyszło, że firma olała moje prośby, żeby dokładnie uzgodnić terminy końca zlecenia, bo chcę się ubezpieczyć dodatkowo, a znając ich tryb życia podejrzewam, że potrzebne będą teraz nie 2 miesiące, a 2,5. Wierzę mu, bo odpowiedzi firmy na temat końca zlecenia wywoływały we mnie podejrzenia, że moje prośby zignorowano. To nie pierwszy raz, kiedy odnoszę takie wrażenie...
I z rozmowy też wyszło, że być może będzie lekki poślizg w terminie wyjazdu- tak, jak podejrzewałam.
Nie pytaj się firmy tylko partnera albo sama za zakomunikuj do kiedy możesz zostać i tyle a co się potem będzie działo to już nie Twój problem. Postaw ich pod ściana, że Ty też masz terminy i plany w Pl, które musisz zrealizować przed kolejnym wyjazdem do DE. Nie przejmuj się Niemcami oni są cwani i kuci na 4 łapy. Dziadków i babek w DE nie brakuje więc nie żałuj. Rodziny niemieckie też muszą się nauczyć, że nie są jedne na niemieckiej ziemi i jest wybór póki co w zleceniach. Ja też na poprzednie miejsce miałam jechać po 6 tygodniach bo tak miała być zmiana. No niestety babka była agresywna i po 3 tygodniach tamta zrezygniwala a a dla mnie był to za krotki czas żeby już jechać. Przyjechała inna i też ma plany na min 6 tygidni zostać. No ja nie mogę tak długo w Pl być bo już chciałam jechać. Wybrałam inne miejsce a co tam jest to już mnie nie interesuje. Jestem tutaj i postaram się do końca wytrwać. Powiedz krótki i w formie i partnerowi, że zostajesz do.... I koniec kropka. Napiszą ci aneks do umowy i muszisz swoje odrobić a oni niech płacą albo sami się dziadkiem zajmują.
Sęk w tym, że ja partnera zapytałam- SMS-em. Odpowiedzi nie dostałam, co za bardzo nie zdziwiło, bo informacyjnie on jest do kitu. Ale wczoraj pokazałam mu tego SMS-a, on wyciągnął swój telefon i pokazał, że go nie ma. Inne są, a tego nie- nie wiem, jak to się stało, że u mnie oznaczony jest jako dostarczony.
A termin przestał być istotny, bo nie zmieniłam ubezpieczyciela, co planowałam z zupełnie innych powodów. A ten akurat ubezpiecza albo do 60 dni tylko, albo na rok. To i tak te kilka dni musżę przedłużyć.
W tym wszystkim chodzi mi nie tyle o termin, co podważone zaufanie do firmy, która mojej prośby- dwukrotnie napisanej- nie spełniła. Co też nie było dobre dla podopiecznego- jak się okazało. Akurat nie mam żadnych planów i mogę być elastyczna. Ale zirytowało mnie, że nie mogę ufać firmie. To oddział pomorze.
Można być cwanym, dbać o swoje, ale nie ignorować potrzeb i olewać. A to nie pierwszy przypadek w tej fimie, że nie robią tego, o co proszę. Nie były to wielkie sprawy, ale wlaśnie dokładne dopytanie, czy sprawdzenie czegoś. To w takim razie, co byłoby, gdyby na stelli działo się źle?
Sęk w tym, że ja partnera zapytałam- SMS-em. Odpowiedzi nie dostałam, co za bardzo nie zdziwiło, bo informacyjnie on jest do kitu. Ale wczoraj pokazałam mu tego SMS-a, on wyciągnął swój telefon i pokazał, że go nie ma. Inne są, a tego nie- nie wiem, jak to się stało, że u mnie oznaczony jest jako dostarczony.
A termin przestał być istotny, bo nie zmieniłam ubezpieczyciela, co planowałam z zupełnie innych powodów. A ten akurat ubezpiecza albo do 60 dni tylko, albo na rok. To i tak te kilka dni musżę przedłużyć.
W tym wszystkim chodzi mi nie tyle o termin, co podważone zaufanie do firmy, która mojej prośby- dwukrotnie napisanej- nie spełniła. Co też nie było dobre dla podopiecznego- jak się okazało. Akurat nie mam żadnych planów i mogę być elastyczna. Ale zirytowało mnie, że nie mogę ufać firmie. To oddział pomorze.
Można być cwanym, dbać o swoje, ale nie ignorować potrzeb i olewać. A to nie pierwszy przypadek w tej fimie, że nie robią tego, o co proszę. Nie były to wielkie sprawy, ale wlaśnie dokładne dopytanie, czy sprawdzenie czegoś. To w takim razie, co byłoby, gdyby na stelli działo się źle?
O ile dobrze rozumiem to ubezpieczasz się się dodatkowo na tzw. życie? Ja wybrałam opcje na cały rok w Generali. Zależało mi na " opcji sprowadzenia zwłok w razie W". Podlaczylam do polisy dziecko i dopłacam za nią okolo 10 zł na miesiąc. w razie czego i ona za mnie kasę weźmie i jestem spokojniejszza jak jade i nie daj Boże nieszczęścia czy u mnie czy u niej. Przelicz sobie Werska czy nie opłaca Ci się na rok. Mi wyliczyła, że tak jest lepiej bo nawet jeśli jestem w Pl i złamie nogę to też mam za to potem płacone, czy jeśli pójdę do szpitala to też w Pl mam płacone.
NIe szukałam sama, tylko przez jakąś agencję i wtedy to LInk4 było korzystne. A teraz chciałam przez bank się ubezpieczyć, ale z powodu braku odpowiedniego EKUZ (w momencie zawarcia umowy mam turystyczne, a w dniu wyjazdu wchodzi A1 i EKUZ pracownicze, którego w ręku nie mam i nie mogę podać numeru- a tylko wtedy to ubezpieczenie było korzystne). I tam, gdzie pytałam nie było taniej, jeśli umowa na rok, tylko po prostu ilość dni razy kwota na dzień. Ja jestem prawie połowę czasu w Polsce i to mi się nie kalkulowało.
Ale teraz koleżanka podesłała mi inną firmę, ty- Generali i przed następnym wyjazdem sama podzwonię i posprawdzam warunki. Bo też wolałabym robić to raz na rok. O dzieciach pomyślę, to dobry pomysł, jeśli to taka kwota dopłaty.
Ja mam w Generali i na rok płaciłem 370 zł. :-)