A to będziesz musiała się włamać, bo jest Lock...BitLock...
Przed wyjazdem siem obkupowałam, bo mocno rabatowo było
Odliczam dni 21
tina 100%
Eee,chyba otwarte, czy znowu zamknęli?
Przed wyjazdem siem obkupowałam, bo mocno rabatowo było
Przed wyjazdem siem obkupowałam, bo mocno rabatowo było
Clio
A coo?:zaskoczenie1: znowu zamknęli? Przeciez u nas otworzyli galerie,kina muzea,baseny? .ja od kilku dni nie na bierzaco bo babka mnie zajmuje sobą. Popoludniu obejrze polskie wiadomości zalegle. Jak wrócę mają byc otwarte :klotnia::nerwowa: :nerwowa1:
Ja chce do galerii do ludziufff i na zakupy obffite:flirt:
A to nie wiesz jak u nas. Sytuacja zmienia sie dynamicznie. Zapędzający sie zbyt daleko dostaną na zakres , ID -a w ogóle to Mosad nas obserwuje przez WhatsApp . Vega tak gadał....
Dusia1978
A zobacz sobie jak się dziś Chiny z całego świata śmieją. :smiech3:Rozdmuchali gówno a teraz zacierają ręce, że będą coraz to bogatsi a Ty pozostały świecie zapier.... na Chiny. :smiech3:bo wiedzą, że to ściema na 102. Myślisz, że ile ludzi można w H.. a robić? My opiekunki jeździmy, zarabiamy a ile ludzi nie ma na chleb i prawdziwe dramaty się rozgrywają bo pracy nie ma.
Dusiu wybacz ale mamy zupełnie inne poglądy odnośnie covid19 ..
Napiszę co mówi mój 26 letni siostrzenic , laborant w szpitalu covidowym . " Obyś nigdy nie musiał/ musiała drżeć o kogoś pod respiratorem" co przeżywa jego mama moja siostra , może możesz sobie wyobrazić .
Tęsknię już za kawa w kawiarence , zakupami że ko olezank as . Ale fajnie też polazic po lesie. Nad Renem . Niedługo z książką usiąść w ogrodzie . Na można . Aż wróci bezpieczeństwo .
Napiszę co mówi mój 26 letni siostrzenic , laborant w szpitalu covidowym . " Obyś nigdy nie musiał/ musiała drżeć o kogoś pod respiratorem" co przeżywa jego mama moja siostra , może możesz sobie wyobrazić .
Tęsknię już za kawa w kawiarence , zakupami że ko olezank as . Ale fajnie też polazic po lesie. Nad Renem . Niedługo z książką usiąść w ogrodzie . Na można . Aż wróci bezpieczeństwo .
Dusia1978
A zobacz sobie jak się dziś Chiny z całego świata śmieją. :smiech3:Rozdmuchali gówno a teraz zacierają ręce, że będą coraz to bogatsi a Ty pozostały świecie zapier.... na Chiny. :smiech3:bo wiedzą, że to ściema na 102. Myślisz, że ile ludzi można w H.. a robić? My opiekunki jeździmy, zarabiamy a ile ludzi nie ma na chleb i prawdziwe dramaty się rozgrywają bo pracy nie ma.
Dusiu wybacz ale mamy zupełnie inne poglądy odnośnie covid19 ..
Napiszę co mówi mój 26 letni siostrzenic , laborant w szpitalu covidowym . " Obyś nigdy nie musiał/ musiała drżeć o kogoś pod respiratorem" co przeżywa jego mama moja siostra , może możesz sobie wyobrazić .
Tęsknię już za kawa w kawiarence , zakupami że ko olezank as . Ale fajnie też polazic po lesie. Nad Renem . Niedługo z książką usiąść w ogrodzie . Na można . Aż wróci bezpieczeństwo .
Napiszę co mówi mój 26 letni siostrzenic , laborant w szpitalu covidowym . " Obyś nigdy nie musiał/ musiała drżeć o kogoś pod respiratorem" co przeżywa jego mama moja siostra , może możesz sobie wyobrazić .
Tęsknię już za kawa w kawiarence , zakupami że ko olezank as . Ale fajnie też polazic po lesie. Nad Renem . Niedługo z książką usiąść w ogrodzie . Na można . Aż wróci bezpieczeństwo .
dorotee
Dusiu wybacz ale mamy zupełnie inne poglądy odnośnie covid19 ..
Napiszę co mówi mój 26 letni siostrzenic , laborant w szpitalu covidowym . " Obyś nigdy nie musiał/ musiała drżeć o kogoś pod respiratorem" co przeżywa jego mama moja siostra , może możesz sobie wyobrazić .
Tęsknię już za kawa w kawiarence , zakupami że ko olezank as . Ale fajnie też polazic po lesie. Nad Renem . Niedługo z książką usiąść w ogrodzie . Na można . Aż wróci bezpieczeństwo .
Tym szybciej wróci, im więcej ludzi będzie myślało nie tylko o sobie. Więcej nie chce mi się wyjaśniać...
ja sie pomalutku pakuje czekajac na mienniczke poznym wieczorkiem mam busika
dorotee
Dusiu wybacz ale mamy zupełnie inne poglądy odnośnie covid19 ..
Napiszę co mówi mój 26 letni siostrzenic , laborant w szpitalu covidowym . " Obyś nigdy nie musiał/ musiała drżeć o kogoś pod respiratorem" co przeżywa jego mama moja siostra , może możesz sobie wyobrazić .
Tęsknię już za kawa w kawiarence , zakupami że ko olezank as . Ale fajnie też polazic po lesie. Nad Renem . Niedługo z książką usiąść w ogrodzie . Na można . Aż wróci bezpieczeństwo .
Wszyscy tutaj to sami lekarze na forum? No niestety ja nie wierzę w żadnego wirusa i wiem jedno wszyscy lekarze i służba medyczną są wciągnięci w ten burdel kowidiwy i nikt prawdy nie powie jak jest. Mówią to co mamy usłyszeć żebyśmy się bali. A ja ile nam żyć tyle będę żyła bo Bóg decyduje o mnie i nikt więcej i napewno nie dam się zaszczepić gównem, które jest nie zbadane. Żegnam Państwa bo każdy tutaj mądrzejszy niż piękniejszy.
creyzy
ja sie pomalutku pakuje czekajac na mienniczke poznym wieczorkiem mam busika
Oby ten wieczorek szybko nastał i jedź szczęśliwie do domku.
Szerokiej drogi
Szerokiej drogi
Co do tematu Covid-owego - byłam chora, pracowałam i pomagałam innym chorym. Byłam z tymi co tego nie przeżyli do końca nie byli sami - to draństwo istnieje to wiem na 100% - ale nie podoba mi się podejście rządzących do tej sprawy :( i tyle
magmab
Co do tematu Covid-owego - byłam chora, pracowałam i pomagałam innym chorym. Byłam z tymi co tego nie przeżyli do końca nie byli sami - to draństwo istnieje to wiem na 100% - ale nie podoba mi się podejście rządzących do tej sprawy :( i tyle
Mam podobnie .
Ale już tworzenie zbiorowisk ludzkich w czasie pandemia nie leży w gestii rządzących . To już nasze mieć albo nie mieć . Rozsądku.Odpowiedzialnosci społecznej.
Ale już tworzenie zbiorowisk ludzkich w czasie pandemia nie leży w gestii rządzących . To już nasze mieć albo nie mieć . Rozsądku.Odpowiedzialnosci społecznej.
dorotee
Dusiu wybacz ale mamy zupełnie inne poglądy odnośnie covid19 ..
Napiszę co mówi mój 26 letni siostrzenic , laborant w szpitalu covidowym . " Obyś nigdy nie musiał/ musiała drżeć o kogoś pod respiratorem" co przeżywa jego mama moja siostra , może możesz sobie wyobrazić .
Tęsknię już za kawa w kawiarence , zakupami że ko olezank as . Ale fajnie też polazic po lesie. Nad Renem . Niedługo z książką usiąść w ogrodzie . Na można . Aż wróci bezpieczeństwo .
Dorotko, nad Renem niedługo czosnek niedźwiedzi będzie rósł. To możesz sobie za darmo nazbierać
Malgi
Dorotko, nad Renem niedługo czosnek niedźwiedzi będzie rósł. To możesz sobie za darmo nazbierać:zywoplot:
Mam bliżej w lesie nieopodal. Uczęszczałam kiedyś na kurs zielarski podstawowy w hamburskiej VHS.
Tak się tylko mówi. Proszek za darmo, olej za darmo , szampon za darmo. A tymczasem może być kicha...
Trzeba się najpierw dowiedzieć czy akurat na tym terenie pod ochroną nie jest...
Trzeba się najpierw dowiedzieć czy akurat na tym terenie pod ochroną nie jest...
tina 100%
Tak się tylko mówi. Proszek za darmo, olej za darmo , szampon za darmo. A tymczasem może być kicha...:zaklopotanie:
Trzeba się najpierw dowiedzieć czy akurat na tym terenie pod ochroną nie jest...
Hej Tina, a gdzie te wszystkie proszki, szampony czy oleje za darmo?
Będę busem wracała, to może wzięłabym do domu, tak po trochu, tego wszystkiego darmowego?
Będę busem wracała, to może wzięłabym do domu, tak po trochu, tego wszystkiego darmowego?
Trzeba by do koszyczka zajrzeć 
póki jakiś wilk z budowy czy produkcji nie będzie szybszy 
Pracując w Niemczech spotkałam się z takim procederem niestety.
Żadna z moich zmienniczek, ale ścisła grupa.
Jedna z nich obczysciła dziadkowi piwnicę, gdy jej zmienniczka była na urlopie. Dziadek spokojny, jeszcze umysłowo sprawny-pracowała tam tylko w charakterze gospodyni. Była tak bezczelna, że poprosiła mnie, abym jej przechowała parę fantów, a bus je odbierze, bo niby nie chciała dziadka budzić
Niestety -musiała sobie poradzić bez mojej pomocy. Jej zmienniczkę znałam-w porządku kobietka. Okazało się , że było tak jak myślałam. Posprzątała samowolnie piwnicę 
póki jakiś wilk z budowy czy produkcji nie będzie szybszy Pracując w Niemczech spotkałam się z takim procederem niestety.
Żadna z moich zmienniczek, ale ścisła grupa.
Jedna z nich obczysciła dziadkowi piwnicę, gdy jej zmienniczka była na urlopie. Dziadek spokojny, jeszcze umysłowo sprawny-pracowała tam tylko w charakterze gospodyni. Była tak bezczelna, że poprosiła mnie, abym jej przechowała parę fantów, a bus je odbierze, bo niby nie chciała dziadka budzić
Niestety -musiała sobie poradzić bez mojej pomocy. Jej zmienniczkę znałam-w porządku kobietka. Okazało się , że było tak jak myślałam. Posprzątała samowolnie piwnicę