Witam sobotnio.....moja ostarnia,jutro wieczorem do domu.Walizka prawie spakowana ....pogoda słoneczna więc może spacer popołudniu.Miłego dnia wszystkim

Witam sobotnio.....moja ostarnia,jutro wieczorem do domu.Walizka prawie spakowana ....pogoda słoneczna więc może spacer popołudniu.Miłego dnia wszystkim
Witam sobotnio.....moja ostarnia,jutro wieczorem do domu.Walizka prawie spakowana ....pogoda słoneczna więc może spacer popołudniu.Miłego dnia wszystkim
Dzień dobry wszystkim w piękny, jesienny dzień :-)
Większość się zastanawia co z kwarantanną po przyjeździe do DE ,ale już Tina wyjaśniła.
A ja się martwię czy nie będę musiała odbyć kwarantanny po powrocie do domu. Jeśli tak, to beznadzieja :-(.
Wracam 21 grudnia i co ? Wigilia i święta całkiem sama? To już wolałabym zostać tutaj. Napisałam do zmienniczki czy ewentualnie mogłabym pobyt przedłużyć do powiedzmy 29 grudnia, ale tak jak myślałam, to absolutnie wykluczone, ona zawsze na święta pracuje i nie będzie tego zmieniać. Poleciałabym do córki, niestety, ani z Kolonii ani z Dűsseldorfu nie ma lotów bezpośrednich do Edynburga czy Glasgow. No i doopa :-(
Przyjemnej soboty życzę :jesien:
Możesz odetchnąć. Są nowe przepisy ważne od jutra. Opiekunowie całodobowi są zwolnieni z kwarantanny. Zameldowac się trzeba tak czy owak, ale i tu są ułatwienia- nie trzeba się nigdzie na miejscu w Niemczech fatygować. Uruchomili formularz rejestracyjny online.
I dzień dobry wszystkim.
Co by to biedne DE zrobiło bez opiekunek ?? Gdzie oddaliby swoich rodziców ?? Przyznam się, jak bum-bum nie kłamię i nie zmyślam - że spodziewałam się takiego rozwiązania.
Troszkę mnie zawiało przy porannym podziwianiu chmurek na tarasie i teraz ratuję się aspirynką. Nie mam temperatury, nic mnie nie boli tylko zimnawo mi po gnatach jest. Nic tylko się wygrzewać i napędzać to wygrzewanie.
Miłego dnia wam życzę.
Swego czasu głośno było o tym, że Chinki szkolą do tej roli, ale teraz chyba zarzucili pomysł. Zresztą kto ich tam wie , co im za jakiś czas odpali-zawsze szukali oszczędności.
Nie tylko opiekunowie mają zielone światło. Pracownicy tymczasowi też, ale turnus musi być minimum 3 tygodniowy. Wszystko w niemieckim ustawodawstwie covidowym napisane i przyklepane.
Kuruj się i uważaj na siebie, bo licho nie śpi. Pielęgniarka ze Spitexu, która tu swego czasu przychodziła- załapała się na covida.
Na początku mojego teraźniejszego turnusu poszła na urlop i ją wcięło. Dziś się z nią rano widziałam i opowiedziała, że złapała na urlopie. Całe szczęscie, że nie w pracy, bo jeszcze by nam tu sąsiadka wsuwała naleśniki przez szparę pod drzwiami.
Ale i tak mamy od kilku dni reżim sanitarny. Kantonalne przepisy. Jak ktoś ze Spitexu przychodzi to mamy być zamaskowani i rytualnie dezynfekujemy dłonie przed przystąpieniem do czegokolwiek.
Tu akurat takie działania przyniosły skutek i liczba zarażonych zaczęła się obniżać. Wprawdzie na zewnątrz maski nosić nie trzeba, ale ludzie i tak to robią. Poza tym dystans jest zachowywany. Nikt nikomu na plecy nie wchodzi.
A agitacja antycovidowa gdziekolwiek ma być karana, choć tu akurat jakiegoś z tym problemu nie było.
Nie ma to jak mały kraj w wysokich górach :upup: Nie mogę patrzeć na pdp :chowa sie: Po obiadku kładzie się na tarasiku, nie przykrywa się kocem a jak ja to chcę zrobić, to jednym zpojrzeniem mnie "zabija" :lol2: Kurde, mnie to by połamało gdybym tak 3 godziny spała. Co prawda niby słońce świeci ale to jednak listopad. No mnie załatwiło zimniejsze powietrze, bo przedśniadaniowe :placz3: Teraz mam gorące mleko z masłem ( no trudno ) i pójdę sobię do łóżeczka, niby poczytać. Dobranoc wszystkim. Bawcie się dobrze. :lulu: