Powitajki przy kawie 63

06 listopada 2020 08:04 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Dzień dobry o poranku. Liczę na kawę, że mnie postawi na nogi..
Dusia i Marylin, temat dzieci to temat rzeka... Ja akurat jestem w gronie tych, co nie wierzą w tabula rasa. I owszem, wychowanie ma ogromny wpływ, ale czasem na wrodzony charakter nie ma rady...

Powiem tak. Moja jest też charakterek ma . To raczej po ojcu chociaż może i po mnie
 Ja jestem taka, że nie iwijam w bawełnę tylko za klnę i na stół wszystko językiem wywale. To czasami ułatwia, czasami przeszkadza. Ale mogę poriedzuec że jest bardzo samodzielna aż mnie to zaskoczyło. Jak wracamy do Pl to przyjeżdża na wieś i z nami troszkę posiedzi ale zaraz chce jechac do " Swojego" Mieszkanka bo jest cisza, która do nauki potrzebna. Jeszcze też rok i trzecia klasa a że ona jest po gimnazjum to matura w 2022 roku. Poszła, rok wcześniej do szkoły bo " W przedszkolu pani każe spać a ja się chce uczyć a nie spać ". I tym sposobem nie mając pełnych 6  lat ( bo jest z grudnia) wylądowała w szkole. Od początku była pracowita i najlepsza. Śmieje she, że idac na studia będę musiała jej dać zgodę bo dopiero na pierwszym roku w grudniu skończy 18 !!!! Lat. 
06 listopada 2020 08:11 / 4 osobom podoba się ten post
Marilyn

Gratuluję:-)  Dobrze ją wychowalaś. Moja jest wredną  egoistką  , ma 20 lat prawie. Jest w 4 letnim technikum   hotelarskim  i teraz matura,  w tamtym  roku  miała też pasek no ale teraz  ma perypetie  miłosne. Jej jedyną  zaletą  jest chyba  uroda :radosc: no cóż,  nie chciałam  zamieniać  powitajek w kącik  psychologiczny,  podobno relacja  matka z córką  to jedna z najtrudniejszych. Wiadomo  że kocha  się dzieci  i chce się dla nich  jak najlepiej,   życie  by się oddało  gdyby  taka potrzeba  była.  Moja ma cieżki charakter  i w tej chwili  nie tęsknię  tylko odpoczywam  od niej. 

Nie zamartwiaj się. Skończy szkole, zacznie szukać pracy to zderzył się z rzeczywistością i okrzepnie. A miłość? Sama wiesz, że jest gorsza niż sraczka  ale z czasem też przejdzie. 
06 listopada 2020 08:25 / 4 osobom podoba się ten post
Marilin, tak jak Dusia pisze wszystko przechodzi, a potem to się nawet tęskni, bo syndrom pustego gniazda też nie jest miły. Moje 3 córki-krowy, kochane babusy, dały mi popalić, najstarsza sprzeczając się ze mną zawsze mówiła- oj odpuściła byś, przecież wiesz że mam okres buntu, średnia- nienawidzę tego domu, zasad i nie mogę się doczekać kiedy się od was wyprowadzę. Najmłodsza przychodziła i siadała z miną zbitego psa mówiąc- mamo czy ja zawsze muszę mieć najgorzej. Jak ja za tym czasam tęsknię, rosną dzieci - zmieniają się priorytety, trzeba się w tym wszystkim odnależć i kochać po prostu kochać te nasze dzieciaki i pozwolić im zyć własnym życiem.
06 listopada 2020 08:38 / 3 osobom podoba się ten post
Evvex

Marilin, tak jak Dusia pisze:lol1: wszystko przechodzi, a potem to się nawet tęskni, bo syndrom pustego gniazda też nie jest miły. Moje 3 córki-krowy, kochane babusy, dały mi popalić, najstarsza sprzeczając się ze mną zawsze mówiła- oj odpuściła byś, przecież wiesz że mam okres buntu, średnia- nienawidzę tego domu, zasad i nie mogę się doczekać kiedy się od was wyprowadzę. Najmłodsza przychodziła i siadała z miną zbitego psa mówiąc- mamo czy ja zawsze muszę mieć najgorzej. Jak ja za tym czasam tęsknię, rosną dzieci - zmieniają się priorytety, trzeba się w tym wszystkim odnależć i kochać po prostu kochać te nasze dzieciaki i pozwolić im zyć własnym życiem.

O dokładnie!!!  Dać żyć im swoim życiem. Znam toksyczne matki, które nie rozumieją że dzieci już są stare-dorisle a ciągle jakby mogły to krok w krok by szły za nimi. To jest wkurwia.... 
06 listopada 2020 08:44 / 5 osobom podoba się ten post
Swoich synów już podrzuciłam dziewczynom. Myslałam , że będę miała spokój. 
Skarżą się czasem, ale się nie wtrącam bo dziewczyny takie jak trzeba. Znają swoją wartość - trzymają ich dość krótko :)
Dziewczyna starszego, to już własciwie synowa- mądra, bez dylematów natury psychologicznej.
06 listopada 2020 08:50 / 6 osobom podoba się ten post
Witam wszystkich i o zdrowie pytam udanego i spokojnego dzionka
06 listopada 2020 09:00 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Swoich synów już podrzuciłam dziewczynom. Myslałam , że będę miała spokój. 
Skarżą się czasem, ale się nie wtrącam bo dziewczyny takie jak trzeba. Znają swoją wartość - trzymają ich dość krótko :)
Dziewczyna starszego, to już własciwie synowa- mądra, bez dylematów natury psychologicznej.

Ja mam dwóch fajnych zięciów, a temu od średniej to powinnam szkodliwe płacić grunt że on się nie skarży, chociaż dla mojej średniej kariera przede wszystkim, a potem cała reszta, to daje chłop radę i mam nadzieję że tak zostanie.
06 listopada 2020 09:19 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry. Słoneczko świeci ale zimnawo jest. Miłego dnia wam życzę. 
06 listopada 2020 09:26 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry Opiekunkowo a unie mzawo jedt
06 listopada 2020 09:40 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Powiem tak. Moja jest też charakterek ma:-) . To raczej po ojcu chociaż może i po mnie
 Ja jestem taka, że nie iwijam w bawełnę tylko za klnę i na stół wszystko językiem wywale. To czasami ułatwia, czasami przeszkadza. Ale mogę poriedzuec że jest bardzo samodzielna aż mnie to zaskoczyło. Jak wracamy do Pl to przyjeżdża na wieś i z nami troszkę posiedzi ale zaraz chce jechac do " Swojego" Mieszkanka bo jest cisza, która do nauki potrzebna. Jeszcze też rok i trzecia klasa a że ona jest po gimnazjum to matura w 2022 roku. Poszła, rok wcześniej do szkoły bo " W przedszkolu pani każe spać a ja się chce uczyć a nie spać ". I tym sposobem nie mając pełnych 6 :-) lat ( bo jest z grudnia) wylądowała w szkole. Od początku była pracowita i najlepsza. Śmieje she, że idac na studia będę musiała jej dać zgodę bo dopiero na pierwszym roku w grudniu skończy 18 !!!! Lat. :-)

Gdyby moja  mieszkała  sama to by chyba pół miasta  tam balowało w tym domu, jak na amerykańskich  filmach ?‍♀️? niezwykle towarzyska  bowiem jest,  mam nadzieję   że będzie się dalej uczyć,  pracuje już od dawna w każde  wakacje, często też  w weekendy,  w końcu  tatuaże  rzęsy fatałaszki   i inne tego typu rzeczy   kosztują. Powiem Wam, że ja ją trochę  rozpuściłam, wychowałam  sama, miała nowotwór  w dzieciństwie więc swoje  przeszłyśmy. 
06 listopada 2020 09:48 / 5 osobom podoba się ten post
Evvex

Ja mam dwóch fajnych zięciów, a temu od średniej to powinnam szkodliwe płacić:-) grunt że on się nie skarży, chociaż dla mojej średniej kariera przede wszystkim, a potem cała reszta, to daje chłop radę i mam nadzieję że tak zostanie.

Czyli, że się dogadują. Moi też i mimo sporadycznego marudzenia jakiegoś z moich latorośli- nie wsadzam nosa tam gdzie nie powinnam.Tym bardziej, że chodzi o bzdury- np. typu wycieńczona ulubiona roślinka na parapecie- o którą zresztą zobowiązał się dbać samodzielnie. Chyba miał nadzieję, że synowa się domyśli i go wyręczy. Nic z tego, oboje pracują i tak juz jest, że muszą dzielić obowiązki. Owszem- syn kupił piękne mieszkanie z ogrodem w Szczecinie-wykończył- bo była nówka od dewelopera, ale narzeczona malowała ściany równo z nim. 
Niech nie zgrywa pana i władcy, tym bardziej , że jednak bejbi się w lipcu urodzi i zaczną się nowe, trudniejsze obowiązki.
06 listopada 2020 10:15 / 8 osobom podoba się ten post
Dzień dobry, chyba ostatnia się z Wami witam, no ale w odliczajkowym peletonie też jestem na końcu 
Chociaż zarwałam noc, bo jak gupia Netflixa dopiero o 22 odpaliłam i wsiąkłam oglądając Gambit Królowej. Mimo to obudziłam się o 6:30 zdziwiona, że po 4 godz snu wyspana jestem . Zanim pedepcia wstała to zdążyłam zakupy zrobić. 
Dzisiaj dzieci na tapecie to i ja dołożę swoje trzy grosze o swojej trójcy. Ważne jest to, co wynosi się z domu i panuje przekonanie że dzieci są naszym odbiciem, że jaki ojciec taki syn, jaka matka taka córka itd ...
Troje dzieci, wychowywane tak samo a każde inne. Chociaż zainteresowania synowie mają podobne jak ojciec inżynier mechanik plus informatyka, a córka humanistka jak ja, to żyją po  swojemu. Chłopaki lubią pitrasić i w garnkach mieszać, co zresztą całkiem dobrze im wychodzi, a córcia gotuje jak musi, albo jeśli ma ochotę na coś innego niż mięsolubny wieczny narzeczony .
Synowie prawdziwi partnerzy dla swoich żon, a córka fochy lubi strzelać i wtedy nie podchodź. Podobnie jak Evvex powinnam jej życiowemu partnerowi szkodliwe płacić 
Czasami trochę szkoda mi moich synków kiedy widzę jak synowe ich "wykorzystują ",ale milczę i nic nie mówiąc dumna z nich jestem, że są takimi fajnymi mężami i ojcami. Pana zięcia-niezięcia czasami z kolei mi żal, ale też się nie wtrącam i nie strofuję mojej córki, tylko myślę sobie-qrcze, fajna z niej, niezależna, pewna siebie, wiedząca czego chce kobieta .
Tak w podstawówce jak i czasach liceum do aniołków moje dzieci nie należały, często słyszałam od nauczycieli, że gdyby nie to, że zaliczają się do najlepszych uczniów, to... . Na szczęście pozostali do końca dobrymi uczniami więc nie dowiedziałam się co te "gdyby nie to" mogło oznaczać 
Tak jak mówicie, pozwólmy  dorosłym dzieciom żyć swoim życiem, po swojemu, kochajmy je takimi jakie są i niech wiedzą, że zawsze jesteśmy przy nich i niechby tylko ktoś spróbował je naprawdę  skrzywdzić, to wtedy my już pokażemy temu ktosiowi
Fajnego,spokojnego  dnia Wam życzę 
06 listopada 2020 11:42 / 8 osobom podoba się ten post
Witam serdecznie i "pozytywnie"
Wynik już miałem wczoraj po 5 godzinach, jednakże dopiero dziś sprawdzałem. Wiruska, jak pisze po angielsku, non detected. Więc powoli pakowanko czas zacząć i do przodu 
Kto spędza święta w DE ? 
Życzę Wam pogodnego dnia
06 listopada 2020 13:15 / 3 osobom podoba się ten post
Marilyn

Gdyby moja  mieszkała  sama to by chyba pół miasta  tam balowało w tym domu, jak na amerykańskich  filmach ?‍♀️? niezwykle towarzyska  bowiem jest,  mam nadzieję   że będzie się dalej uczyć,  pracuje już od dawna w każde  wakacje, często też  w weekendy,  w końcu  tatuaże  rzęsy fatałaszki   i inne tego typu rzeczy   kosztują. Powiem Wam, że ja ją trochę  rozpuściłam, wychowałam  sama, miała nowotwór  w dzieciństwie więc swoje  przeszłyśmy. 

To nie moja. Moja ma dużo znajomych ale raczej jeszcze  nie imprezuje. Jak przydała się do mnie to i ja nie byłam rozrywkowa. Teraz człowiek żałuję ale czasu nie cofnę. 
06 listopada 2020 13:43 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Witam serdecznie i "pozytywnie":chaplin:
Wynik już miałem wczoraj po 5 godzinach, jednakże dopiero dziś sprawdzałem. Wiruska, jak pisze po angielsku, non detected. Więc powoli pakowanko czas zacząć i do przodu :radosc1::smiech3:
Kto spędza święta w DE ? 
Życzę Wam pogodnego dnia:buziaczki:

Zobaczyłam pozytywnie i już się wystraszyłam, żeś dodatni  Uff widzę, że jednak nie. Miłego dzionka!